How much can you know about yourself if you've never been in a fight?
...
Napisał(a)
Ja jestem ciekawy jak dobry kontrakt dali mu "górnicy" ,że zgodził się grać w Polsce...
...
Napisał(a)
Jego transfer do PlusLigi siatkarzy zaszokował całą Polskę. Co skusiło Pawła Abramowa do podpisania kontraktu z Jastrzębskim Węglem? - Przedstawiono mi warunki, które mnie usatysfakcjonowały - mówi dla serwisu "reprezentacja.net" Paweł Abramow, gwiazdor reprezentacji Rosji.
- Stosunkowo niedawno zaistniała opcja przejścia do Jastrzębia. Wszystkie warunki ustaliliśmy szybko, dlatego też od razu podpisaliśmy kontrakt - podreślił Abramow.
Gwiazdor reprezentacji Rosji grał ostatnio w Iskrze Odincowo. Jak sam podkreśla, po tak długim okresie potrzebował już zmian.
- Ostatnie cztery lata grałem w Odincowie. Oczywiście zostały u mnie same pozytywne wrażenia po występach w tym klubie. Wszyscy ludzie inaczej odnoszą się do przeprowadzek, jednak mój organizm potrzebuje zmian. Niestety swoją rolę odegrała także walka polityczna w środowisku siatkarskim, po której pozostał mi niesmak. Dlatego też zachciałem wyjechać za granicę i akurat pojawiła się oferta z Polski. Polska bardzo mi się podoba, byłem w tym kraju wiele razy - powiedział Abramow.
Chyba solidnie sypnęli Mu kasą
- Stosunkowo niedawno zaistniała opcja przejścia do Jastrzębia. Wszystkie warunki ustaliliśmy szybko, dlatego też od razu podpisaliśmy kontrakt - podreślił Abramow.
Gwiazdor reprezentacji Rosji grał ostatnio w Iskrze Odincowo. Jak sam podkreśla, po tak długim okresie potrzebował już zmian.
- Ostatnie cztery lata grałem w Odincowie. Oczywiście zostały u mnie same pozytywne wrażenia po występach w tym klubie. Wszyscy ludzie inaczej odnoszą się do przeprowadzek, jednak mój organizm potrzebuje zmian. Niestety swoją rolę odegrała także walka polityczna w środowisku siatkarskim, po której pozostał mi niesmak. Dlatego też zachciałem wyjechać za granicę i akurat pojawiła się oferta z Polski. Polska bardzo mi się podoba, byłem w tym kraju wiele razy - powiedział Abramow.
Chyba solidnie sypnęli Mu kasą
Power wears out those who do not have it.
Inne dyscypliny & Hazard
...
Napisał(a)
- Do kadry AZS-u dołączy dwóch zawodników zagranicznych i jeden krajowy - zapowiedział prezes częstochowskiego klubu Konrad Pakosz podczas spotkania z kibicami. Nie wiadomo, jednak, kiedy poznamy nazwiska nowych zawodników.
Grupa młodych kibiców spotkała się z prezesem Konradem Pakoszem we wtorkowy wieczór w hali Polonia. Najwięcej rozmawiano o odejściu Radosława Panasa i budowaniu nowej drużyny. O rozstaniu z trenerem prezes niczego nowego nie powiedział, powtarzając, że Panasowi skończył się kontrakt i Rada Nadzorcza zdecydowała, by go nie przedłużać. Zatrudnienie Grzegorza Wagnera to zaś wynik bardzo wysokiej oceny jego pracy w BBTS-ie Bielsko-Biała.
Prezes niewiele zdradził, także pytany o planowane transfery. - Nasza kadra w tym sezonie liczyć będzie dwunastu zawodników - mówił Pakosz. - W ubiegłym roku było czterech środkowych, teraz zostanie trzech. Pozyskamy dwóch zawodników zagranicznych, doświadczonego rozgrywającego, który do tej pory nie grał w Polsce, i przyjmującego.
Podstawowym atakującym będzie Bartosz Janeczek, zmiennikiem dla niego - sprowadzony niedawno Paweł Mikołajczak. Oznacza to, że klub opuści Smilen Mlyakow. - W związku z tym, że euro zdrożało w krótkim czasie o 30 procent, nie było nas stać na zakontraktowanie Bułgara - tłumaczył prezes.
Nazwiska nowych zawodników nie zostaną raczej ujawnione w najbliższych dniach, być może poznamy je dopiero w lipcu.
Szef AZS-u zdementował także plotki, które pojawiły się kilka dni temu. Według nich - mimo ważnego kontraktu - częstochowski klub miałby opuści Piotr Nowakowski. - Tak to jest z plotką, wraca w niej coś, co miało miejsce kilka miesięcy temu - mówił Pakosz. - Rzeczywiście, z pytaniem o Piotra Nowakowskiego zwróciło się do nas kilka klubów, w tym tak znane jak Sisley Treviso, ale odrzuciliśmy oferty.
Nowakowski ma kontrakt ważny jeszcze przez sezon. Prezes AZS-u nie ukrywał, że po wygaśnięciu umowy częstochowski klub nie będzie w stanie zatrzymać środkowego.
Kibice dowiedzieli się także, że w nadchodzącym sezonie drużyna występować będzie pod taką samą nazwą jak ostatnio: Domex Tytan AZS Częstochowa. Budżet klubu ma być większy w porównaniu z sezonem 2008/2009 o 20 procent.
No ciekawy jestem tego jak Wagner poukłada tą drużynę i jak będzie wyglądała gra Akademików z Częstochowy w nowym sezonie
Grupa młodych kibiców spotkała się z prezesem Konradem Pakoszem we wtorkowy wieczór w hali Polonia. Najwięcej rozmawiano o odejściu Radosława Panasa i budowaniu nowej drużyny. O rozstaniu z trenerem prezes niczego nowego nie powiedział, powtarzając, że Panasowi skończył się kontrakt i Rada Nadzorcza zdecydowała, by go nie przedłużać. Zatrudnienie Grzegorza Wagnera to zaś wynik bardzo wysokiej oceny jego pracy w BBTS-ie Bielsko-Biała.
Prezes niewiele zdradził, także pytany o planowane transfery. - Nasza kadra w tym sezonie liczyć będzie dwunastu zawodników - mówił Pakosz. - W ubiegłym roku było czterech środkowych, teraz zostanie trzech. Pozyskamy dwóch zawodników zagranicznych, doświadczonego rozgrywającego, który do tej pory nie grał w Polsce, i przyjmującego.
Podstawowym atakującym będzie Bartosz Janeczek, zmiennikiem dla niego - sprowadzony niedawno Paweł Mikołajczak. Oznacza to, że klub opuści Smilen Mlyakow. - W związku z tym, że euro zdrożało w krótkim czasie o 30 procent, nie było nas stać na zakontraktowanie Bułgara - tłumaczył prezes.
Nazwiska nowych zawodników nie zostaną raczej ujawnione w najbliższych dniach, być może poznamy je dopiero w lipcu.
Szef AZS-u zdementował także plotki, które pojawiły się kilka dni temu. Według nich - mimo ważnego kontraktu - częstochowski klub miałby opuści Piotr Nowakowski. - Tak to jest z plotką, wraca w niej coś, co miało miejsce kilka miesięcy temu - mówił Pakosz. - Rzeczywiście, z pytaniem o Piotra Nowakowskiego zwróciło się do nas kilka klubów, w tym tak znane jak Sisley Treviso, ale odrzuciliśmy oferty.
Nowakowski ma kontrakt ważny jeszcze przez sezon. Prezes AZS-u nie ukrywał, że po wygaśnięciu umowy częstochowski klub nie będzie w stanie zatrzymać środkowego.
Kibice dowiedzieli się także, że w nadchodzącym sezonie drużyna występować będzie pod taką samą nazwą jak ostatnio: Domex Tytan AZS Częstochowa. Budżet klubu ma być większy w porównaniu z sezonem 2008/2009 o 20 procent.
No ciekawy jestem tego jak Wagner poukłada tą drużynę i jak będzie wyglądała gra Akademików z Częstochowy w nowym sezonie
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...
...
Napisał(a)
Bardzo możliwe, że w przyszłym sezonie drużynę z Częstochowy będę oglądał na żywo
HALA MADRID !!!
...
Napisał(a)
Siatkarz reprezentacji Rosji Paweł Abramow uroczyście podpisał w czwartek roczny kontrakt z Jastrzębskim Węglem. "Na mojej decyzji na pewno zaważyła gra klubu w Lidze Mistrzów, choć wiem, że nie będzie tam łatwo. Czuję ciążącą na mnie odpowiedzialność" - powiedział zawodnik.
"Nawet Iskrze Odincowo (gdzie Abramow grał ostatnio) mającej w składzie supergwiazdy światowej siatkówki trudno było w LM" - dodał.
"Posłuchałem wewnętrznego głosu i będę grał w Polsce. Wiele razy byłem w tym kraju i podoba mi się. Czemu trafiłem do Jastrzębskiego Węgla? Spora w tym zasługa pewnej młodej polskiej dziewczyny. Potem rozmawiałem z prezesem klubu Zdzisłwem Grodeckim i zrozumiałem, że naprawdę zależy mu na mojej grze. Polskich zawodników znam, przecież nie raz graliśmy przeciwko sobie w reprezentacji. Znam też halę w Jastrzębiu. Grałem w niej i przegrałem 2:3. To ciężki obiekt dla rywali i mam nadzieję, że tak będzie i w tym sezonie. W Polsce gra się nieco inną siatkówkę niż w Rosji - szybszą, bardziej europejską, z większym naciskiem na obronę. Liga rosyjska i włoska są uznawane za najsilniejsze w Europie. Dla mnie przyjazd do Polski to ani krok w tył, ani w przód, tylko po prostu - w bok. To będzie nowe, ciekawe doświadczenie. Mój wyjazd z kraju to dla moich kolegów z kadry pewnie zaskoczenie, bo są przyzwyczajeni do gry w Rosji. Ja grałem dwa lata w Japonii i mogę ją polecić. Teraz przyjadę do Polski i mam nadzieję, że przetrę szlak dla innych" - stwierdził Abramow.
Razem z nim do Polski przyjedzie żona Margarita i niespełna dwuletnią córką. Zamieszkają w Żorach - jak wszyscy obcokrajowcy grający w jastrzębskim klubie.
"Cieszymy się, że tak wybitny zawodnik będzie grał w naszym klubie. To idol, któremu na pewno się będą przyglądać nasi najmłodsi siatkarze. Nasze rozmowy trwały kilka tygodni. Nie będę oczywiście wysokości kontraktu. To są bardzo dobre pieniądze dla zawodnika ale nie takie o jakich się mówi i pisze" - powiedział prezes klubu Zdzisław Grodecki. Jego zdaniem pozyskanie tak renomowanego gracza, występy w Lidze Mistrzów to elementy działań marketingowych pozwalających przezwyciężyć kryzys.
Abramow dostał koszulkę z numerem 5 ale będzie grał z ... czwórką. "Rozmawialiśmy wspólnie z Igorem Yudinem (ma "5" w drużynie) i porozumieliśmy się wszyscy w kwestii numerów" - wyjaśnił Grodecki. "W Japonii występowałem z czwórką, wygraliśmy ligę i zdobyliśmy puchar. To może i w Jastrzębiu ten numer przyniesie szczęście" - zakończył rosyjski "as" śląskiego zespołu.
Podkreślony fragment szczególnie mnie zainteresował
"Nawet Iskrze Odincowo (gdzie Abramow grał ostatnio) mającej w składzie supergwiazdy światowej siatkówki trudno było w LM" - dodał.
"Posłuchałem wewnętrznego głosu i będę grał w Polsce. Wiele razy byłem w tym kraju i podoba mi się. Czemu trafiłem do Jastrzębskiego Węgla? Spora w tym zasługa pewnej młodej polskiej dziewczyny. Potem rozmawiałem z prezesem klubu Zdzisłwem Grodeckim i zrozumiałem, że naprawdę zależy mu na mojej grze. Polskich zawodników znam, przecież nie raz graliśmy przeciwko sobie w reprezentacji. Znam też halę w Jastrzębiu. Grałem w niej i przegrałem 2:3. To ciężki obiekt dla rywali i mam nadzieję, że tak będzie i w tym sezonie. W Polsce gra się nieco inną siatkówkę niż w Rosji - szybszą, bardziej europejską, z większym naciskiem na obronę. Liga rosyjska i włoska są uznawane za najsilniejsze w Europie. Dla mnie przyjazd do Polski to ani krok w tył, ani w przód, tylko po prostu - w bok. To będzie nowe, ciekawe doświadczenie. Mój wyjazd z kraju to dla moich kolegów z kadry pewnie zaskoczenie, bo są przyzwyczajeni do gry w Rosji. Ja grałem dwa lata w Japonii i mogę ją polecić. Teraz przyjadę do Polski i mam nadzieję, że przetrę szlak dla innych" - stwierdził Abramow.
Razem z nim do Polski przyjedzie żona Margarita i niespełna dwuletnią córką. Zamieszkają w Żorach - jak wszyscy obcokrajowcy grający w jastrzębskim klubie.
"Cieszymy się, że tak wybitny zawodnik będzie grał w naszym klubie. To idol, któremu na pewno się będą przyglądać nasi najmłodsi siatkarze. Nasze rozmowy trwały kilka tygodni. Nie będę oczywiście wysokości kontraktu. To są bardzo dobre pieniądze dla zawodnika ale nie takie o jakich się mówi i pisze" - powiedział prezes klubu Zdzisław Grodecki. Jego zdaniem pozyskanie tak renomowanego gracza, występy w Lidze Mistrzów to elementy działań marketingowych pozwalających przezwyciężyć kryzys.
Abramow dostał koszulkę z numerem 5 ale będzie grał z ... czwórką. "Rozmawialiśmy wspólnie z Igorem Yudinem (ma "5" w drużynie) i porozumieliśmy się wszyscy w kwestii numerów" - wyjaśnił Grodecki. "W Japonii występowałem z czwórką, wygraliśmy ligę i zdobyliśmy puchar. To może i w Jastrzębiu ten numer przyniesie szczęście" - zakończył rosyjski "as" śląskiego zespołu.
Podkreślony fragment szczególnie mnie zainteresował
Power wears out those who do not have it.
Inne dyscypliny & Hazard
...
Napisał(a)
No to już wszystko wiadome, oby więcej naszych dziewcząt miało wpływ na losy czołowych graczy świata
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...
...
Napisał(a)
Ciekawe co na to Margarita
Zmieniony przez - Pippo w dniu 2009-06-18 16:55:41
Zmieniony przez - Pippo w dniu 2009-06-18 16:55:41
Power wears out those who do not have it.
Inne dyscypliny & Hazard
...
Napisał(a)
Jest za pewne tolerancyjna
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...
...
Napisał(a)
A może Abramow jest innego wyznania i może miec wiele żon?
Power wears out those who do not have it.
Inne dyscypliny & Hazard
...
Napisał(a)
Ja też tak chcę Ciekawe też czy ta tajemnicza osoba będzie miała wpływ na grę Abramova w Polsce Nie było by zbyt dobrze gdyby musiał się zajmować dwiema kobietami bo pewnie odbiło by to się na jego grze
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...
Poprzedni temat
Skoki narciarskie: Letnia Grand Prix 2009
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- ...
- 76
Następny temat
Szereg pytan :)
Polecane artykuły