co jest najlepszym paliwem dla treningu silowego:bialka,tluszcze czy wegle?

czyli przecietni amerykanie dobrze zasilaja swoje mózgi

kurde panowie ale macie wiedze zeby wszystkie arty takie były ...
teraz i ja przejołem troche wiedzy od was dzieki (sorry za off top ale musiałem wyrazic podziw)

a dlaczego wiec jesli nie wiadomo czy to tluszcze nasycone czy wegle sa najlepsze na sile,to mozna przeciez oba spozywac przed treningiem , idealny posilek przed treningiem to np 8 jaj calych plus owsianka

jacku za bardzo wszystko wyolbrzymiasz. "wszystko jest trucizną i nic nią nie jest, wszystko jest kwestią dawek" a Ty podales odrazu skrajny przypadek. Amerykanie sa nadwyraz specyficznym przypadkiem. Maja naprawde duzy dostep do wszelakich slodyczy i maja o wiele wiekszy wybor :) Gdybym tam mieszkal to sadze ze sam zrobilbym sie typowym grubasem ;P

A jesli chodzi o Amerykanow zauwaz jak wielkim problemem sa u nich np. napoje energetyzujace typu (red bull itd.) u nich jest to olbrzymi problem, ktory zaczyna pojawiac sie takze u nas. Kiedys na rynku byl jedynie red bull ktorego cena byla na tyle zawyzona aby dzieciaki tego nie pily. Teraz na jakze chlonny rynek wkroczyly rozne firmy ktore proponuja napoje z duza iloscia kofeiny i innych smieci za smieszne ceny. Dzieciaki siedza do nocy przed kompem a rano nie maja sily wstac. Wiec przed szkola pija duze ilosci tego swinstwa. A w mlodym wieku zaburzaja sobie neuroprzekazniki. Poza tym duze ilosci takich napojow powoduja cukrzyce itd. Sadze ze za 20 lat bedzie totalna amerykanizacja i bedziemy mieli bardzo duzo mlodych, chorych ludzi.

Pozdrawiam

Zmieniony przez - michal.z w dniu 2008-10-18 08:58:01

heniek n nie mozna mieszać paliw, ludzie przy weglowodanych spozywali za duzo tłuszczy nasyconych i przez to powstało wokół nich duzo mitów, musisz sie zdedcyodować i od tego bedzie zalezało jak pozniej bedziesz wygladał, jaka bedziesz miec sylwetkem i jakie bedzie Twoje samopoczucie.

Co to trucizn to wiem ze nie substacja ja czyni lecz tylko ilosc/dawka ale podobnie jest z alkoholem, gdy go nie dostarczymy organizm sam musi go wyprodukowac wiec zmuszony jest do dotatkowej pracy ale to nie znaczy ze wogole trzeba go pic. No i podobnie jest z cukrem, orgaznim ma duzo możliwosci na jego wytworzenie np.glukogeneza i spokojnie moze sie obyc bez niego a tak jak piszesz ze mózg "jedzie" głownie na cukrze to ludzie moga to zle zrozumiec i zrobi sie taki skrajny przypadek jak amerykanie czy alkoholicy poniewaz sa to substancji ktorych łatwo przekroczyć dozwolona dawke.

Zmieniony przez - jaccek w dniu 2008-10-18 09:46:02

No i trafił się nam ketogeniczny fanatyk Póki co jeszcze nie ekstremista

Co do mózgu, to nie przesadzajmy. Zasilanie naszego CUN jest priorutetem i na cukier przerobi się cokolwiek, tłuszcz czy białko z mięśni nie ma znaczenia. Do tego jest on wyjątkowo oszczędny i nie potrzeba mu wiele.
Tak więc przeciętny amerykanin, czech, słowak czy kenijczyk wystarczająco dobrze odżywia swój mózg.
Problem polega na reszcie ciała, bo to między innymi od tego zależy nasz stan zdrowia, kondycja fizyczna i długość życia.

Widze ze jestescie wielkimi zwolennikami diet tluszczowych jednakze polemizowalbym co do zdrowotnych walorow tej diety. Pragnalbym zauwazyc ze jest to fajna dieta na redukcje masy przed zawodami jednazke co do ciaglego jej stosowania to nie radze. Pamietacie moze slynna diete Kwasniewskiego, wystapil on o to aby jego dieta byla uznana za zdrowotna. Zebrala sie komisja i przestudiowala cale zalozenia diety i wyszlo na to ze na dluga mete nie jest to dieta zdrowa. Zatem sadze ze bezpieczniej jest jechac na diecie weglowodanowej o niskim indeksie glikemicznym.


Pozdrawiam

Rób jak chcesz, Twoje zdrowie, Twoi wybór. Nie bede Cie przekonywał bo widze ze juz zdecydowałes.

PS. O pamietacie pamietacie.. tak od lat kilku nie zapominam

Zmieniony przez - jaccek w dniu 2008-10-20 10:44:23

Nie diet tłuszczowych, tylko niskowęglowodanowych. To różnica.
Nie jesteśmy dzikimi kotami, czy wilkami i nie odżywiamy się samym mięsem i tłuszczem, plus znikome ilości włókien rolinnych i owoców jak by chciał dr. Kwaśniewski.

Jego dieta jest ekstremalna i ze swoimi plackami serowymi smażonymi na smalcu jest gościu śmieszny. Odnosi się do prehistorii, a proponuje dużo - w sumie - przetworzonych produktów.

Mięso, ryby, warzywa (głównie liściaste i korzeniowe), jaja, orzechy, owoce jagodowe powinny stanowić podstawę jadłospisu.
Węglowodany w jak najprostrzej postaci (kasza, pieczywo z mąki grubego przemiału na naturalnym zakwasie), miód naturalny i owoce powinny być dodatkiem - uzupełnieniem, a nie trzonem diety.
Cukry i tłuszcze rafonowane - eliminacja całkowita.

Co możemy powiedzieć odnośnie walorów zdrowotnych diety opartej na tradycyjnej piramidzie żywieniowej?
To, że jest popularna, wygodna i smaczna.

Do tego cały czas poruszamy się pomiędzy zagadnieniami:
- zdrowie
- efektywność w kulturystyce.

Mozemy sie odzywiać samym miesiem i tłuszczem tylko białka musiałoby byc wiecej wtedy za to samymi roślinami czlowiek nie mogł by sie w pelni odzywić.

Nie czytałes dokładnie co pisze kwasniewski bo powtarzasz jedynie ulubione hasła dietetyków. Kwasniewski zdaje sobie sprawe ze weglowodany w warzywach stanowia niewielki procent dlatego zaznaczył zeby dostarczyć te 50g cukrowców to ilosci tych zjadanych warzyw musza wagowo przekraczac kilogramy

Caly czas poruszamy sie miedzy zdrowiem a efektywnoscia w kulturystyce przez weglowodany ktore w tym sporcie daja najwiecej ale znowu duze ilosci nie sa zdrowe choćby nie wiem jak byly naturalne i nie przetworzone.