Szacuny
24
Napisanych postów
3506
Wiek
32 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
34768
Porownywalem go do wałujewa itp. Podlog tych wielkich jest troche lepszy technicznie itd. ale moim idolem nie jest. Lubie szybkie walki w ktorych cos sie dzieje
(...)z tego tytułu że po prostu nerwy są dłuższe ,tak więc dłuższy czas reakcji i gorsza koordynacja....na ringu ruszają się jak muchy Od jakiego wzrostu uwazasz tak o zawodnikach? Od ponad 190cm czy 2m?...tak tylko z ciekawosci pytam hehe
Zmieniony przez - Marcin_VB w dniu 2008-08-31 22:31:16
Newsy MMA, K-1 i nie tylko - www.fight24.pl zapraszam!!!
Szacuny
68
Napisanych postów
19441
Wiek
38 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
94708
arczi, tak jak pisze w podwieszonym temacie o wdzięcznej nazwie f-a-kju [ ] wygrana w walce nie zależy od wzrostu, a gdyby wszyscy mierzący 186 cm wygrywali, to na medycynie hormonalnej można by zbić majątek
pzrewagą tych wysokich np w thaiboxie jest to, że mogą stopować nogami niższych oponentów, i walczyć w dystansie, stosunkowo mało narażając sie na ciosy
Zmieniony przez - Lady M w dniu 2008-08-31 22:56:21
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
Szacuny
33
Napisanych postów
4001
Wiek
38 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
46802
Warunki, warunki, wysoki, wagowo duży itd . Szukacie dziury w całym.
To tak samo jak byście mówili że Tyson wygrywał bo miał warunki - był szybki i silny. Ale jakoś nikt tak nie pisze.
Wniosek - czepiacie się. Powód - przypuszczalnie antypatia (z bliżej nie określonego powodu).
Nikolay ma warunki, dostał bonus od życia i ma. Technicznie nie jest zły, bo nie jest ale przy takim wzroście trudno jednak o extra koordynację i szybkość.
Tak czy inaczej wygrywa, obija dwukrotnie gościa z Top HW, byłego czempiona. Także cieniarzem nie jest.
Jeszcze jedna rzecz Panowie znawcy. Widzieliście może w tym gościu agresję? Jeśli ktoś zobaczy w nim chociaż gram agresji to ja zjadam własną nogę. Przypatrzcie się uważnie ten gość to w gruncie rzeczy łagodny olbrzym, kreowany przez media i swoją świtę na wielkie i straszne monstrum. Pamiętam taką walkę (nie pamiętam z kim) jak jego trener (czy inny jakiś przydu.pas) na siłę starał się wykrzesać w nim agresję, zmotywować, bił go gdzieś po klacie, darł ryja a Waluew tylko patrzył na niego spokojnie i przytakiwał na "odpier*ol się". Pamiętam też sytuację w której mógł typa po prostu zniszczyć, zmieść z ringu - DOSŁOWNIE. Mógł by gdyby chciał. Ale wiecie co zrobił? Zapędził go do narożnika i lekko obijał, kontrolując sytuację i czekając na sędziego, kiedy ten przerwie walkę. Mówię poważnie.
Szacuny
0
Napisanych postów
76
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1561
Arczi
Ja sie z tym nie zgadzam . Z tego co piszesz wynika ze organizatorzy szukają na ulicy jakiś gości 200+ cm i wrzucają go na ring bez przygotowania . A prawda jest taka ze najczęsciej tak wysocy zawodnicy muszą wykonać duzo wiecej pracy na treningu, zeby chociaz w części dorównać szybkościowo i kondycyjnie mniejszym i lżejszym zawodnikom . I postaw się na ich miejscu - trenujesz bardzo cięzko . W koncu wygrywasz walke,a z kazdej strony słyszysz że to tylko dzięki swoim warunkom fizycznym... Mnie osobiście tez specjalnie nie rusza styl walki Wałujewa , ale darze go szacunkiem za postępy jakie zrobił.
Pozdrawiam
Zmieniony przez - peerweer w dniu 2008-09-01 07:26:59