Po seminarium z Danem Inosanto

Michał-szczerze mówiąc lubię Twoje gadki o tym kto ma rację,a Ty za wszelką cenę chcesz żeby ktoś uznał,że Ty ją masz a inni nie,co do JKD.Miałem się nie udzielać w tematach o JKD,bo to nie moja działka,ale trudno nie reagować gdy ledwo dorosły,który ćwiczy kilka lat próbuje pouczać ludzi co jest jedyne,słuszne i oryginalne w JKD,zwłaszcza,ze ci ludzie mają o wiele dłuższy staż w SW.Chcesz racji które JKD jest lepsze??Wybierz się do Łodzi,czy Gdyni na sparing full kontakt z tamtymi instruktorami nie od jedynego słusznego przekazu Teda Wonga.Może jakbyś dostał solidny wpi.e.rdol to Cię oświeci.Jeśli nie to ćwicz sobie,jedyne,słuszne i prawdziwe JKD i nie wcinaj się w gadkę innym którzy robią swoje JKD.Kiedyś ktoś zapodał linka ciekawego sprzed kilku lat,w którym skomlałeś jak pies o wytłumaczenie ustawienia stóp w JKD,później skomlałeś o treningi w Łodzi,że ojciec Tobie na nie nie pozwalał i chciałeś,żeby "nieoryginalny" W.A. robił treningi w Twojej miejscowości.Wystarczyły dwa staże z Tedem Wongiem,kilka wizyt u Stefana Niklandera(przepraszam jeśli źle napisałem nazwisko) i jaka zmiana tonu w Twoich tekstach na forum wystąpiła.Oświeciło cię jak niejakiego R.M.?Zauważ Bruce nie żyje już tyle lat.Ty ciągle piszesz,że Bruce ćwiczył tak i tak.Ktoś kiedyś mądrze napisał.To co nie ewoluuje,po prostu ginie. JKD w wydaniu sprzed 1972 roku jest według mnie przeszłością i tradycją,niczym więcej.

Proszę nie robić burdelu z mojego tematu! Proszę moderatora o usunięcie wypowiedzi, lub przeniesienie gdzie indziej, nie na temat czyli od pierwszego postu MichalaJF włącznie. Dziękuję.

A niech się ukazują byle w innym temacie.

Sorki Kenjiro że zaśmieciłem Twój temat.

Co do tematu.Mam nadzieję,że uda się ściągnąć do Polski Dana Inosanto.Przez wszystkie kontrowersje dotyczące JKD,zaiteresowałem się treningiem choć krótkim u tego bardzo znanego instruktora i chętnie bym się na taki staż wybrał jeśliby doszedł do skutku.Zawsze się można czegoś nowego nauczyć i polepszyć swoje umiejętności przy takim uznanym instruktorze.Pozdrowienia

jak przyjedzie do Polski to sam bedziesz miał okazje się zapytać

MichalJF ban za spamowanie w temacie. Ochlon troche.

Powiem wam, że bardzo mi na tym zależy i z naszej strony (Warrior) będziemy kombinować, jak się da. Mam tylko nadzieję, że w przypadku, gdyby się to jakimś cudem udało, odzew będzie nieco większy niż podczas przyjazdu Rona Balickiego. Było co prawda >100 osób, ale... ale Guru Dan to Guru Dan. Szkoda by było, gdyby na takim wydarzeniu frekwencja ograniczyła się do naszych uczniów.

Edyta:
Dzięki wam, bogowie, za Moderatorów :D

Zmieniony przez - Merkavoth w dniu 2008-12-01 00:54:58