FAJKI

Siemacie Polonia!
Za 2 tygodine jade do GB do pracy, jade autokarem, wiecie ile można przewieźć paczek fajek co by milicja sie nie czepiała, z tego co wiem to popyt na fajki nawet ruskie u angoli jest spory.
I drugie pytanie czy to prawda, że szukajac tam pracy nie rozmawia sie o pieniadzach, bo sa bardzo drazliwi pod tym wzgledem i tylko mowia chcesz to tu pracuj nie to f*** off? ;Pi dopiero jak juz pracujesz to mowia Ci ile masz za godzine?
Jade pierwszy raz z kolega i tak słyszalem...

co do kasy kazdy normalny pracodawca zapyta cie jakich oczekujesz zarobków, na koniec KAZDEJ rozmowy kwalifikacyjnej (chyba ze sie starasz o prace na wysokich stanowiskach gdzie zarobki sa powyzej... albo jeszcze wyzsze) Na pewno sie nie zaczyna od słowa "ile bede zarabiał" bo napewno nie dostaniesz pracy.
A do polakow to bardzo sie mylisz chyba za masz na mysli tych co po parkach siedza

g**** prawda, że jest popyt

byłem w Londynie na wycieczce, miałem fajki, znajomi też mieli, poszedł tylko jeden wagon i to Polce, jak pytaliśmy angoli czy chcą to chcieli dzwonić na policje

chyba, że jakieś dziury gdzie siedzą polacy to pewnie sprzedasz, więc próbuj tam, ale w Londynie nie polecam

Legalnie to chyba jest 2 wagony na osobę

uwaga na Zoll przy przejeździe przez Niemcy, bo są na to cięci

pozdr

- milicji juz nie ma w krajach demokratycznych ;)
- to co piszesz to terefere zasłyszane. Szczerze mowiac, jesli mam byc pomocny - jak najbardziej mowic o kasie. Chyba ze to praca charytatywna. Ponadto w dobie "kryzysu" liczenie kasy i rozmowa o niej staje sie jak najbardziej wskazana. Nie wstydz sie, bo potem wpierdziela ci jakies marna kase i bedzie trudno podniesc stawke
- nikt ci nie powiem f*** off, po bandzie troche ;)
- najlepiej od razu przygotruj sie na niskie stawki, a ponizej niej i tak nie mozesz dostac
- fajki? nie wiem, nie pale

dodam, że to aktualne, bo byłem tam w zeszłym tygodniu, wróciłem w niedzielę.

z ta milicja to byl zart NKT ;)
Koleżanka pojechała w niedzele i wzieła 6wagonów(?) wiec jak to jest z tym limitem, fakt, że ona na przemytnika ni wygląda jest niska milutka z twarzy i jest kobieta, a ja prawie łysy wysoki i troche ćwicze i mysle ze tez na to moga patrzec ;)

a no i ona poleciala a ja jade autokarem i o tez robi roznice, pozatym mam je z UK(Ukrainy) z ruskimi napisami i to tez moze byc problem...

o ****a...


ze wschodu to prze***ane, jak nas Zoll niemiecki złapał (jechaliśmy autobusem) to się pytali czy są jakieś papierosy rosyjskie - mówimy "rosyjskich nie"

dajecie głowę ?

tak


i tyle z ich strony było, o więcej nie pytali

pozdr

szczerze? załóż czapke ;) tylko na Bogów nie z daszkiem ;)

studensky - wiadomo!!!! zalezy na kogo trafisz

z zamierzasz cwiczyc na emigracyji? do jakiego miasta jedziesz?

blacpool/manchester
silka pewnie droga tam i czasu bedzie malo wiec sie nie nastawiam,niestety 4 mies bez ukochanych ciezarow, ale jade co by na suple dietke arobic i studenckie zycie ;P