Szacuny
10
Napisanych postów
1738
Wiek
47 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
9563
Napiszcie, w jakich dzielnicach w Waszym mieście lepiej nie poruszać się wieczorami, bo można znależć się na "miejscowych Powązkach"
Dużo jeżdżę po Polsce i chciałbym wiedzieć, jakich dzielnic unikać. To może być dobrą wskazówką dla podróżujących forumowiczów na te wakacje... No wiecie, wybiera się ktoś z WAS na wakację do Głogowa, to mogę powiedzieć: nie stawiaj auta na Kosmonautów Polskich, bo wrócisz na piechotę, albo omijaj ul. Orbitalną bo tam można dostać bobki. (Choć czasami zadymy zdarzają się nawet w centrum w dzień)
Szacuny
1
Napisanych postów
115
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
798
Eeee tam...
1. teraz to wszedzie jest jak jest. nie wiesz czy brygada akurat dzis nie postanowila postac pod innym sklepem, czy pojsc do drugiego parku no nie ?
2. to nie Ty masz schodzic z drogi tylko Tobie, no nie ? Po to masz kulturystyke i dzial Sztuki walki
Szacuny
4
Napisanych postów
2914
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
17433
Taak I na to konto otworzymy Dział Zbierania Bęcek
Bez przesady, są okolice mniej lub bardziej bezpieczne. Najczęściej są one dobrze znane mieszkańcom danego miasta. Informacja niby nieznacząca, ale jednak buduje sposób percepcji miejsca gdzie być nie należy.
Szacuny
1
Napisanych postów
115
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
798
No to dam sensownom rade
Niechodzic tam gdzie brygady stojom pod sklepami, w parkach i na dworcachi piwo pijom. Tym bardzej omijac im glosniej "******* a" slychac.
Zgodzi sie ktos ze mnom ?
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ni bardzo. Bo tam gdzie *****y słychać, stoją przeważnie klienci nie obeznani w prawdziwej walce (pomijam ich uliczną łupaninę, która czasem też może być niebezpieczna biorąc pod uwagę ostre przedmioty).
Uogólniając, nie "menele" stanowią realne zagrożenie lecz "zorganizowane" grupy, np. dresiarze, skini. Takie "formacje" łatwo rzucają się w oczy - chociaż gdy się już rzucą może być za późno... dla nich :)
Szacuny
1
Napisanych postów
115
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
798
Oczywiscie ze mowilem o dresach i podobnych a nie o wiekowych juz drobnych pijaczkach! Takich to sie chyba nawet kobieta nie boi :)
Nie obeznani w walce mowisz ?
Ale pytanie bylo w pierwszej osobie (JA), znaczy je jestes SAM. Co wtedy ? Omijasz czy wchodzisz w grupe zeby przejsc ? Zakladam ze wogole ich nie znasz... (obce miasto). Pomijasz lupanine i ostre rzeczy ? A soro miasto obce, to skad wiesz czego sie spodziewac a czego nie ?
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
dyq:
jak będziesz w warszawie to uważaj przede wszystkim na okolice dworców głównie wileński i wschodni na pradze ale centralny też chce im dorównać, okolice pałacu kultury też są ciekawym miejcem, szczególnie park do niego przylegający,
wszelkiego rodzaju przejścia podziemne po zmroku i szególnie na odludziu mogą okazać się pułapkami (osobiście po zmroku chodzę górą), wreszcie okolice stadionu dziesięciolecia ze swoim słynnym bazarem 'jarmark europa'
tam głównie trzeba uważać na portfel, ale i w******l też można zaliczyć jak się jest nieroztropnym,
wszelkiego rodzaju blokowiska, szczególnie w wakacje i po zmroku pełne 'szukającej wrażeń i znudzonej' młodzieży nie należą do przyjemnych (ale to chyba wszędzie) tak jak okolice sklepów nocnych, do których różnego rodzaju mędy ciągną jak ćmy do lampy,
z resztą co ci będę mówił -generalizując -w warszawie jest prze***ane!
I must find the truth that is true to me, the idea for which I can live or die...
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Wilhelm, jeśli Twoje aspiracje sięgają najlepszego fightera (każdy może do tego dążyć) nie możesz unikać konfrontacji (oczywiście musisz umieć właściwie ocenić zaistniałą sytuację - czy jest broń biała, palna, itp.).
Potyczki z grupą o większej liczebności (powiedzmy od 5 w zwyż - zakładam ich determinację, desperację, brak dżentelmeńskich zasad oraz dobre wyszkolenie, co założyć trzeba) w ogóle nie powinny wchodzić w rachubę. Oprócz nabycia "negatywnych" doświadczeń wylądujesz prawdopodobnie w szpitalu albo i na cmentarzu.
Zobacz, czy ktoś z rodziny Gracie chodziłby w pojedynkę po najniebezpieczniejszych zakątkach Rio de Janeiro? Wątpię. Za to całemu światu ogłosili wyzwanie, że jak ktoś chce mieć sprawione bęcki, to zapraszamy...do siebie.
W dużej mierze zależy oczywiście wszystko od pewnej ilości szczęścia: pójdziesz do centrum w biały dzień - napadną, przejdziesz się nocą po melinach - nie napadną.