Szacuny
41
Napisanych postów
4008
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
37791
Nie mam czarnego pasa, ale nie dla tego, ze nie mam umiejętności, tylko dlatego, że nigdy nie przykładałem wagi do koloru pasa i nie zdawałem na wyższe stopnie, póki trener się nie zdenerwował i mi nie kazał. Mam 2 kyu, czyli niebieski pas. Sukcesy miałem jako młodzik i kadet, ale też niezbyt duże - medale na kilku mistrzostwach makroregionu i Warszawy. Na MP jakoś mi nie szło. A w tej chwili studia i walczę w lidze studenckiej. Ostatnio miałem parę kontuzji i również nie startowałem zbyt często w zawodach. Ale na randori radzę sobie dobrze i to z dobrymi zawodnikami, w związku z czy uważam, że mam kiepską psychike do walki na zawodach. Na "ulicy" miałem tylko kilka sytuacji, ale z wszystkich wyszedłem jako zwycięzca. Uważam, że mądry człowiek to taki który unika takich sytuacji, a ja sie właśnie staram unikać. Jak ktoś mi wbije nóż w bebechy bo się przestraszy, że załatwiłem jego kolegę to nie uratuje mnie ani siła ani judo
Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych" & Grappling
I szkoda tylko, że w noc kwietniową, Ciągnąc za sobą smród spalin,
Nie cały Związek poleciał w kosmos, A tylko jeden Gagarin
Szacuny
41
Napisanych postów
4008
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
37791
A z sytuacji na ulicy to najbardziej zapadła mi tak, jak kiedyś w pełnym ludzi metrze ( tłok jak cholera, bo wracali z finału WOŚP ), jakiś pijany dresik zaczął bić jakiegoś małolata. Oczywiście nikt się nie ruszył, tak jakby się w ogóle nic nie działo. A ja złapałem gościa za kołnierze jego "skóry" i zacisnąłem mu gyaku-jiji-jime. Gość zrobił się czerwony, potem blady, potem zaczął wydawać dziwne charczące dźwięki i się krztusić, no to puściłem. Nigdy nie widziałem takiego strachu w czyichś oczach jak u tego gościa. Ale zaczął nadrabiać miną, chwalić się kumplami itp. A ja zacząłem się smiać mu prosto w twarz i gość skapitulował. Do końca podróży się już nie odezwał, zresztą wysiadł 2 stacje dalej. Jestem całkowicie pewien, że gdybym chciał to mógłbym go zadusić, zrobić z nim właściwie wszystko...
Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych" & Grappling
I szkoda tylko, że w noc kwietniową, Ciągnąc za sobą smród spalin,
Nie cały Związek poleciał w kosmos, A tylko jeden Gagarin
Szacuny
41
Napisanych postów
4008
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
37791
McLogan - umieściłem na FTP filmik przedstawiający bardzo ładnie wykonane sasae-tsuri-komi-ashi na jakiś zawodach judo. Bardzo techniczne i widowiskowe, no i realne.
Sasae.mpeg ( 1,5 mb )
Binan - to wszystko zależy od tego jak zaatakuje tym nożem. Czy z góry, z dołu, z boku... Jakby mnie ktoś atakował nożem to priorytetem byłoby pozbawić go tego noża, czyli koniecznie złapać choć jedną ręką jego uzbrojoną rękę. To już daje kontrole, wyczucie kierunku jego ataku i możliwość uniknięcia. A potem bym go jakoś ustawił ( pomagając sobie jakimś kopem w czułe miejsce ) i ZŁAMAŁ mu tą rękę bez żadnej litości.
Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych" & Grappling
I szkoda tylko, że w noc kwietniową, Ciągnąc za sobą smród spalin,
Nie cały Związek poleciał w kosmos, A tylko jeden Gagarin
Szacuny
5
Napisanych postów
590
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
19316
Jak gosc ma solidna kurtke to mozna sie powiesic na jego rece nawet dwoma rekami (schowac glowe w barki, zeby bylo mniejsze prawdopodobienstwo, ze Ci walnie jakos. I zachodzac go w tyl ciagnac w dol, najlepiej jak uda sie zciagnac mu rekaw, tak zeby noz zakryc, w miedzy czasie walic z buta w jaja albo lowkicki (nie raz, tylko caly czas, zeby gosc nie widzial co sie dzieje, nawet jak pierwszym nie trafisz) ,a jak juz do niego dojdziesz to w zgiecie podkolanowe i wywalic goscia i uciekac.
Jak juz trzymamy goscia za ta kurtke i zakrylismy noz to mozna jego reke pociagnac, wsadzic sobie pod pache (caly zcas zachodzac po kole do tylu) i zlamac lokiec.
Troche to aikido chyba, ale wedlug mnie da sie zrobic (w walce dzwignia na lokiec w stojce mi wychodzi czasem) To sie chyba nazywa waki gatame?
PHCthulhu
"Zwyciezca jest ten kto widzi odpowiedz dla kazdego problemu. Przegranym zas kto widzi problem w kazdej odpowiedzi."
PHCthulhu
"Zwyciezca jest ten kto widzi odpowiedz dla kazdego problemu. Przegranym zas kto widzi problem w kazdej odpowiedzi."
Szacuny
143
Napisanych postów
4627
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
30336
w zapasach jest przeprowadzka - najpierw szarpniecie
za nadgarstek (ręką odwrotnie niż podaje się do cześć)
potem drugą reke wkladamy po przekątnejpod pache przeciwnika lub chwytamy na wysokosci lokcia i obracamy
tylem do siebie. W klasyku rzucają z tego suplesy w wolnym
rzadziej - obawa przed wycieciem nogami rzucanego i dlatego
wolniak bedzie raczej powalal do parteru niz rzucal suplesa a klasyk odwrotnie.
Son Gochan
"Czyń Swoją Wolę niech będzie całym prawem"
Aleister Crowley
Szacuny
41
Napisanych postów
4008
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
37791
To znaczy moża wykonywać takie rzuty jak uki-waza albo ura-nage zaczynając od obejścia przeciwnika tak, żeby znaleźć się nieco z boku i lekko za jego plecami. Ale jeśli to się zrobi źle to istnieje duże ryzyko, że przeciwnik rzuci nas np. na uchi-mata, który to rzut ma to do siebie, że nawet niedokładnie wykonany zazwyczaj wychodzi, jesli nie za pierwszym razem to się robi tzw. ken-ken czyli takie uchi-mata gdzie podskakując na jednej nodze poprawiamy pozycje i w końcu obalamy przeciwnika.
Natomiast w parterze sporo technik można przeprowadzać od znalezienia się za plecami przeciwnika
Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych" & Grappling
I szkoda tylko, że w noc kwietniową, Ciągnąc za sobą smród spalin,
Nie cały Związek poleciał w kosmos, A tylko jeden Gagarin