Co bezpieczniej: Dyma-Burn Xtreme czy Scorch?

Witam,

Chcę zrobić pierwszą redukcję (staz 1,5 roku). Serducho czasem odwala mi jakieś dziwne akcje (tzw. kołatanie), ale lekarz twierdzi ze wszystko ok. Mimo to chciałbym wybrać dobry ale i bezpieczny spalacz. Widzę że DB-X i Scorch są dość polecane, przy czym Scorch jest prawie 2x częściej polecany i prawie 2x droższy...

Który jest bezpieczniejszy dla zdrowia? Czytałem że po DB-X parę osób miało różne jazdy, nie wiem jak to jest ze Scorchem. Pamiętajcie że priorytetem jest dla mnie bezpieczeństwo brania = zdrowie. Co więc polecacie?

oba na tym samym oziomie bym ustawił

jeśli to Twój pierwszy spalacz to po co zaczynać od tak mocnych, wrzuć sobie jakiegoś thermo fat burnera np treca albo thermo speed olimpa i na początek styknie i tak spalacz tylko wspomaga, a podstawa to dieta i aeroby, a jeśli się boisz o samopoczucie to wrzuć coś bez pobudzaczy np super cuts 3 albo fat transporter

po co ma sie bawic z lajtowymi spalaczmi, strata kasy?

Scorch i Dyma burn to wcale nie takie mocne spalacze, ludzie bez przesady :/

scorch raczej powinien byc bezpieczniejszy.

zaczynac jednak możesz od takich jak tse czy ts

np. zaczynając redukcję; mieisąc na ktorymś podanym w drugiej kolejności, nastepnie scorch[jesli nie bedzie żadnych niekorzystnych objawów ze strony ukl. krązenia

lekarz powiedzial tak w oparciu o szereg badań czy tylko po osluchiwaniu...???

Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2009-05-18 17:54:49

Dzięki za sugestie. TSE z góry wykluczyłem bo 90% wypowiedzi na forum głosi że to placebo, strata czasu i kasy... A ja jestem ekto i fatu do zredukowania strasznie duzo nie mam, wiec wolałbym zrobić reduckję krótką ale solidną (miałem nadzieję że jedna pucha Scorcha/DBX wystarczy - czyli 25-30 dni).
Mięśnia mam tyle co nic więc chcę go oszczędzić krótką a przemyślaną redukcją. Dlatego do spalacza chcę dorzucić mono, BCAA, witaminki, o3 i ZMA.

Lekarz osłuchał, zrobił EKG i powiedział żebym na jakiś czas ograniczył/odstawił kawę :)

A dlaczego twierdzicie że Scorch powinien być bezpieczniejszy dla zdrowia? Pytam, bo jest sporo droższy, więc pytanie czy jest sens przepłacać.

Zamierzam jutro zamawiać, więc byłbym niezmiernie wdzięczny za więcej wypowiedzi dot. bezpieczeństwa / efektów ubocznych obydwu spalaczy :)

ja bym wogole na twoim miejscu zrezygnował w tej chwili ze spalacza a redukowal na JAK NAJLEPIEJ DOPRACOWANEJ DIECIE I WLAŚCIWYM TRENINGU[ANAEROBOWYM I AEROBOWYM]- banaly właściwie, ale taka jest prawda.

dzięki za sugestię ale... dlaczego???
Dobra dieta i trening to jedno, ale dlaczego nie pomóc sobie spalaczem??

bo przy dużej ilości tłuszczu i bez spalacza bedzie szło b. ladnie- % mniej pomoże niż gdybys miał tluszczu mniej- i tu proponuje zachowac -na ten czas- spalacz

No ale tak się składa że wcale nie mam duzo fatu do spalenia... jestem ekto, 83kg przy 185 wzrostu. chcialbym zredukowac max 5 kg... chyba sprobuje z tym DB-X. jest troche tanszy niz Scorch a zakupow sporo mnie czeka.
co myslicie o zestawie:
- Dyma Burn xtreme - jednak spróbuję tego spalacza :)
- Dymatize Elite Whey - białko ogólnego zastosowania/potreningowe
- Dymatize Elite 12hour - białko na noc (nie wiem czy to ma sens...)
- ActivLab BCAA Xtra 500g - antykatabolik
- Olimp Creatine Megacaps - też głównie jako antykatabolik
- Olimp Omega3, MZB, Vitamin Plus

Co powiecie na taki zestaw? Czy jest jakieś BCAA bardziej opłacalne niż wspomniany Activlab?