...
Napisał(a)
Rzeczywiście, ale numer! Na chrząstce się nie znam musisz. Może Fonsito tu wpadnie, albo Kacha
...
Napisał(a)
No wpadłam, wpadłam.
Zac70 - niestety, zużywanie chrząstki prowadzi w prostej linii do endoprotezy stawu kolanowego. Oczywiście, żeby "załapać się" na takie cudo trzeba spełniać szereg warunków. M.in. kolano/a muszą sprawiać Tobie na tyle bólu i są na tyle upierdliwe że nie możesz funkcjonować. A skoro pomykasz na snowboardzie (tak zrozumiałam Twojego posta w innym temacie) to chyba nie jest tak źle. Co innego, że masz stwierdzoną chondro IV stopnia a mówisz że nie jest tak źle. Bo wg moich doświadczeń i wiedzy - IV stopień to już są odkryte kości i jest to jeden z podstawowych warunków na endoprotezoplastykę. Sugeruję takie możliwości jako że ja mam II-III stopień wtajemniczenia.
1. Albo Twoja albo moja diagnoza jest błędna. Tzn Twoje za dużo albo moje za mało. Uzasadnienie - wielu z moich znajomych pow III naprawdę wyzywa na swoje kolana i nikt nie mówi o snowboardzie czy "nie jest tak źle"
2. Jesteś bardzo odporny na ból. A my to dupy piszczące (to też dopuszczam ;p)
A na poważnie - pod koniec tamtego rozległego na 300 stron tematu bike99 pisała że jej kolega miał rekonstrukcję/implant łękotki i zeznał że bez sensu.
Co do nakłuwania chrząstki żeby się zalała - to jak widzę rozumiesz że to nie jest trwałe. Ortopedzi nie dają też gwarancji na poprawę jakości życia tzn ból i dyskomfort nadal może występować.
Osobiście nie wiem czy w tej chwili, z tą wiedzą o chondro zdecydowałabym się na taki zabieg. Kacha111 miała również zastrzyki dostawowe, ale one również cudów nie zdziałały. Ale to moja osobista decyzja, nie zalecenie dla Ciebie. Jest jeszcze leczenie (przeszczepy) chondrocytów. Hodowlanych lub pobieranych od kogoś z zewnątrz. Jedno jest pewne - jeśli chodzi o chondro nie ma jasnego algorytmu postępowania.
I chciałam Ci podziękować za podzielenie się swoim schorzeniem - tzn że po paru latach bez stabilnych kolan można się dorobić chondro, pozbyć się łękotek i co tylko.
P.S. Czy ktoś wie, kto nam zrobił psikusa zamykając bez tłumaczenia nasze ukochane dziecko kolanowe? ;)
Zmieniony przez - Fonsito w dniu 2009-03-12 11:16:44
Zac70 - niestety, zużywanie chrząstki prowadzi w prostej linii do endoprotezy stawu kolanowego. Oczywiście, żeby "załapać się" na takie cudo trzeba spełniać szereg warunków. M.in. kolano/a muszą sprawiać Tobie na tyle bólu i są na tyle upierdliwe że nie możesz funkcjonować. A skoro pomykasz na snowboardzie (tak zrozumiałam Twojego posta w innym temacie) to chyba nie jest tak źle. Co innego, że masz stwierdzoną chondro IV stopnia a mówisz że nie jest tak źle. Bo wg moich doświadczeń i wiedzy - IV stopień to już są odkryte kości i jest to jeden z podstawowych warunków na endoprotezoplastykę. Sugeruję takie możliwości jako że ja mam II-III stopień wtajemniczenia.
1. Albo Twoja albo moja diagnoza jest błędna. Tzn Twoje za dużo albo moje za mało. Uzasadnienie - wielu z moich znajomych pow III naprawdę wyzywa na swoje kolana i nikt nie mówi o snowboardzie czy "nie jest tak źle"
2. Jesteś bardzo odporny na ból. A my to dupy piszczące (to też dopuszczam ;p)
A na poważnie - pod koniec tamtego rozległego na 300 stron tematu bike99 pisała że jej kolega miał rekonstrukcję/implant łękotki i zeznał że bez sensu.
Co do nakłuwania chrząstki żeby się zalała - to jak widzę rozumiesz że to nie jest trwałe. Ortopedzi nie dają też gwarancji na poprawę jakości życia tzn ból i dyskomfort nadal może występować.
Osobiście nie wiem czy w tej chwili, z tą wiedzą o chondro zdecydowałabym się na taki zabieg. Kacha111 miała również zastrzyki dostawowe, ale one również cudów nie zdziałały. Ale to moja osobista decyzja, nie zalecenie dla Ciebie. Jest jeszcze leczenie (przeszczepy) chondrocytów. Hodowlanych lub pobieranych od kogoś z zewnątrz. Jedno jest pewne - jeśli chodzi o chondro nie ma jasnego algorytmu postępowania.
I chciałam Ci podziękować za podzielenie się swoim schorzeniem - tzn że po paru latach bez stabilnych kolan można się dorobić chondro, pozbyć się łękotek i co tylko.
P.S. Czy ktoś wie, kto nam zrobił psikusa zamykając bez tłumaczenia nasze ukochane dziecko kolanowe? ;)
Zmieniony przez - Fonsito w dniu 2009-03-12 11:16:44
...
Napisał(a)
Witam jezeli chodzi o ACl to jezeli nie uprawiasz sportu to mozna funkcjonowac , jezeli natomiast trenujesz to nieunikniona jest rekonstrukcja, nawet najlepsza stabilizacja i cwiczenia pomoga tylko czasowo. Acl to struktura ktora jest szczegolnie narazona przy wszystkich skokach skretach i gwaltownych ruchach. Jezeli mam polecic lekarza to Slask : Sport Klinika Żory, "Galen" Krzysztof Ficek ; lub Carolina medical center W-wa
mgr fizjoterapii
terapeuta manualny
...
Napisał(a)
Fonsito, no własnie, to chyba jakaś pomyłka . Przecież zawsze jak coś zamykali to coś chociaz napisali, ze tak czy siak, a teraz?
Piotr bez ACL możne żyć, bez płuca, śledziony, wyrostka czy wręcz całej nogi też, ale co to za życie?
Zmieniony przez - Gita w dniu 2009-03-12 17:46:06
Piotr bez ACL możne żyć, bez płuca, śledziony, wyrostka czy wręcz całej nogi też, ale co to za życie?
Zmieniony przez - Gita w dniu 2009-03-12 17:46:06
1
...
Napisał(a)
Jestem :) Kurcze, nie wiem dlaczego zamknęli tamten temat... Może za dużo już jest tam informacji xD
Nazwa trochę myląca ale są dobre strony tego. 1. Ludzie nauczą się bardziej szukać informacji bo jak zobaczą tytuł tematu to albo stwierdzą że to nie to, a osoby które bardzo chcą znaleźć coś to myślę że sie zmuszą i wejdą na ten temat :) 2. Może nie będzie już pytań typu "czy Was też coś boli" :P :P
Nazwa trochę myląca ale są dobre strony tego. 1. Ludzie nauczą się bardziej szukać informacji bo jak zobaczą tytuł tematu to albo stwierdzą że to nie to, a osoby które bardzo chcą znaleźć coś to myślę że sie zmuszą i wejdą na ten temat :) 2. Może nie będzie już pytań typu "czy Was też coś boli" :P :P
...
Napisał(a)
Kacha, ale poza informacjami ten watek przekształcił się w coś na kształt grupy wsparcia, ludzie się znali i zawsze miło usłyszeć od kogoś w podobnej sytuacji choćby "trzymaj się", no bo "normalni" nie rozumieją jak bywa trudno. Przecież możemy sobie założyc nowy watek pod tym samym tytułem! Zaraz to uczynię, a co tam!!!
...
Napisał(a)
Uczyniłam com rzekła!!! https://www.sfd.pl/Kolano,_łąkotka,_więzadło,_ACL,_rekonstrukcja-t481034.html
...
Napisał(a)
Fonsito ja mam chondro II-III stopien i nic mnie nie bolało w kolanku, i tez była decha i rower :)
A watek sie sam zamyka gdy przekroczy magiczna liczbę 3000 bo wieksze utrudniaja podobno prace forum.
ALCOWA GRUPA WSPARCIA WIECZNIE ŻYWA :)
A watek sie sam zamyka gdy przekroczy magiczna liczbę 3000 bo wieksze utrudniaja podobno prace forum.
ALCOWA GRUPA WSPARCIA WIECZNIE ŻYWA :)
rower-power
...
Napisał(a)
Mam dosyć długą praktykę z rozwalonym ACL. Nie wyobrażam sobie jak niektórzy mogą bez niego funkcjonować. Niestabilność kolana powoduje jego zniszczenie, więc trzeba robić!
Polecane artykuły