I TRUST ME
...
Napisał(a)
a w bjj nie używa się uderzeń a jest skuteczne. Temat jest o boksie więc pisze o boksie.
1
...
Napisał(a)
W boksie nie ma nóg, ale ręce powinny wystarczyć.
Ogólnie boks jest dobry, ale wole moje MMA lub MT, a z chwytanych zapasy.
Ogólnie boks jest dobry, ale wole moje MMA lub MT, a z chwytanych zapasy.
...
Napisał(a)
a jak bedziesz boksował jak Ci ktos klamrę na kolana załozy i rzuci w jasna cholerę, albo zrobi podcięcie? Albo zasadzi z locka?
Na amatorką walkę boks jest dobry, ale czasem Ci sie wydaje, ze masz amatorszczaka przed sobą...ale nie wierz w to co widzisz.
Na amatorką walkę boks jest dobry, ale czasem Ci sie wydaje, ze masz amatorszczaka przed sobą...ale nie wierz w to co widzisz.
...
Napisał(a)
no, a BJJ i w ogóle grappling jest the best na ulicę tarzasz sie z jednym po glebie, a 5 innych kopie głowie hahh
...
Napisał(a)
w boksie BARDZO uzywa sie nog. odgrywaja wielka role
1
100% Jiu Jitsu
...
Napisał(a)
MissS jeśli spotkasz na ulicy zawodowca jakiejkolwiek ze skutecznych SW to twoja kravmaga niewiele Ci pomoże.My mówimy o 90% przypadków. Podejdż do swojego trenera kravki i zapytaj się jego co sądzi o boksie-mówie ci.Lootpack racja , jak kiedyś mawiał mój trener pięściarstwa w boksie nogi są najważniejsze zaraz po głowie;)
I TRUST ME
...
Napisał(a)
Ja nie trenuję kravki, skad takie przypuszczenie? A NOGI sa wazne w każdej sztuce walki, o ile nie najwazniejsze.
Bez nóg jestes jak drzewo bez korzenia! Siła pociosu pochodzi z całego ciała, nieraz czuc ją dosłownie w pięcie. Samą raczka to mozna sobie pomachac do przyjeciela.
Podtrzymuje, ze na ulice najlepsze sa systemu uczące jak się bronić także przed bronią i kilkuma napastnikami.
W boksie widze tylko taki minus, ze nogi mimo iz szybkie i pracowite, to od pasa w dól sie jej odslonietym, nie uczy boks blokowania kopniec na miekkie miejsca.
tzn jezeli chcesz komus rozkwasić ryj to pierz go w morde, ale z doswiadczenia wiem, co potem grozi za przekroczenie obrony koniecznej. Ja nauczyłam się tak unicestwiać, aby nie było sladu na ciele napastnika.
Bez nóg jestes jak drzewo bez korzenia! Siła pociosu pochodzi z całego ciała, nieraz czuc ją dosłownie w pięcie. Samą raczka to mozna sobie pomachac do przyjeciela.
Podtrzymuje, ze na ulice najlepsze sa systemu uczące jak się bronić także przed bronią i kilkuma napastnikami.
W boksie widze tylko taki minus, ze nogi mimo iz szybkie i pracowite, to od pasa w dól sie jej odslonietym, nie uczy boks blokowania kopniec na miekkie miejsca.
tzn jezeli chcesz komus rozkwasić ryj to pierz go w morde, ale z doswiadczenia wiem, co potem grozi za przekroczenie obrony koniecznej. Ja nauczyłam się tak unicestwiać, aby nie było sladu na ciele napastnika.
...
Napisał(a)
Ja nauczyłam się tak unicestwiać, aby nie było sladu na ciele napastnika.
prosze Cie kobieto. przestań takie bzdury pisać bo prawda jest taka że jakikolwiek gościu który coś umie i nie jest emo-boyem ważącym 60 kg to Cie zgarnie bez większych problemów.
oczywiście nie mówie że kobiety nie potrafią walczyć bo są takie co potrafią, w stylach typu BJJ gdzie siła nie jest najwazniejsza.
ale w starciach na ulicy to szczerze mowiac cienko to widze
i te teksty o unicestwianiu bez pozostawiania śladu, brzmi jak z filmu
ze na ulice najlepsze sa systemu uczące jak się bronić także przed bronią i kilkuma napastnikami.
na ulice to najlepszy bylby boks tajski, bjj przy jednym przeciwniku. bo raczej 90%+ napadów to nie jest walka na kosy, liczy sie szybka reakcja i mocny wjazd - co napewno jest cecha tajskiego.
bo to co sie dzieje na treningu, ze partner robi ruch ktorego sie spodziewasz odbiega diametralnie od sytuacji jaka mozesz zastac na ulicy. wiec zanim zdazysz zareagowac kravką to możesz już leżeć
Zmieniony przez - mm90 w dniu 2009-05-06 11:54:41
prosze Cie kobieto. przestań takie bzdury pisać bo prawda jest taka że jakikolwiek gościu który coś umie i nie jest emo-boyem ważącym 60 kg to Cie zgarnie bez większych problemów.
oczywiście nie mówie że kobiety nie potrafią walczyć bo są takie co potrafią, w stylach typu BJJ gdzie siła nie jest najwazniejsza.
ale w starciach na ulicy to szczerze mowiac cienko to widze
i te teksty o unicestwianiu bez pozostawiania śladu, brzmi jak z filmu
ze na ulice najlepsze sa systemu uczące jak się bronić także przed bronią i kilkuma napastnikami.
na ulice to najlepszy bylby boks tajski, bjj przy jednym przeciwniku. bo raczej 90%+ napadów to nie jest walka na kosy, liczy sie szybka reakcja i mocny wjazd - co napewno jest cecha tajskiego.
bo to co sie dzieje na treningu, ze partner robi ruch ktorego sie spodziewasz odbiega diametralnie od sytuacji jaka mozesz zastac na ulicy. wiec zanim zdazysz zareagowac kravką to możesz już leżeć
Zmieniony przez - mm90 w dniu 2009-05-06 11:54:41
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
MissS
boksując nigdy nie ochronisz kolan, czy swoich jaj. Przecież nie będziesz walczył z drugim bokserem!
a dlaczego zakładasz ze nie będziesz walczyć z drugim bokserem a z jakimś macaczem jaj i kolan będziesz?
przewiduja one obrone przed nożem,
obrona przed nożem nie istnieje
posługiwanie sie batonem itp!
nie na każdym systemie poznasz techniki posługiwania się batonem,a nawet jak już je poznasz i zastosjesz na ulicy,to pamiętaj jest posiadanie batona karane nie jest,ale jego uzycie już jest
Limak1990
Ale w boksie nie używa się nUk ;] A one mają największy zasięg..
w boksie używa się nóg,ale nie do zadawania ciosów.
MissS
a jak bedziesz boksował jak Ci ktos klamrę na kolana załozy i rzuci w jasna cholerę, albo zrobi podcięcie? Albo zasadzi z locka?
Na amatorką walkę boks jest dobry, ale czasem Ci sie wydaje, ze masz amatorszczaka przed sobą...ale nie wierz w to co widzisz.
a jak będziesz się szykować do skopania jajek przeciwnikowi a tu nagle smok wawelski przyfrunie i zionie ogniem?
Każdej SW możesz zarzucić "a co jeśli"...
zapasnikowi powiesz a co jeśli nim zdąży kogoś złapać dostanie strzała na ryj po którym nie wstanie
karatece powiesz a co jeśli zapomni o podwyższeniu gardy i wyłapie gonga
bokserowi powiesz a co jeśli ktoś go złapie i trzaśniem nim o glebe itp, itd
no, a BJJ i w ogóle grappling jest the best na ulicę tarzasz sie z jednym po glebie, a 5 innych kopie głowie hahh
przy walce z kilkoma zapomnij o jakiejkolwiek SW(oczywiscie o pokonaniu ich). Możesz co najwyżej wykorzystac umiejętnosci do utorowania sobie drogi ucieczki,ale nie do równorzędnej walki z nimi.
Ja nauczyłam się tak unicestwiać, aby nie było sladu na ciele napastnika.
Dopiero teraz widze ze jesteś kobietą...
Bez obrazy,ale jeśli napastnik(rywal) Cie nie zlekceważy to prawie każdy facet który nie jest 60-70 kg nażelowanym królem dyskotek zrobi Ci takie gugu że ogrom klęski Krzyżaków pod
Grunwaldem w porównaniu z obrażeniami na Twoim ciele wyda Ci się pryszczem na dupie.
boksując nigdy nie ochronisz kolan, czy swoich jaj. Przecież nie będziesz walczył z drugim bokserem!
a dlaczego zakładasz ze nie będziesz walczyć z drugim bokserem a z jakimś macaczem jaj i kolan będziesz?
przewiduja one obrone przed nożem,
obrona przed nożem nie istnieje
posługiwanie sie batonem itp!
nie na każdym systemie poznasz techniki posługiwania się batonem,a nawet jak już je poznasz i zastosjesz na ulicy,to pamiętaj jest posiadanie batona karane nie jest,ale jego uzycie już jest
Limak1990
Ale w boksie nie używa się nUk ;] A one mają największy zasięg..
w boksie używa się nóg,ale nie do zadawania ciosów.
MissS
a jak bedziesz boksował jak Ci ktos klamrę na kolana załozy i rzuci w jasna cholerę, albo zrobi podcięcie? Albo zasadzi z locka?
Na amatorką walkę boks jest dobry, ale czasem Ci sie wydaje, ze masz amatorszczaka przed sobą...ale nie wierz w to co widzisz.
a jak będziesz się szykować do skopania jajek przeciwnikowi a tu nagle smok wawelski przyfrunie i zionie ogniem?
Każdej SW możesz zarzucić "a co jeśli"...
zapasnikowi powiesz a co jeśli nim zdąży kogoś złapać dostanie strzała na ryj po którym nie wstanie
karatece powiesz a co jeśli zapomni o podwyższeniu gardy i wyłapie gonga
bokserowi powiesz a co jeśli ktoś go złapie i trzaśniem nim o glebe itp, itd
no, a BJJ i w ogóle grappling jest the best na ulicę tarzasz sie z jednym po glebie, a 5 innych kopie głowie hahh
przy walce z kilkoma zapomnij o jakiejkolwiek SW(oczywiscie o pokonaniu ich). Możesz co najwyżej wykorzystac umiejętnosci do utorowania sobie drogi ucieczki,ale nie do równorzędnej walki z nimi.
Ja nauczyłam się tak unicestwiać, aby nie było sladu na ciele napastnika.
Dopiero teraz widze ze jesteś kobietą...
Bez obrazy,ale jeśli napastnik(rywal) Cie nie zlekceważy to prawie każdy facet który nie jest 60-70 kg nażelowanym królem dyskotek zrobi Ci takie gugu że ogrom klęski Krzyżaków pod
Grunwaldem w porównaniu z obrażeniami na Twoim ciele wyda Ci się pryszczem na dupie.
4
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
Dzięki za wyręczenie mnie w tej dyskusji chopy sam bym tego lepiej nie ujął :P A ten tekst o unicestwianiu bez szkody dla przeciwnika to brzmi jak z filmu sf. A co do samoobrony kobiet to zdażyło mi się sparować z dość utytuowaną zawodniczką SW.Pomimo tego że jest zapewne ode mnie 1000 razy lepsza technicznie to różnica 40-50kg na moją korzyść była dla niej nie do przeskoczenia.
I TRUST ME
Poprzedni temat
Ubrania NIKE
Następny temat
Operacja wyciecia kosci nosa? PYTANIA!!!!!!!!!!!!!!!
Polecane artykuły