Proszę o odpowiedzi na pare pytań.

Witam. Mam pare pytan i mam nadzieje mi pomozecie :). Otóż to są moje początki z silownią, przeczytalem juz multum artykulów na rozne tematy ale nie zawsze znalazlem odpowiedz. Mam 19 lat, 181 cm wzrostu a 60 kg wagi i za nic w swiecie nie umiem przybrac troche masy a chęci i motywacje mam ogromne.

Własnie przygotowuje sobie dietę i nie wiem czy moge jesc jakiekolwiek slodycze?np snickers?(nie wiem co mi szkodzi jak go zjem bo wiem ze i tak nic nie zgrubne)albo jesli jem płatki z mlekiem lub makaron z twarogiem to moge dodac cukru?czy lepiej miod?(bez slodkosci mi ciezko.

Widze czasami ludzi co rozpisuja diety to piszą np. 100g piersi z kurczaka albo 100ml mleka albo 150g platkow owsianych.To co oni to ważą?<lol> ja bym sypal tyle ile zjem a nie jakies wyliczenia(nie wiem czy wazne)

Znajomy mi powiedzial ze jak jestem taki chudy to zebym sobie kupil jakies kaszki dla dzieci i jadl je dodatkowo z kaszą(?), co ponoc jest bardzo sycące i pozywne i jego zdaniem z moim metabolizmem nie obrosne w tluszczyk. A z was ktos to probowal?

Teraz pytanie o suplementacje. Jak juz mowilem zaczynam dopiero przygode z silownia, tyle ze razem z kolegami. Oni po 2 tygodniach juz zakupili sobie jabłczan kreatyny[jak na to mówią "Creative Apple xD"(Kreatywne Jabłko)]i sie chwalą ile to oni nie podnoszą i jak jest zaje*****e a mnie to strasznie drazni :/ mowia zebym tez se kupil itp. a przeczytalem tu duzo postów i wiem ze na poczatek to nie jest dobrze. Myslicie ze powinienem najpierw jechac na sucho? lub kupowac sobie jakis napoj izotoniczny na trening? Moze powinienem sobie kupic bialko serwatkowe? radzą mi tez zebym kupil sobie witaminy z olimpu...a czy one sa takie wazne?bo dosc ciezko z kasą a nie wiem czy oplaca sie na nia wydawac na poczatku. Strasznie mnie nosi jak slysze ich przechwalki i prosze was o trafne rady i jesli trzeba ujażmijcie rozjuszonego byka
Aha jeszcze jesli chodzi o piersi, to moga byc z panierka smazone na np. oliwie z oliwek?(uwielbiam i nie wiem czy inne dam rade zjesc a ciezko mi bedzie jak inni z rodziny beda jesc takie a ja gotowane;/)

Aaaa mogą byc piersi... te kobiece? Tez przeca sa smaczne, odzywcze i sycące

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 19

Waga: 60

Wzrost: 181

Cel treningowy: masa

Staż treningowy na słowni: 2 tygodnie

Uprawiane inne sporty: brak

Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): full osprzęt siłownia

Dieta: wlasnie planuje

Przeciwskaznania medyczne: brak

Zażywane suplementy: jeszcze zadne


Zmieniony przez - Naroni w dniu 2008-10-15 17:54:07

Zmieniony przez - Naroni w dniu 2008-10-15 17:59:40

A może jednak ktoś bedzie odwazny ?;]

1.Nie patrz na kumpli, równie dobrze mógłbyś łykać wit.C i mówic, że jest za***iście bo w sumie to wit.C odgrywa znaczącą role w Twoim organiźmie a im chvj daje ta kreatyna.

2.Trenuj dla siebie, nie patrz co kto i ile podnosi i jak wygląda, każdy podąża własną drogą i czerpie satyswakcje z postępów jakie by nie były.

3.Podstawowa sprawa to dieta, nie jest to takie proste bo raz trzeba ja ułożyć, a dwa trzeba to zjeść co bywa niejednokrotnie najtrudniejszą sprawą w tej całej zabawie, ale nie odrazu Rzym zbudowano na wszystko są sposoby...

Jeden z nich to wiedza, przejdz do działu odżywianie, przeczytaj posty podwieszone, zacznij od podstaw, pytaj w razie niejasności tam chłopaki Ci pomogą, ułuż diete.
Jeśli na początku przyłożysz się do michy i będziesz się w miare zdrowo odżywiał to zaowocuje szybkim przyrostem masy i siły i Twoim kumplom gały wyjdą jak sie dowiedzą, że rośniesz tylko dzieki ryżowi i cyckom z kury, a oni na******laja krete i nic.

"Jedz jak facet, planuj dokładnie suplementacje trenuj z głową, a będziesz naprawde wielkim sku.rwysynem."
cyt.:Journey Animal

Zmieniony przez - Ghost. w dniu 2008-10-16 15:01:07