Kongo pokazał jaki u niego poziom fair play. Następną walkę powinien stoczyć z Alim.
Quinton Jackson vs Wanderlei Silva
Wand spięty , bez agresji ,coś jak w walce z Icemanem.
Taka naprawdę trudno cokolwiek powiedzieć o nim jak i o Quintonie, bo w zasadzie to się nawet do siebie nie zbliżyli. Jeden strzał w szczenę i koniec. Wand chyba jednak powinien wrócić do treningów chutebox w Brazylii bo nie uwierzę ,że to przez brak prochów tak się zmienił. No i mam nadzieję ,że nie będzie jak CroCop... Co do Quintona to IMO ma title shota bo stanowczo jest bardziej medialny od tych co najbardziej na ten tytuł zasługują.
CB Dollaway vs Mike Massenzio
Dobra walka. Nie rozumiem zachowania Mika z tym przetoczeniem na plecy , przecież on wiec co i jak... no i strata pozycji z gardy na pełny dosiad... po prostu jak dziecko dał się zrobić.
Moim zdaniem sędzia mógł dać go jeszcze trochę poobijać jak już na plecach leżał , a tak żeby się nauczył czego ma nie robić...
Frank Mir vs Antonio Rodrigo Nogueira
No tu to już brak słów... chyba na NoGa to wszyscy liczyli... a on kompletnie bez pomysłu... Ja jestem za tym ,że sędzia za szybko przerwał bo w momencie kiedy przerywał Nog był aktywny (może nieco skołowany ,ale starał się unikać i jakoś mu to wychodziło). Na punkty Mir by na 100% wygrał, ale TKO to już za dużo ;) i tak Wand mnie zdołował ;P
Pozostaje wierzyć ,że Mir poskłada Lesnara tak łatwo jak wcześniej... Niestety obawiam się ,że w pierwszej obronie tytułu dostanie takiego Gonzagę i tyle się nic nacieszy ;)
Za to przed Nogiem chyba bardzo cieżka droga do tytułu... Nie wiem jak wygląda jego kontrakt ale bym się nie zdziwił gdyby darował sobie UFC (najlepiej po rewanżu z Mirem ,ale wątpie czy szybko do tego dojdzie... )
Rashad Evans vs Forrest Griffin
Ta walka jakoś specjalnie mnie nie zaskoczyła ,ale to może dlatego ,że ani jednego z nich nie uważam za godnego tytułu mistrza(choć tu być może się mylę);)Rashad zrobił dokładnie to co mógł czyli trafił raz. Forrest robił to co i on potrafi najlepiej czyli ciężko pracował i starał się dominować.
Ogólnie wyniki walk są na tyle dziwne (a co wiecęj zachowanie zawodników) ,że gdyby to były walki bokserskie to byłbym w 100% pewien ,że ktoś postawił bardzo dużo pieniędzy na takie wyniki...
Jako ,że nie szanuje UFC w żadnym elemencie a jego właściciele mają bardzo szerokie "koneksje" to nie zdziwiłbym się gdyby i w UFC wyniki były z góry określone.