SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Ruch Chorzów - Legenda bez końca

temat działu:

Piłka Nożna

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 8847

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 92 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 3048
Ty za to jesteś fest stary chłop...
Ten cały spór dotyczył tego że my nie mieliśmy zamiaru płacić za te same miejsca więcej niż kibice Ruchu (u Was jest to 15 złotych, my zgodziliśmy się na 20zł). Dzisiaj doszło info że dostaliśmy 7500 wejściówek właśnie za 20zł.
Co do Waszego zysku podzielam Twoja opinię, na pewno takich kokosów nie zarobicie, śmiem twierdzić że Wasz wynik będzie słabszy niż w ub. roku.

Te Derby mogą być wielkie ;) Mam nadzieję że uda nam się w tym roku załatwić nagłośnienie, którego w ub. rok mocno brakowało. Co do podziału tych 2050 biletów (sprawa nieaktualna ale napiszę co o tym sądzę). Według mnie dobrze by się stało gdyby jechali Ci, którzy za Górnikiem jeżdżą zawsze a nie tylko od święta (patrz. WDŚ), działają aktywnie na fc czy jeżdżą na akcje. Wiele ekip na takie spotkania derbowe wybiera się tylko w grupie składającej się z tzw elity. U nas tak miało być ale jednak jedziemy w te 7500. PDK
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 711 Wiek 36 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 4104
Kazdy rok zycia to kolejne doznani i emocje. A to zescie dostali bilety za 20 a nie 25 zł to kwestia tego ze wasz zarząd zgodziol sie ( powiedzioł ze som wom załatwi transport)!!!!!!!!! a nie lazi o samo cena biletów tylko bilet+ transport. Dostaliscie 7500 i jo nic złego w tym niewidza tylko z waszej strony wyniko ze ciezko wom dac 5 zł wincej za bilet. Pozatym mocie wreszcie okazja zagrac w tym sezonie po za granicami POLSKI na GÓRNYM ŚLONSKU :) do zobaczenia na szpilu NIEBIESCYYYYYYYYY KRÓLEWSCYYYYYYYYYYYY

dawny uzytkownik 369258 :D

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 711 Wiek 36 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 4104
Długo zbierałem się do napisania tego felietonu, zwłaszcza po tym co zobaczyłem w sobotnie południe przy Cichej. Wydaje mi się, że nasi zawodnicy nieco przesadzili z gościnnością. Rozumiem, że mecz przyjaźni, ale żeby 0:3? Nie chodzi nawet o wynik, ale o grę, która pozostawiała wiele, a nawet bardzo wiele do życzenia. Rozmawiałem po meczu zarówno z trenerem Bogusiem Pietrzakiem, jak i kapitanem Wojtkiem Grzybem, obaj zapewnili mnie, że 28 lutego na Stadionie Śląskim zobaczymy zupełnie inny Ruch.

Prawdę mówiąc słysząc rozgorączkowane głosy z trybun przypomniała mi się sytuacja sprzed kilkunastu lat. W połowie lat dziewięćdziesiątych, w zimowej przerwie "niebiescy" tłukli swoich rywali w sparingach ile wlezie (nie przegrywając ani jednego), lecz runda wiosenna bardzo brutalnie zweryfikowała "mocarstwowe zapędy" grupy kibiców, którzy już widzieli piętnastą gwiazdkę na "niebieskiej koronie". Piłkarze ówcześni nie potrafili przez dłuższy czas wygrać spotkania ligowego i niestety zakończyli rozgrywki na mało eksponowanej pozycji. Radziłbym również w tym momencie, abyśmy poczekali do rozpoczęcia sezonu i dopiero wtedy zweryfikowali pracę naszych ulubieńców w okresie zimowym. Do magicznej już daty 28 lutego pozostało bowiem prawie trzy tygodnie, a i dopiero na obozie w Turcji przyjdzie czas na szlifowanie formy, aby była właściwa przez całą wiosnę. Potraktujmy ten sparing jako wypadek przy pracy!

Niestety, również część kibiców bulwersują artykuły niektórych mediów podających zarobki piłkarzy zarówno w Ruchu jak i w całej Polsce. Skoro ktoś proponuje piłkarzom takie kontrakty to przecież nikt o zdrowych zmysłach nie powie nagle, że nie chce zarabiać powiedzmy 20 tysięcy miesięcznie tylko 4 tysiące i to brutto. Przecież każdy z nas gdzieś pracuje i zarabia i robi to po to, aby mieć nie tylko na chleb, ale także na zapewnienie godnych warunków życia sobie i swoim najbliższym. Druga strona tego medalu to jednak fakt, iż moim zdaniem nie wszyscy wykonujący ten zaszczytny zawód piłkarza swoją postawą zasługują na takie apanaże. Jednakże mam nadzieję, że pensje te w całości trafiają na konta zawodników, a nie jak bywało wcześniej nie tylko w Ruchu, do portfeli jakichś "doradców", "prezesów" czy innych "dobrych wujków", którzy zapewniali miejsce w składzie.

A skoro o pieniądzach mowa, to przepraszam, że wracam do afery korupcyjnej w polskim futbolu, ale kompletnie dla mnie nie zrozumiałe jest zachowanie panów Piotra R. i Waldemara K. Grali przecież obaj w Bundeslidze przez kilka lat i sądzę, iż zarobili tam tyle pieniędzy, że nie musieli brać udziału w handlowaniu meczami. Nawiasem mówiąc chciałbym doczekać czasów kiedy prokuratura we Wrocławiu w końcu zacznie karać, a nie tylko zbierać kaucje i wypuszczać na wolność delikwentów. Przecież świetnie zapowiadający się "były" trener Korony Kielce Dariusz W. pomimo zakazu nadal wykonuje swój zawód w czwartoligowej Koronie Góra Kalwaria, tyle, że pod płaszczykiem etatu dyrektora sportowego. Na szczęście nie nasze to zmartwienia.

Wracając na chorzowskie podwórko cieszę się z tego, że w końcu nasi działacze dogadali się z wiecznie niezadowolonymi działaczami naszych odwiecznych i najbliższych rywali, i że Wielkie Derby Śląska obejrzą na żywo również goście z Zabrza. Mam nadzieję jednocześnie, że jeśli dojdzie w przyszłym sezonie do meczu derbowego w Zabrzu nikt nie wpadnie na pomysł, aby dać nam jakieś 300 czy 500 biletów. Przecież piłka nożna to sport dla kibiców!

Bogdan Kalus (Gerard z SWINTEJ WOJNY :)

dawny uzytkownik 369258 :D

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 711 Wiek 36 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 4104
Na Cichej trwa mobilizacja fanów, by zapełnić sektory, które na Stadionie Śląskim na mecz z Górnikiem przewidziano dla kibiców Ruchu. Szykowana jest również oprawa, jakiej tam jeszcze nie było.

Biletów do ich dyspozycji będzie ponad 31 tysięcy. Na razie z tej puli sprzedano nieco ponad połowę wejściówek, co oznacza, że "Niebiescy" mają nieco ponad dwa tygodnie na dystrybucję 15 tys. biletów.


W Chorzowie i kilku innych śląskich miastach wiszą billboardy zapraszające na mecz. Przedstawiciele Ruchu zapewniają, że mają jeszcze kilka pomysłów na przyciągnięcie kibiców na stadion. Wyzwanie jest spore, bowiem w ostatnich latach żaden klub w Polsce – poza poznańskim Lechem - nie zapełnił stadionu podczas ligowego meczu taką liczbą fanów.

- Mamy świetnie zorganizowanych kibiców. Na pewno sobie poradzą - mówi z przekonaniem Marzena Mrozik, dyrektor ds. marketingu Ruchu.

Niezależnie od tego pieniądze na oprawę zbierają fani "Niebieskich", chcący stworzyć na trybunach efekt jakiego jeszcze na Stadionie Śląskim nie było. Do tej pory udało się zebrać kwotę około 10 tysięcy złotych. Zbiórka wciąż trwa.

Sport

dawny uzytkownik 369258 :D

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 711 Wiek 36 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 4104
Dobra wiadomość - 25 tys. wejściówek na Wielkie Derby Śląska już sprzedanych. Zła wiadomość - meteorolodzy ostrzegają, że w dniu meczu Śląski może zmagać się z zimową zawieruchą.

Na to spotkanie kibice Ruchu i Górnika czekali od wielu tygodni. Niekończące się rozmowy w sprawie podziału i cen biletów, negocjacje dotyczące podpisania umowy na użyczenie Stadionu Śląskiego są już na szczęście przeszłością.

Działacze klubów z Chorzowa i Zabrza oraz Marek Szczerbowski, dyrektor obiektu, w końcu usiedli przy jednym stole. - Dziś Ruch jest na Śląskim jeszcze gościem, ale 28 lutego będzie gospodarzem. Cieszę się, że działacze Ruchu po raz kolejny podjęli to wyzwanie. To będzie wielki mecz! - zacierał ręce Szczerbowski.

Jędrzej Jędrych, prezes Górnika, dużo mówił o promocji. - Po takich meczach dzieci chcą grać w piłkę nożną - podkreślał.

Prezes drużyny z Zabrza nie był taki radosny jak działacze Ruchu, a to pewnie dlatego, że przed oczami miał ligową tabelę, w której jego Górnik zajmuje ostatnią pozycję. - Wierzę, że po spotkaniu z Ruchem zaczniemy piąć się w górę - uśmiechnął się niepewnie. Dariusz Smagorowicz, przewodniczący rady nadzorczej Ruchu, odczytał słowa Jędrycha w sposób dosłowny. - Właśnie tego wam życzymy, ale dopiero po derbach - żartował.

Działacze "Niebieskich" przedstawili sponsora meczu (będzie nim Warka) oraz firmę energetyczną Tauron, której reklama trafi na koszulki piłkarzy z Chorzowa. - Umowa o współpracy dotyczy na razie jednego spotkania, ale wierzymy, że będzie kontynuowana - mówiła Marzena Mrozik, dyrektorka klubu ds. marketingu.

Z 41 tys. przygotowanych wejściówek na mecz 25 tys. jest już sprzedanych bądź zarezerwowanych. Do tej pory można było je zamawiać za pośrednictwem klubów i internetu. Teraz bilety będzie można również kupić razem z gazetą i tabletkami od bólu głowy w... kiosku Ruchu.

Na Śląsku wejściówki będzie można nabyć w wybranych kioskach w Chorzowie, Katowicach, Mikołowie i Rybniku. Podobne punkty kibice znajdą też na ulicach Warszawy, Białegostoku, Łodzi, Wrocławia, Lublina czy Krakowa. - To absolutna nowość. Do tej formy sprzedaży trafią specjalne bilety. Przy ich zakupie trzeba się wylegitymować. Na stadionie nikt nie może być anonimowy - stwierdził Krzysztof Hermanowicz, szef bezpieczeństwa podczas WDŚ.

Działacze obu klubów podkreślali, że rozmawiają z kibicami o sportowej atmosferze derbów. Podobnie zachował się też Szczerbowski. - Mam z kibicami obu klubów bardzo dobry kontakt. Zapewniają mnie, że będzie bezpiecznie - mówił. Po raz kolejny na Śląskim odbędzie się trening dopingu - to pomysł fanów "Niebieskich". Sympatycy obu klubów dostaną też zgodę na zamontowanie dodatkowych urządzeń nagłaśniających.

Podczas spotkania zastanawiano się też, gdzie usiądą kibice Górnika, którzy kupią bilety w wolnej sprzedaży. - Na pewno nie zmieszczą się w sektorach dla fanów z Zabrza, bo te będą pełne. Nie ma też co liczyć na to, że zostaną dla nich otwarte kolejne sektory. Będą musieli usiąść razem z chorzowianami - wyjaśnił Hermanowicz.

Złe informacje dotyczą prognozy pogody. Dyrektor Szczerbowski dzwonił do zaprzyjaźnionego meteorologa i ten zdrowo go nastraszył. - Przez najbliższe dwa tygodnie będzie zimo i śnieżnie. Chyba nie muszę mówić, że służby porządkowe czeka wielkie wyzwanie - mówił Szczerbowski.

Mecz z Górnikiem to dla Ruchu tylko początek gry na Śląskim w rundzie wiosennej. Z powodu remontu na Cichej "Niebiescy" mają występować na Śląskim do końca sezonu. - Ten stadion musi mieć swojego gospodarza - podkreślał Szczerbowski, ale też dodał, że umowa na pozostałe mecze jeszcze nie jest podpisana. Gdyby strony nie doszły do porozumienia, Ruch musiałby szukać zastępczego obiektu.

źródło: Gazeta Wyborcza Katowice


jak dla mnie to zarząd mo minus 10 pkt ( oczywiscie Ruchu) bo za niedlugo to dadzom zabolom po krupnioku , specjalnie zadaszom im stadion ( ich sektor) puszczom dmuchawy z ciepluym luftem i kozdemu taryfa do dom zamówiom ale cóż. Na szpil idzie sie dla czegos czego nie da sie opisac a kibice z zabrza wyceniają to na 5 zł.

pozdRawiam i zapRaszam na mecz :)jak ktos chciolby bilet to moga kupic i przed szpilem sie zgodac na wreczenie tej bezcennej szpil karty

dawny uzytkownik 369258 :D

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 711 Wiek 36 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 4104
Do Wielkich Derbów Śląska pozostały dokładnie dwa tygodnie. Był pomysł, by spotkanie pokazała Telewizja Publiczna. Ostatecznie mecz będzie można zobaczyć tylko na antenie stacji Canal Plus. - Grają najbardziej utytułowane kluby w Polsce, są to - czy ktoś tego chce czy nie - najważniejsze i najbardziej utytułowane derby w kraju i na pewno jeden z czterech najważniejszych meczów w sezonie Ekstraklasy. Pewnie gdyby grały zespoły z Krakowa, Poznania, czy Warszawy decyzja władz telewizji byłaby inna - mówi Dariusz Smagorowicz, prezes rady nadzorczej Ruchu Chorzów. (Sport)




Wielkie Derby Śląska maja być czymś więcej niż tylko kolejnym ligowym meczem. - To ma być manifestacja, że Śląsk zasługuje na organizację Euro 2012 - podkreśla Dariusz Smagorowicz, przewodniczący rady nadzorczej Ruchu Chorzów.

Wielkie Derby Śląska nie mogą być zwykłym meczem. Wszyscy jednogłośnie twierdzą, że ma to być piłkarskie święto. Jednak to spotkanie ma również większy, perspektywiczny cel. - Główną ideą Wielkich Derbów Śląska jest uczynienie z ligowej potyczki prawdziwego widowiska. Jednak myślą przewodnią jest udowodnienie, ze nasz region w pełni zasługuje na organizację meczów w ramach Euro 2012 - wyjaśnia Dariusz Smagorowicz. - Chcemy pokazać, że warto włączyć Stadion Śląski jako gospodarza mistrzostw. To tu były rozgrywane nasze największe mecze w historii. Ten obiekt to legenda i nie może go zabraknąć podczas najważniejszej imprezy na starym kontynencie - dodaje.

Podobnego zdania jest Jędrzej Jedrych, prezes Górnika Zabrze. - Zarówno spotkania reprezentacji, jak i Wielkie Derby Śląska są bardzo dobrym przykładem na to, że na Śląskim można organizować wspaniałe sportowe imprezy. Musimy patrzeć perspektywicznie i mieć na uwadze szansę dla Chorzowa jako gospodarza mistrzostw. Przy okazji meczu Ruch - Górnik trzeba udowodnić Europie, że śląskim kibicom należy się Euro - zaznacza sternik zabrzan.

Więcej na Sportslaski.pl

dawny uzytkownik 369258 :D

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 711 Wiek 36 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 4104
To może być rekordowa od lat frekwencja na meczu Ekstraklasy! Jak donosi "Sport" działacze Ruchu robią co mogą, aby sprzedać wszystkie wejściówki na zbliżające się wielkie derby Śląska. Jeśli im się to uda, na Stadionie Śląskim zasiądą aż 34 tysiące fanów gospodarzy!

"Stadion będzie niebieski" - tytułuje swój artykuł "Sport" i podkreśla, że możliwość pobicia tego rekordu miałby dopiero Lech Poznań i to po zakończeniu remontu stadionu przy ulicy Bułgarskiej.

Już teraz wiadomo jednak, że stadion w Chorzowie będzie w 80 procentach niebieski. I to nie tylko ze względu na rozkład sił kibicowski, ale również dlatego, że jeden ze sponsorów zamierza rozdać kibicom gospodarzy specjalne niebieskie peleryny. To może stworzyć niesamowity efekt na trybunach naszego stadionu narodowego.

Co z kibicami Górnika? O ich planach nie dowiadujemy się z gazety. Wiemy jedynie, że na derbach zjawią się w liczbie siedmiu i pół tysiąca. Ruch kategorycznie odmawia przyznania kolejnych wejściówek.

Zanim rozpocznie się mecz będzie trzeba zmierzyć się z jeszcze jednym problemem. To śnieg, którego gruba, 70-centymetrowa warstwa zalega na trybunach. Na murawie jest go mniej, bo jedynie 18 centymetrów. Ale w dniu meczu murawa ma być przygotowana doskonale. W sam raz na początek rundy wiosennej.

źródło informacji: INTERIA.PL/Sport

dawny uzytkownik 369258 :D

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 711 Wiek 36 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 4104
Podobnie jak przed rokiem derby Ruchu z Górnikiem zaplanowano rozegrać na inaugurację piłkarskiego roku. Przypadek? Pewnie nie. Dwanaście miesięcy temu pomysł okazał się trafiony. Mówił wtedy na ten temat Marcin Stefański z departamentu logistyki rozgrywek. - Takim meczem kibice żyją tygodniami. Rośnie temperatura, dłużej niż na inne mecze trwa sprzedaż biletów. Nie ma lepszego wejścia w piłkarski rok niż tak spektakularne widowisko, nie mające w naszej lidze odpowiednika.

Różnica między tym, co działo się dwanaście miesięcy temu (grano 2 marca 2008 roku), a meczem, który czeka nas za tydzień polega na tym, że wtedy nie było... śniegu. - Marzylibyśmy o takiej pogodzie jak wtedy. Komfort mieli kibice i piłkarze. Nas ominęły wtedy ogromne koszty przygotowania Stadionu Śląskiego do meczu - przyznaje Dariusz Smagorowicz, przewodniczący Rady Nadzorczej Ruchu. Te koszty dziś szacuje się na 100 tysięcy złotych.

Nie będzie wielką pomyłką stwierdzenie, że jego odśnieżenie jest porównywalne z podobną pracą wykonaną na 4-5 innych obiektach ligowych w lidze. Problem w tym, że w tym wypadku cały trud przygotowania stadionu spoczywa na jednym klubie.

Do Wielkich Derbów Śląska zostało tymczasem raptem siedem dni, a śniegu wciąż przybywa! Gdyby spotkanie miało odbyć się dzisiaj, to trzeba byłoby je odwołać! Dyrektor Stadionu Śląskiego Marek Szczerbowski z niepokojem odbiera maile od zaprzyjaźnionego meteorologa. W piątek przeczytał wiadomość i posmutniał, ale też nie brzmiała ona za dobrze: "Rokowania nadal są złe! Natura sama sobie ze śniegiem nie poradzi". - Ruch czeka wielkie wyzwanie, a jego koszty będą ogromne - przyznaje Szczerbowski.

Krzysztof Hermanowicz, szef bezpieczeństwa niebieskich, pytany o nierówną walkę z zimą, bierze głęboki oddech. - Na trybunach jest tyle śniegu, że miejscami nie widać krzesełek! Czeka nas masa pracy - przyznaje ze smutkiem. Odśnieżanie Stadionu Śląskiego rozpoczęto więc już dzisiaj. Informację o tym umieściliśmy tutaj

Ilu osób i ile maszyn oraz łopat potrzebuje Ruch, by sprostać wyzwaniu? Niebiescy postanowili to sprawdzić. - Dziesięć osób pracowało przez sześć godzin, by odśnieżyć trzy mniejsze sektory. W dniu spotkania otwartych będzie 37 sektorów, a to oznacza, że około 150-200 osób powinno wystarczyć - szacuje Hermanowicz.

Kolejny problem: co robić z odgarniętym śniegiem. - Najprościej powiedzieć - zrzucić na dół. Przeprowadziliśmy jednak kolejną próbę. Śnieg tylko z siedmiu rzędów daje na dole pryzmę o wysokości 1,5 metra. Jeżeli zrzucimy na dół śnieg z najwyższego sektora na Śląskim, to na dole powstanie góra lodowa wysoka na 16 metrów! Dlatego uważamy, że śnieg trzeba składać pod krzesełka i tam solić go tak długo, aż się rozpuści - planuje Hermanowicz. - To może być dobre rozwiązanie. Co jednak będzie, jeżeli mokre sektory skuje lód? Zrobi się lodowisko - niepokoi się Szczerbowski.

Dyrektor Śląskiego jest już po spotkaniu z działaczami niebieskich. Zapewnia, że Ruch będzie mógł korzystać ze stadionowego sprzętu. Trzeba bowiem odśnieżyć także dolną i górną obwodnicę stadionu. - Potrzebujemy przynajmniej dwóch spychaczy, traktorków do wywozu śniegu, piaskarki. W poniedziałek czeka nas spotkanie z władzami Chorzowa. Liczymy na pomoc - podkreśla Hermanowicz.

Na szczęście nie powinno być problemu z łopatami. - Wskazaliśmy Ruchowi firmę, która może im zapewnić od ręki 600 łopat - uśmiecha się Szczerbowski. - Zabukowaliśmy sprzęt w dobrej cenie w jednym z hipermarketów - uspokaja Hermanowicz.

Ruch nie musi się martwić przygotowaniem płyty boiska. Podgrzewanie murawy działa od 17 lutego. - Każdego dnia znika około pięć centymetrów śniegu. Zostały może trzy, trawa już się przebija - zapewnia Szczerbowski. - Jeżeli nie stanie się nic zaskakującego - awaria systemu lub niezwykłe załamanie pogody - to murawa będzie w dobrym stanie - dodaje.

Nierównej walce z zimą ze spokojem przygląda się Ekstraklasa SA, czyli organizator rozgrywek. - Wiemy, że na Śląsku wciąż pada, ale na razie nie dostaliśmy żadnego sygnału, że mecz mógłby się nie odbyć. Wierzymy, że Ruch podejdzie do swoich obowiązków profesjonalnie i spotkanie zostanie rozegrane zgodnie z planem - mówi Adrian Skubis, rzecznik prasowy Ekstraklasy.

Warto dodać, że w piątek działacze "Niebieskich" otrzymali zapewnienie, że mecz z Górnikiem uświetni występ Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk".

Pogoda dla narciarzy

Janusz Jawor z katowickiego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej specjalnie dla Gazety Wyborczej przygotował prognozę pogody na najbliższy tydzień i dzień Wielkich Derbów Śląska.

Orientacyjna prognoza pogody do 27 lutego na terenie Chorzowa. Zachmurzenie na ogół duże z przejaśnieniami i krótkotrwałymi rozpogodzeniami. Okresami będą występować opady śniegu o intensywności słabej, tylko w niedzielę po południu i w nocy z niedzieli na poniedziałek umiarkowanej. W ciągu dnia temperatura powietrza wyniesie od ok. -3 do ok. 0 st. C.

28 lutego (dzień meczu). Prawdopodobnie zachmurzenie będzie duże i może padać przelotny śnieg. Temperatura powietrza w ciągu całej doby minusowa.

źródło: Sport / Gazeta Wyborcza / Niebiescy.pl

dawny uzytkownik 369258 :D

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 711 Wiek 36 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 4104
15 mln zł, tyle na organizacji jednego widowiska piłkarskiego zarabiają działacze Arsenalu Londyn. Pod tym względem w Europie nie mają sobie równych. Dla porównania działacze Ruchu organizując mecze przy ul. Cichej uzyskują średni obrót 110 tys. zł. Przeliczając ten stosunek na procenty - 0,74%. Ujęcia statystyczne i prawidłowości dotyczące frekwencji stają się jednak zawodne, kiedy na horyzoncie pojawiają się Wielkie Derby Śląska. Wówczas zainteresowanie przybiera niespotykany rozmiar.

W niniejszym tekście przyjrzymy się aspektom materialnym, które w tym roku dość mocno towarzyszą meczowi. W marcu zeszłego roku działacze cieszyli się z rekordowych obrotów, które przyniosły WDŚ ‘08. Finalnych kwot nie było nam jednak dane poznać. W tym roku będzie inaczej. Poznamy ile w przeliczeniu na złotówki są warte Wielkie Derby Śląska ’09 zanim te się odbędą.



Aby obliczyć przychód z organizacji meczu potrzebne są dwa parametry: ceny biletów oraz pojemność poszczególnych sektorów. Ceny już znamy, a ilość krzesełek w poszczególnych sektorach jest policzalna. Wyniki zobrazuje przygotowana specjalnie na tą okazję tabela.



Z dokonanych obliczeń wynika, że obrót przy podanych cenach oraz sprzedaży wszystkich biletów wyniesie ok. 1,23 mln zł. Należy jednak pamiętać o odliczeniu ok. 1000 do 1500 sprzedanych karnetów. Jeżeli na mecz akredytuje się podobnie jak rok temu ok. 450 dziennikarzy, to aby móc ich pomieścić działacze będą musieli także zrezygnować ze sprzedaży biletów w lożach VIP, a te jak wiadomo są najdroższe. Mimo to obrót ze sprzedaży biletów nie powinien znacznie zmaleć. 1,23 mln zł, to kwota imponująca jak na polskie realia, a na pewno jak na nasze śląskie. Biorąc pod uwagę nawet najwyższy obrót z organizacji meczu przy ul. Cichej 140 tys. zł (Ruch – Lech), czy chociażby kwotę, którą uzyskali działacze z racji debiutu Ruchu na rynku New Connect ok. 1,8 mln zł, czy ok. 10 milionowy budżet Ruchu w 2008 roku, to jest to znaczny zastrzyk finansowy dla klubu.

Oczywiście pojawią się koszty. Największym będzie wynajęcie i przygotowanie do meczu całego stadionu. Należy pamiętać także o ochronie oraz kosztach promocji meczu.

Z drugiej strony działacze tego dnia będą mogli liczyć nie tylko na wpływy ze sprzedaży biletów. Po 140 tys. złotych zarobią Ruch z Górnikiem z racji transmisji meczu w Canal+. Dodatkowo dochodzą wpływy ze sprzedaży reklam oraz umów sponsorskich, które tego dnia będą o wiele wyższe niż zazwyczaj ma to miejsce. Sumując wszystkie składowe jest niemal pewne, że zysk z organizacji meczu będzie wyższy, niż wyliczony obrót. Suma 1,5 mln zł nie wydaje się być przesadzoną.

Zanim przejdziemy do szczegółowego opisu frekwencji spójrzmy na jeszcze jedno zestawienie. Zostało ono przygotowane na podstawie pierwszej tabeli.



Z informacji o pojemności poszczególnych sektorów oraz miejsc wyłączonych ze sprzedaży wynika, że Wielkie Derby Śląska ’09 będzie mogło zobaczyć na żywo 40 tys. kibiców. Na uwagę zasługuje ilość wyłączonych ze sprzedaży miejsc. Jest ich dokładnie 8 266 i stanowią 17% pojemności całego stadionu. Mnożąc je nawet przez cenę najtańszego biletu otrzymujemy kwotę 123 990 zł. Jest to cena zapewnienia bezpieczeństwa, mimo że koszt ochrony to osobna kategoria.

Najwięcej zamieszania przed meczem wzbudziła cena biletów dla kibiców Górnika. Ostatecznie wyniosła ona 20 zł za bilet. W sumie kibice naszego rywala będą musieli zapłacić 150 000 zł za wszystkie wejściówki. Blisko 20% biletów dla kibiców przeciwnej drużyny, to spora rzadkość w Polsce, jak i Europie. Dla porównania w ostatnim meczu Lecha z Legią, promowanym sztucznie jako derbowy, poznaniacy przekazali klubowi z Warszawy 800 wejściówek. W sumie mecz obejrzało ponad 23 tys. kibiców, z czego kibice Legii stanowili 400 osób. Kibice Górnika oprócz zakupu biletów przysłużyli się jeszcze jednym. Poprzez narzekanie i pisanie, że WDŚ zostały zdegradowane do roli zwyczajnego meczu ligowego zapewnili im rozgłos medialny. Czy pisze się źle, czy dobrze zawsze jest to reklama i tak jak w zeszłym roku było z włamaniem na stadion Ruchu, tak w tym przypadku jest z negocjacjami cen biletów.

W lożach VIP pomieszczą się dokładnie 1482 osoby. Przy cenach biletów od 60 do 350 zł klub zarobi ok. 237 120 zł. To o połowę więcej niż zapłaci za bilety 7500 kibiców Górnika, a także więcej niż zapłaci 12,5 tys. kibiców reprezentujących Niebieskie fan cluby. W sumie ok. 4% grupa VIP-ów będzie stanowić o 20% obrotów ze sprzedaży biletów. To tendencje iście zachodnio europejskie.

Po sierpniowych derbach Górnik – Ruch, działacze z Zabrza cieszyli się że klub na sprzedaży wejściówek zarobił ok. 400 do 500 tys. zł. Mecz obejrzało ok. 18 tys. osób, na loży prasowej zasiadło ok. 120 dziennikarzy. Jak pisano w mediach, tak dużych dochodów ze sprzedaży wejściówek na Roosvelta dawno już nie oglądano. Maksymalną frekwencję w tym sezonie odnotowano jednak w Poznaniu podczas meczu Lecha Poznań z warszawską Legią. Mecz ten oglądało 23 331 widzów. Bilety normalne kosztowały 90 i 75 zł, ulgowe 60 i 75 zł. Należy pamiętać, że w Poznaniu sprzedano ok. 12 000 karnetów. Szacowany obrót jaki osiągnięto jest bardzo podobny do tego jaki działacze Ruchu osiągną po sprzedaniu wszystkich biletów na WDŚ’09, czyli ok. 1,23 mln zł. Nie jednak na spotkaniu ligowym działacze z Poznania zarobili najwięcej. Niezwykle profitowymi były spotkania w Pucharze UEFA. Szacowany obrót z meczu z AS Nancy to ok. 1,6 mln zł, z Deportivo La Coruna ok. 2 mln zł. Jeszcze więcej poznaniacy powinni zarobić na meczu z Udinese Calcio. Ceny biletów w sprzedaży otwartej wyniosły 170 i 120 zł. Obrót jaki są w stanie osiągnąć działacze Lecha może wynieść nawet 2,5 mln zł. Niezwykle istotnym czynnikiem jest tu stawka spotkania. Ceny biletów w Poznaniu jak na polskie warunki wydają się niebotyczne, jednak dla porównania aby zobaczyć zbliżający się mecz Ligi Mistrzów pomiędzy Realem a Liverpoolem trzeba wyłożyć ok. 3 500 zł za jedną wejściówkę! Władze Realu sądzą, że zainteresowanie obejrzeniem tego niezwykle prestiżowego meczu i tak będzie ogromne.

Organizacja Wielkich Derbów Śląska sprawia, że dystans do piłkarskiej Europy znacznie maleje. Działacze Ruchu jako jedni z nielicznych przekroczą w polskiej Ektraklasie próg 1 mln zł, będący wynikiem sprzedaży wejściówek na tylko jedno spotkanie. Oprócz korzyści materialnych, klub może liczyć w tym czasie na większe niż zwykle zainteresowanie ze strony mediów, na sympatię nowych kibiców oraz przychylność sponsorów. Wielkie Derby Śląska to z pewnością produkt markowy, z tym że jego wartość rynkowa nie jest jeszcze ustabilizowana. Podobnie było z meczem Lech – Legia, któremu z każdym sezonem towarzyszą podwyżki cen biletów. Takiej tendencji w przypadku Wielkich Derbów Śląska zapewne należy się spodziewać w przyszłych sezonach. Powiększenie pojemności i zadaszenie Stadionu Śląskiego sprawi, że Wielkie Derby Śląska staną się jeszcze atrakcyjniejsze. Gdyby do tego tak jak kiedyś w tym spotkaniu miał się rozstrzygnąć tytuł Mistrza Polski, to chętnych byłoby z pewnością więcej niż zmodernizowany Stadion Śląski byłby w stanie pomieścić. Póki co działacze Ruchu muszą zrobić wszystko aby sprzedać wszystkie wejściówki na Wielkie Derby Śląska roku 2009.

Marco FC Katowice
[email protected]

dawny uzytkownik 369258 :D

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 711 Wiek 36 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 4104
Damian Gorawski trenuje z Górnikiem Zabrze dopiero od kilku tygodni, ale szybko się zaaklimatyzował w nowym zespole, gdzie czuje się znakomicie - czytamy w serwisie SportSlaski.pl.

- Aklimatyzacja przebiegła doskonale i szybko. Lepiej niż się spodziewałem - cieszy się zawodnik. - Mamy bardzo fajną drużynę. Jest świetna atmosfera. Wszyscy oczekują, że przyniesie to dobre wyniki w spotkaniach ligowych - dodaje.




REKLAMA Czytaj dalej





Piłkarz, który przed laty występował w zespole największego lokalnego rywala, Ruchu Chorzów, myśli już o derbowym pojedynku na Stadionie Śląskim.

- Kiedy zaczynałem grać w lidze, w barwach Ruchu, taka myśl, że będę grał w Chorzowie jako zawodnik Górnika nie przyszła mi nawet do głowy. Nie obawiam się jednak wyzwisk ze strony kibiców Ruchu. Nie zrobią na mnie wrażenia - wyjawił zawodnik.

Gorawski wyjaśnia, że wybrał Zabrze ze względu na trenera Henryka Kasperczaka, którego zna z czasów występów w Wiśle Kraków, a także ze względu na plan zabrzan na przyszłość.

BUG


Oj damianku sprzedałes honor dla kilograma zelu i paru srebrników nieładnie. weź sie przykład z Grzybka to je NIEBIESKI chop a ty jak fana na wietrze kaj zawieje tam lecisz !!!!!!!. Nie ugną Ci sie nogi ???? hahaha zobacz jak grał Hajto na PE jak mu pospiewano troszke a bylo wtedy tylko 6,5 tys widzów a terozki 34 tyś NIEBIESKICH ci ryknie to ci zel z gowy spadnie !!!!!!!!!!!

ostre słowa ale w niektórych klubach w polsce takiego postepowania sie nie chwali !!!!!

dawny uzytkownik 369258 :D

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

ODŻYWKI DLA PIŁKARZY

Następny temat

Sto lat Kaczy !

WHEY premium