ból barku

mam problem z barkiem. w ostatni poniedzialek cwiczylem klatke i
triceps. na klatke mialem
KLATKA
* wyciskanie sztangielek na lawce plaskiej
* wyciskanie sztangielek na lawce skosnej
* rozpietki na lawce skosnej

TRICEPS
* wyciskanie francuskie sztangielki w siadzie
* wyciskanie francuskie sztangielki w lezeniu
* pompki na poreczach.

na nastepny dzien zaczelem odczuwac ból w lewym barku.gdy odchylame reke w lewo tak ze mam ja ugieta a lokiec jest przy biodrze, to gdy reka jest juz prawie rowno z cialem zaczyna mnie bolec tak jakby pod tylnym aktonem miesnia naramiennego. w drugiej rece takiego problemu nie mam. trening zaprzestalem... i teraz tak. mam pytanie.. co mnie tak dokladnie boli? naderwalem lekko meisien? przeciazylem cos? i czy szybko minie mi ten ból? :(

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 17

Waga: 62

Wzrost: 174

Cel treningowy: masa

Staż treningowy na słowni: pół roku

Uprawiane inne sporty: nie

Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): sztangielki

Dieta: -

Przeciwskaznania medyczne: niema

Zażywane suplementy: niema

wiec tak przyczyn moze byc wiele

po pierwsze zła technika, byc moze podczas wyciskania nadrabiasz poprostu lewym barkiem, po drugie byc moze zakladasz za duze ciezary jak dla Ciebie, wkoncu po trzecie byc moze robisz zbyt slaba rozgrzewka dla miesni

przemysl to

rozgrzewka raczej nie :) bo rozgrzewka byla dosc dluga wiec nie wydaje mi sie i angazujaca wlasnie barki bo wiem ze w ten dzien mialy byc obciazone. jak juz to technika :/. a ciezar za duzy to byc moze przy rozpietkach. przy wyciskaniu nie potrzebuje nawet wymuszonych powturzen, ktorych i tak narazie staram sie unikac.
wydaje mi sie ze przez rozpietki...

Zmieniony przez - brylcio16 w dniu 2008-08-30 14:59:27

cwiczylem w ostatni czwartek na barki. i na nastepny dzien bark mnie bolal tak jakby jeszcze mocniej. nie ze wytrzymac sie nie dalo, ale teraz czuje jakby bolalo w kilku miejscach tylniego aktonu. raz boli tuz przy kosci obojczyka czy jaka tam jest kosc bo nie pamietam. a raz boli na samym dole gdy juz konczy sie miesien, raz w samym srodku... gdy podnosze male ciezary bolu nie czuje. ale gdy na przyklad wycagam reke(lewa) nad glowe i lekko ciagne ja w prawa strone to wtedy boli wlasnie tak w tylnej czesci. przy innych ruchach bulu nie czuje. po rozgrzewce tez nie czuje bolu barku a gdy reka jest dlugo w spoczynku to jak zaczne cos nia robic to troche boli. takie jakies dziwne. smaruje mascia od piatku i costam troche pomaga... ale nie wiem co jest z tym barkiem :(

i nie wiem czy dobrze wytlumaczylem ten bol :P :(

to jest takie dziwne bo jak raz zrobie jakis ruch i przy nim mnie zaboli to ja kpotem go powtorze kilka razy to juz mnie nie boli podczas robienia tego ruchu... i boli tej kosci co lopatka sie laczy z barkiem. zadnego siniaka tam nie ma, zadnych przebarwien. czy to naderwany miesien czy co?

?

DOBRY lekarz Ci moze pomoc !! na odleglosc raczej nikt nie zdiagnozuje co Ci jest... (piszac dobry mam na mysli koogs kto to sprzawdzi przebada przeswietli a nie zapisze masc przeciwbolowa i nie ruszac jak boli)

hehe juz nie trzeba :) bol minal po rownym tygodniu! xD ;D i smarowaniu mascia barku :). jakby bol nie ustapil po tygodniu to i tak bym sie udal do lekarza ;]. no ale juz jest ok. i od poniedzialku mysle ze juz zaczne trening znow. ;D

pozdro ;]

masc jest przeciwbolowa i przeciwzapalna xD hehe ;D no ale przestalo :). ciekawe jest to ze rowny tydzien minal xD ^^