Akademickie Mistrzostwa Polski Seniorek i Seniorów w Judo

Royu napisz coś więcej.Były jakieś widowiskowe akcje,które widzowie wynagrzadzali gromkimi brawami???Czy były jakieś kontuzje wymagające pomocy lekarskiej?

Było kilka kontuzji wymagających pomocy lekarskiej,ale raczej nic wielkiego,a byłam prawie do końca zawodów. Raczej jakieś krwawienia z nosa, połamane i krwawiące paznokcie i tym podobne sprawy.

Na zawodach nie miałam ściągacza na kostkę tym razem I Royu mnie nie widział raczej,skoro "nieźle wymiatała" Zawalczyłam jedną walkę i mogłam się pakować

Od strony organizatorskiej niby wszystko ok, ale jak się rozdziela zawody tak,że najpierw walczą 4 najcięższe wagi, potem 4 najlżejsze,to fajnie po zakończeniu walk tych najcięższych by było zrobić choć 15 minut przerwy na dogrzanie się na macie.
Na tych konkretnych zawodach trzeba było jeszcze dokonać weryfikacji (pokazać legitymację AZSu i certyfikat przynależności akademickiej) - moim zdaniem niepotrzebnie, można to było z powodzeniem robić na wadze w dniu zawodów. I mały zamęt z wręczaniem medali i walkami finałowymi najcięższych kategorii w trakcie zawodów, w wyniku czego moja koleżanka walczyła pierwszą walkę o 15, a drugą o 17

Ogólnie zawody stały na wysokim poziomie i było na co popatrzeć. Niektóre walki były wspierane dopingiem całej publiczności. No i nie zabrakło łez

Saida z ciekawości z jakiego klubu startowałaś bo zaczynam się poważnie o wzrok obawiać

Co do samych zawodów to zdarzyło się że jeden z zawodników zemdlał przy duszeniu.Było kilka akcji które podobały się widowni o ile się nie mylę jedną z nich było seoi - nage.Przy bodajże 2-3 walkach były wątpliwości czy zawodnik upadł na plecy przy jednej werdykt pozostał niezmienny,przy drugiej walkę wznowiono,a przy trzeciej zawodnik został wypchnięty za mate i upadł na bok,z wyniku nie był zadowolony ale musiał się z nim pogodzić.Udało mi się zaobserwować dwie próby Tobi Juji Gatame (latające balache).

Wszystko odbywało się spokojnie chociaż jedna z drużyn u wszystkich poza swoimi zawodnikami widziała pasywność

Zmieniony przez - Royu w dniu 2009-04-27 17:40:23

z tą pasywnościał to chyba nasi chłopacy z trojmiasta :P
Widze ze mnie tez nikt nie widzial i nie ma mnie na zadnej fotce :P moze to i lepiej ;) Zawody calkiem spoko ale rzeczywiscie pomysl to dobry nie byl zeby dawac 4 wagi na raz na jednej macie bo sie czekalo i czekalo.

Haha,ja Ciebie widziałam I gratulacje Isia (bo Isia się nie pochwali,ale była trzecia)

Z pasywnością to chyba jednak mimo wszystko AZS AWF Warszawa Ciągle krzyczeli "biały/ czerwony (przeciwnik ich kolegi z klubu) pasywny Ale fajnie mieć taki doping,jakby nie patrzeć

Z tą seoi-nage to chyba mój kolega jeden. Przeturlali się kilka razy i sędzia dał punkty nie temu,co trzeba, ale z sędziami się nie dyskutuje przecież,kiedy nie ma nagrania

Royu, reprezentowałam Collegium Medicum Bydgoszcz. Pół zawodów spędziłam w czerwonych dresach, a resztę w gi. Jak widziałeś dwie dziewczyny przy macie 2, jak siedzą po turecku i oglądają zawody,to bardzo prawdopodobne,że to byłam ja z kumpelą Ją masz w każdym razie na jednym zdjęciu.

Tak z pasywnością to chodziło o Warszawski AWFtrzeba przyznać że działało to rozpraszająco na ich przeciwników

Chyba Cię widziałem ale szczerze mówiąc nie spodziewałem się że to Ty

A to link do reszty zdjęć dla chętnych.
http://www.megaupload.com/?d=4JIRT9Z6