Ki - koordynacja pomiędzy ciałem a umysłem. Problem Ki jest niemożliwy do przedstawienia teoretycznego. Rozumieją go tylko wybitni praktycy z ogromnym doświadczeniem. Podobnie nie można nauczyć się koordynacji ciała i umysłu z podręcznika, czy w czasie kilku krótkich lekcji.
Energia Ki, która jest wynikiem połączenia pracy umysłu i ciała jest emanowana przez nas wielokrotnie w życiu codziennym. Przykładem tego jest emanowanie ogromnej siły, energii w sytuacjach zagrażających życiu. Ucieczka przed atakującym psem na wysokie drzewo, podniesienie przez babcię samochodu przygniatającego wnuka - to są fakty. Po usunięciu czynnika koordynującego pracę umysłu z ciałem energia taka jest już trudna do uzyskania. Babcia nie przestawi samochodu na swoje miejsce, a z drzewa pomaga schodzić straż pożarna. Otóż aikido w założeniu ma nauczyć umiejętności emanacji takiej siły w sposób niejako świadomy. W tym celu wykorzystuje się metody odpowiedniego oddychania, koncentracji, umiejętności rozpraszania siły, relaksacji itd. Naturalny oddech, perfekcyjna technika, timing, dystans, szybkość i już jesteśmy bardzo blisko świadomego emanowania Ki. Na to potrzeba około 20 lat codziennego treningu aikido i różnych form aiki-taiso (ćwiczenia silnej woli, koncentracji poprzez stanie w niewygodnych pozycjach po kilka godzin, w tym "lepienie kuli" choć i tak dokładnie nie wiadomo o co chodziło naszym żółtym braciom).
Przejdźmy teraz do problemu emanacji energii Ki w postaci prezentowanej przez najwybitniejszych mistrzów aikido. Głównym propagatorem energii Ki jest obecnie mistrz Koichi Tohei (10 dan aikido). Przykłady Ki demonstrowane przez mistrza ewidentnie ukazują jego paranormalne możliwości. Trudno oczywiście przekazać dary dane od natury „normalnym" ludziom. Mniej więcej tak jakby Tycjan uczył kogoś malować. Po prostu geniuszu nie da się przekazać. Ewidentne cuda demonstrował Morihei Ueshiba (twórca aikido). Testy przekreślające wszystkie zasady dynamiki towarzyszyły demonstracjom 0'Senseia (wielkiego mistrza). Notabene zdjęcia kirlianowskie mistrza wyraźnie ukazywały nieprzeciętne promieniowanie energii wokół jego ciała.
Niestety nie miałem możliwości oglądania osobiście demonstracji Mistrza Ueshiby. Wielokrotnie natomiast widziałem pokazy Hirokazu Kobayashi'ego, który tylko dotykając odrzucał od siebie uke ważących ponad 120 kg. Nie czuję się kompetentny do objaśniania tego typu zjawisk. Zajmuję się aikido 21 lat, od 14 lat profesjonalnie, posiadam 6 dan i zjawiska Ki rozumiem w takim zakresie w jakim je właśnie przedstawiłem.