co do Twego kumpla. Macie dwa wyjscia:
a) zebrac się w jakąś większą ekipę i zrewanżować,spuscic ostry łomot napastnikom
b) niech kumpel zgłosi sprawe na policję
wyjscie "a" ma ten plus ze jeśli się wystraszą to będziecie mieli spokój,ma też minus...jeśli się nie wystraszą to będziecie się tak co chwile z ekipami nawzajem dojeżdzać(co chwila ktoś bedzie wracał poobijany do domu czy do szpitala).
wyjście "b" ma ten plus ze jeśli sprawe zgłosi i później w sądzie wygra to tamci jako karani i "pod obserwacją" będą musieli wyluzować. To wyjscie ma też jednak minus...jeśli jakoś im się upiecze to mozesz się liczyc(czy w tym wypadku Twój kumpel) z kolejnymi zaczepkami, czy nawet pobiciem(bo się poczują bezkarni)
Co do kastetu:
mlkv ma tu racje. Sam przyznałeś że jesteś wystraszony, łatwiej Ci będzie ten kastet odebrać i zrobić Tobie nim krzywde.
Widzisz...broni(również kastet) nie nosi się po to żeby wyciągnąc i liczyć na to ze napastnik się zlęknie i da dyla,wyciąga się po to by użyć. A zeby skutecznie użyć trzeba w miare zachować zimna krew(chodzi o to aby Cie "nie usztywniło") i wiedzieć jak tej broni użyć. Musisz być też świadomy tego co mozesz nim zrobić,tzn jak wyciągasz to już nie możesz się zastanawiać czy jemu aby na pewno nie zrobie zbyt wielkiej krzywdy(napastnikowi),wtedy już nie ma czasu i sensu na takie dywagacje.
W pociągach z kolei jak Cie ma ktoś okraśc to zrobi to tak że zorientujesz sie gdy dopiero będziesz szukał danej rzeczy,złodziej nie będzie się z Toba na pewno bił w tym pociągu
takie akcje jak wywalenie kogośz pociągu to rzadkość,gdyby to były normy to nikt by pkp nie jeździł...
Co do combatów:
Moze i na Combat56 jestes troszke za młody,ale nic nie stoi na przeciw byś zapisał się na jakąś sztukę walki
Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2008-09-14 20:51:20