Właściciele oraz moderatorzy SFD.pl są zdecydowanymi przeciwnikami stosowania dopingu farmakologicznego w sporcie.
Stosowanie dopingu jest nieuczciwym i niemoralnym zachowaniem. Doping jest sztucznym, nienaturalnym sposobem
podnoszenia wydolności organizmu. Stosowanie dopingu jest zawsze niebezpieczne oraz niesie ryzyko utraty zdrowia
a nawet życia. Czym bardziej amatorskie podejście do tego zagadnienia tym większe potencjalne ryzyko.
Absolutnie nigdy nie należy stosować jakichkolwiek farmaceutyków bez konsultacji z właściwym lekarzem prowadzącym.
Dział doping służy wyłącznie wymianie informacji, a informacje zawarte w nim nigdy nie mają charakteru
instruktażowego i absolutnie jako takie nie mogą być traktowane. Wypowiedzi moderatorów jak i innych użytkowników
działu nie są wytycznymi co do sposobów i metod stosowania farmaceutyków; chyba, że dana osoba jest znana jako
lekarz właściwej specjalizacji, a jej dane zostały przez nią uczciwie podane w profilu i zweryfikowane przez
właścicieli forum. Mimo to właściciele serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich doradztwo w tym zakresie (obecnie brak takich osób).
Nakłanianie do stosowania dopingu jest przestępstwem i jest postrzegane przez właścicieli portalu jako skrajnie naganne,
konsekwencją czego jest wykluczenie z grona użytkowników serwisu. Wszelkie ujawnione próby kupna lub sprzedaży
farmaceutyków za pośrednictwem forum będą z całkowitą konsekwencją eliminowane a osoby uczestniczące w procederze i
ich dane będą ujawnione organom ścigania. Uprzejmie prosimy o natychmiastowe reakcje i kontakt w przypadku napotkania na
naszym forum powyższych zjawisk i sytuacji. Pomoże nam to w zachowaniu bezpieczeństwa użytkowników oraz legalności funkcjonowania forum.
Szacuny
0
Napisanych postów
49
Wiek
40 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
824
Witam. wiem ,że temat spiro był poruszany wielokrotnie,ale nie mogę doszukać się tego co mnie interesuje...
Od 2 lat ćwiczę - regularnie 4-5 razy w tyg. na siłce... 1,5 treningu siowego i godzinka aerobów na koniec...chciałabym schudnąć - ważę 68 kg przy wzrosćie 177 cm. ogólnie nie jest źle, ale chciałabym "zwalić" sadełko z brzucha - zeby w końcu te mięsnie było widać :) myślę o spiropencie- czy rzeczywiście działa i i czy dieta przy tym musi byc bardzo rygorystyczna - ogólnie staram się odzywiać racjonalnie, ale nei mam juz cierpliwości... proszę o sugestie i rady :)
Szacuny
0
Napisanych postów
49
Wiek
40 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
824
dzięki...próbowałam brac spiro- co prawda wzięłam tylko 1 tabsa, ale rzeczywiście samopoczucie miałam fatalne :/nie chcę myślećco byłoby po 4 :) czy to Atro-phex z BSN jest skuteczne??
Szacuny
0
Napisanych postów
49
Wiek
40 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
824
niby proste,ale teraz naprawdę ciężko mi zgubić te kilka cm w pasie (wagą nie sugeruję się już od dawna) w koncu mam juz 25 lat hehe... jem regularnie 4 x w ciągu dnia, staram się ograniczać...4 x w tyg 60 min.aerobów + oczywiście standard trening siłowy... przerzucam się na HIIT-a teraz bo organizm przyzwyczaiłam do wysiłku i efektów juz nie widać... jestem zalamana...
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Oczywiście organizm nie chce tracić tłuszczu i broni się jak może.A jest sprytny.Sprubować możesz wstrzyknąć sobie w wałki tłuszczu fosfatydylocholine.Widziałem rewelacyjne efekty takich zastrzyków.Dietą i ćwiczeniami możesz nie dać rady,tak jak nie każdy men zbuduje 50cm w ramionach choćby koksował i nie wiem jak się starał.Geny rządzą.
Szacuny
0
Napisanych postów
49
Wiek
40 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
824
odnośnie odzywiania....zaczynam śniadaniem o godz.10- 300-400ml jogurt naturalnego + 10-15dkg musli. (jem co 3 godz)potem tuńczyk w oleju,ew. chudy twaróg 15-20dkg. Na obiad to róznie - nie odmawiam sobie za bardzo - ogólnie to mam słabośc do należników, pierogów itp. ale myśle ze przynajmniej na obiad to mogę zaszaleć , potem róznie jelsi jestem po treningu to apetyt mam straszny :( porażka ogólnie....poza tym mam słabośc do slodyczy ,niestety i jesli nei zjem czegos to chodzę jak nawiedzona....