Słowacja-Polska(czas na rewanz)!!

Tym razem nie Webb, a duet Boruc & Dudka nas zwycięstwa pozbawili...

cała drużyna przeciętnie zagrała,
Artur zawalił pierwsza bramkę, druga... po rykoszecie w słupek i dobitka, wina raczej całej linii defensywnej

trudno,
może pokażą jaja w meczach po nowym roku

Jaki koszmar Były 3 pkt ostał się chvj

Frajerskie zachowanie słowaków w samej końcówce meczy przy rogu boiska, co oczywiście nie usprawiedliwia dudki i boruca. Koniec z powołaniami "za zasługi"!

Po takich meczach nie chce mi się więcej ich oglądać..


(Przechodzi przed następnym meczem )

Tak naprawdę to już powinniśmy mieć spokojnie 12 punktów, a 5 frajersko straciliśmy. Grupa jest bardzo słaba (chyba najsłabsza ze wszystkich) i przy okazji wyrównana więc pewnie będziemy walczyć do końca chociaż o baraże, ale jest słabo.

Dzisiaj pomijając już wynik, zagraliśmy źle. Przy lepszej grze ani murawa ani pech niczego by nam nie odebrały.

Tyle, że z Austrią to nas Ćwok wy***ął,
a teraz sami sobie wje.baliśmy

Zabrakło magii Chorzowa, albo słabości rywala,
bo Słowacy prezentowali się o niebo lepiej niż Czesi.

A prawda o tym, że w drugim meczu po tym dobrym gramy jak frajerzy nie została obalona...

Bramkarzowi światowej klasy raczej takie kiksy nie wypadają się zdarzać... Chociaż historia zna równie przykre przypadki( chociażby Cech na ostatnim mundialu) dlatego oszczędzę sobie krytyki

Edit: ale obaliliśmy zasadę, że wygrywamy każdy mecz w którym Ebi strzela bramkę

Zmieniony przez - Mithan18 w dniu 2008-10-15 22:43:57

A ja sobie nie oszczędzę ****a! Cały mecz ******lił, ******lił, ani razu dokładnej piłki nie wybił tylko wszystko w aut, albo półmetra nad ziemią ledwo do połowy dolatywało. Aż w końcu ******lnął farfocla na koniec! Ehhh

Tyle, że z Austrią to nas Ćwok wy***ął,
a teraz sami sobie wje.baliśmy

sami sobie winni byliśmy
trzeba było ***nąć na 2:0

a poza tym to Austria nas cisnęła jakbyśmy w ogóle z kimś innym grali