Szacuny
1
Napisanych postów
412
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
7408
chciałem się zapytać w jaki sposób powstają takie uszy jakie ma sakuraba i inni fajterzy. Jak można takie sobie zrobić (nie myślcie że ja takie chce :) i czy takie uszy w czymś przeszkadzają? najważniejsze pytanie to jak one powstają za odpowiedzi Dzięki ! a za jakieś fajne SOG
Możesz mieć lepsze i gorsze dni, ale bez względu na to co się dzieje, musisz trenować.Wtedy są rezultaty! Joe Moreira
Możesz mieć lepsze i gorsze dni, ale bez względu na to co się dzieje, musisz trenować.Wtedy są rezultaty! Joe Moreira
Ma je bardzo dużo ludzi walczacych w parterze latami. To sa jakies nawarstwiajace sie urazy.
"Strong coffee, much strong coffee, is what awakens me. Coffee gives me warmth, waking, an unusual force and a pain that is not without very great pleasure."
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
To urazy ktore powstaja wskutek ciaglego uciskania ucha przez przeciwnika lub o mate itd. Wszyscy zawodowy fighterzy maja je w mniej lub bardziej zauwzalnym stopniu! Mario Sperry na np. tylko jedno Wystarczy pocwiczyc jakas walke w parterze przez pol godzinki i mysle ze juz sie czuje cos...hyhy...czasem ciezko przez telefon gadac nawet po treningu.
Jakis trener powiedzial kiedys ze uczy trzeba rozgrzewac przez nacieranie ich rekoma przed treningiem...nie wiem czy dziala!
Szacuny
1
Napisanych postów
412
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
7408
A jakieś bardziej szczególowe opisy?? w jakim mniej więcej czasie takie uszy sie posiada?? ile trzeba by spędzić godzin w parterze aby mieć takie uszy??? czy to jest nieodwracalne??
Możesz mieć lepsze i gorsze dni, ale bez względu na to co się dzieje, musisz trenować.Wtedy są rezultaty! Joe Moreira
Możesz mieć lepsze i gorsze dni, ale bez względu na to co się dzieje, musisz trenować.Wtedy są rezultaty! Joe Moreira
Szacuny
510
Napisanych postów
8840
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
54407
No pewnie że odwracalne... Chirurgia plastyczna czyni teraz cuda (biust Brittney). Ile się trzeba kulać?? To chyba indywidualnie zależy, no i od tego ile się razy znajdziesz w jakiejś pozycji tego typu.
You are not a warrior, You are Beginner!!
Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !
Szacuny
4
Napisanych postów
560
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
7061
"kalafiory" berdzo czesto wystepuje u zapasnikow, jest to najczesciej spotykana chyba kontuzja zapasnicza. Tak jak kolega wspomnial jest ona spowodowana naciskiem na ucho, ale rowniez uderzeniem (najczesciej glowa) zapasnicy bardzo czesto uciskaja glowa glowe przeciwnika i wlasnie wtedy mozna sie tego nabawic. Ile czasu? mam kolesia zapasnika, ktory na mistrzostwach europy w pierwszej walce nabawil sie "kalafiora" (wlasnie na jednym uchu) no i juz rozwialy sie jego marzenia o wygranej
Szacuny
9
Napisanych postów
936
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
22642
Wydaje mi się że dużo zależy też od człowieka jednym osobom powstają kalofiory juz po kilku treningach albo po kilku latach a innym nie powstaną, ja turlałem sie pare lat po macie i nie miałem zadnych problemów z uszami a kumpel męczy sie z nimi. Nie wiem na czym polega powstawanie kalafiora ale jak dobrze pamietam jak mi kumpel tłumaczył że to pękają naczynka i wylewa sie krew. i jak pojdzie sie do lekarza to właśnie tą krew później spuszcza. ale mówie z góry to było dawno jak mi to tłumaczył mogłem coś pomieszać
"Bycie przygotowanym do wojny jest najlepszym sposobem zachowania pokoju"
"Bycie przygotowanym do wojny jest najlepszym sposobem zachowania pokoju"
Szacuny
1
Napisanych postów
904
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
6674
a ja nie mam pojecia jak to z nimi jest, w pierwszym roku trenowania BJJ mialem strasznie opuchniete i bolace uszy, lekka deformacja na stale, przerwa na wakacje i... mija kolejny rok i ani sladu kalafoiora?! dziwne
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
właśnie sie męcze z kalafiorem. mi sie zrobił od uderzenia głową o noge w czasie wejścia. Naczynko pęka i nalatuje krew.Niestety wyciągniecię krwi jeden raz nie starczyło, już chyba z 5 razy miałem wyciągane a cały czas sie zbiera.