chodzilem na silke 2 lata domowa w innym miescie. teraz studiuje i chodze na porzadna. przychodzi 2 kolesi ok 40 lat. amatorzy totalni trening z dupy, na klate sobie pusta sztanga jechali.
nastepnie przechodza do cwiczenia na triceps na maszynie francuskie wyciskanie. jeden z nich zaklada 5 kg. nastepnie 10 i juz taki zmeczony. ja podchodze bo akurat konczylem trica i pytam sie czy moge sobie serie zrobic. oni na tak prosze.
zakladam 40 kg i jade sobie na laicie. oni patrza nie wierza.
i jeden z nich mowi patrz za pol roku tez bedziesz taki silny, mowil to przy mnie wiec ja na to ja tu jestem dopiero 2 raz. na to ten pierwszy do drugiego. a nie to jutro.