Otyłość brzuszna

Yarish, tu zadecyduje odzywianie, wiec poczytaj posty podwieszone.
Na poczatek, jakoi aktywnosc, musisz robic spacery, ew rowerek stacjonarny. Bez tego nigdy nie poprawisz wydolnosci.
Silowo mozna robic sporo w domu, wiec polecam dzial na forum Trening w Domowych Warunkach.
powodzenia,

Nitro, kontroluj te emotki i nie zasmiecaj, bo Ci tydzien odpoczynku, od forum zalatwie !

zolnierz, mit o efektywonsci dlugich aerobow, juz dawno obalony. Nie muszisz robic HIITa, ale nawet kazda forma intesywnego treningu, jest OK ! Aeroby niestety maja swoje dzialanie kataboliczne,a HIIT nie i to duzy argument, na kozysc HIITa !!!



Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-03-30 21:41:32

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-03-30 21:42:41

jezeli podejdzie do nich odpowiednio to bedzie dobrze.do niedawna malo kto stosowal hiit a jakos ludzie robili konkretne redukcje

Skoro liczydła były kiedyś dobre, to po co je zastąpiono kalkulatorami? Tkwisz ze swoimi aerobami w latach 60-tych. Są dużo efektywniejsze metody redukcji, a podstawą jest trening siłowy.

ale proszę was chłopaki nie ignorujcie aerobów zupełnie...
nie każdy lubi intensywne treningi i nie każdy jest do takich stworzony...
dla niektórych istnieje bariera fizjologiczna a dla innych psychologiczna...

sam pomimo świadomości skuteczności interwałów i ich wyższości nad aerobami w skutecznym paleniu fat, lubię w piękny wiosenny lub letni wieczór pobiegać po moich malowniczych okolicach. Lubię biec długo, czuć tempo oddechu i wentylację płuc... podziwiając przy okazji zielony krajobraz. Nie zawsze mam ochotę na turbo biegi
a aeroby też są skuteczne i tak nagle ich nie skreślajmy, prawda że się do nich adoptujemy... ale nadal możemy manipulować czasem czy intensywnością
a z katabolizmem walczymy dobrą dietą i suplementacją

pozdrawiam

Biegam, biegam, ale nie chudne od tego....
Wczoraj 50 min, bodajze...

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-03-30 22:03:55

Łukasz, wszystko OK. Ale aeroby nie mogą być podstawą redukcji, bo są dużo mniej skuteczne. Myślisz, ze ja nie biegam? Biegam oczywiście ale nie dlatego, że chcę się redukować ale dlatego, że lubię. A przyczepiłem się tylko do tego, że zolnierz polecił dodać aero do A6W by zrobić z tego kompletny trening. A to już jest gruba pomyłka

bolek - wklej swoja dietę ... zobaczymy co da się zrobić


morales ... ja wiem że się słusznie do tego doczepiłeś /tzn do a6w /
- i oczywiście wiem że aeroby nie powinny być podstawą redukcji, jednak jako dodatek do treningu siłowego są całkiem dobrym dodatkiem. I proponowanie wkółko HIIT'a negując aeroby poprostu wydaje mi się przesadzone .. doprawdy nie zawsze redukując robilem treningi interwałowe, poprostu niekiedy wolałem wsiąść na rower lub pobiegać i też tłuszcz się palił. Więc zawsze będę bronił treningów aerobowych

Bolek, ale Ci dowalił
Łukasz, zakładając, że podstawowym celem jest redukcja HIIT jest skuteczniejszym treningiem niż aero. Ja wiem o co Ci chodzi, bo robiłem na redukcji dokładnie tak samo jak Ty. Co nie zmienia faktu, że badania potwierdzają wyższość HIITa.
Nie mam zamiaru Cię przekonywać, bo na pewno o tym wiesz. Ale dla tych co czytają wklejam zdjęcia z porównaniem sylwetki dwóch sportowców:
Usain Bolt - sprinter - trenujący wysokointensywnie




Haile Gebrselassie - długodystansowiec - trudno mi powiedzieć jak trenuje, ale bliżej mu na pewno do treningu aero niż wysokointensywnego




Niech każdy kto zaczyna redukcję sam zdecyduje która sylwetka jest bliższa jego celom

all truth


jednak morales ja mam takie czysto praktyczne spostrzeżenie, że ludzi ktorzy mają nadwagę i chcą się odchudzać ciężko przekonać odrazu do intensywnych wysiłków interwałowych. I powiem Ci że ja obserwuje że ich to zraża... samo przełamanie się psychicznie jest często trudniejsze niż samo wykonanie kilku interwałów.
A aeroby też robią robotę... tak na poczatku drogi z tym sportem. Myślę że do HIIT'a trzeba dojrzeć

Jednak w 100% się z Tobą zgadzam jesli chodzi o skuteczność tej metody

Jednak dużo wody upłynie kiedy zwykły się odchudzający zbliży się do którejś z powyższych sylwetek



u mnie pierwszeństwo ma przyjemność treningu nad skutecznością, bo na dłużej pozwala wytrwać w reżimach treningowych... potem wraz ze wzrostem świadomości sama skuteczność treningu staje się przyjemnością ale na to trzeba poczekać

Zmieniony przez - Sir_Lukasz w dniu 2009-03-30 23:03:13

Spoko. Wiem jak to jest, bo startowałem z wagi 100kg i w tym czasie HIIT doprowadziłby mnie prędzej do szpitala niż pozwolił efektywnie się redukować Więc na pewno jest sporo prawdy w tym co piszesz.

i w tym co Ty również ...





ups... wazelina mi się wylała na klawiaturę