Alistair odpowiada na zarzuty o doping

Pytanie: Wielu ludzi krytykuje Cie, mówiąc, że używasz niedozwolonych środków. Co masz do powiedzenia tym osobom ?

A. O: “Byłem testowanym zawsze i wszędzie gdzie walczyłem. Zwiększyłem wagę, ponieważ zawsze byłem w wadze cięzkiej. Ważyłem 103kg, i traciłem 10kg, by walczyć w kategori 93kg (205lbs). Po ostatniej mojej walce w stanach, zwiększyłem moją wagę około 4kg na rok. Cały czas, łatwo zrzucić mi wagę, albo zwiększyć ją szybko."

Warto dodać, że kontrole w Japonii, praktycznie nie istnieją, a ostatnie jego walki właśnie tam się odbywały. Zobaczymy jak będzie wyglądać Alistair , gdy wróci do stanów ...

zapomnialem :P

na moje to niektózy w UFC z uwagi na to, że są bezkarni i ich kontrole omijają biorą o wile wiecej albo conajmniej to samo c ozawodnicy Pride

A na twarzy buła

IMO kontrole antydopingowe w USA też dla "wybranych" nie istnieją, więc nie ma co krytykować Aliego.

po prostu ma dobra diete i trening...

odeslali go do podwieszonych po prostu

Carwin.

Tak jak pisałem - myślę że w UFC jest podział na to kto ma kontrole i kto "nie ma". To dużo mniej fair IMO niż zostawianie wszystkim wolnej ręki w sprawach koksu.

retencja na ryju to od mleka

w Wieliczce był i soli się nażarł

Wiadomo, że w stanach, też są tak jak wspomniales wybrancy, ale mimo wszystko jakas kontrola jest.

Co do Overeema to pewnie nikt by sie tak bardzo nie przyczepil, gdyby nie taki szybki przyrost. Wystarczy spojrzec na rok 06/07, bo nie są to na pewno 4kg

Przecież to oczywiste że człowiek w tak krótkim okresie czasu nie jest w stanie zbudować takiej muskulatury.

Według mnie, w ogóle nie jest możliwe zeby rozbudwać taką muskulature, nie zarzucając jakiegoś dopingu..szczególnie przy tak cięzkich treningach MMA jakie zapewne alister miał.

Patrząc na fotkę 2003 moje pierwsze wrażenie było "ooo a co tu robi Cung Le"

Nie mają sensu nawet takie rozmyślenia czy brał czy też nie bo i tak wiadomo ze 99% zawodników brać po prostu musi. Tak samo logiczne jest że się wszystkiego wypiera A ja podpisuję się pod kolegą który napisał kilka postów wyżej że kontrole lub ich brak są dużo bardziej sprawiedliwe w Japonii niż w USA.