Szacuny
2360
Napisanych postów
30612
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270721
Do użycia broni hukowej potrzeba znacznie wiecej wprawy niż do użycia broni białej(noza,kastetu itp). Przeciwnik nie będzie stał i nie będzie czekał aż go trafimy,bedzie non stop w ruchu,poza tym broń palna(lub imitujaca palną) ma to do siebie ze im blizej nas jest napastnik tym wzrastają jego szanse na udaremnienie naszej obrony.
Kiedyś widziałem taki ciekawy program(nawet na forum było tu chyba) że minimalna odległosć jaką "ofiara" potrzebuje by broń dobyć,odbezpieczyć i oddać strzał to 4-5 metrów od napasytnika. Tyle ze..... ten eksperyment wykonywali policjanci,wiec w przypadku zwykłego,nieobeznanego z bronią obywatela ten dystans pewnie będzie troszke większy. A jak się zwiększy dystans to z kolei zmniejszy się szansa na trafienie napastnika...Do tego należy dodać adrenaline,strach(trzęsące się łapy u co niektórych) no i nagle wychodzi ze już tak kolorowo nie jest...
Latem wypadało by to gdzieś nosić,a będąc w krótkich spodenkach i typowym t-shircie nie bardzo jest gdzie taką broń nosić.
Cena dość duża. Pozostaje jeszcze problem "legitymowania" przez policje...Będą się pewnie czepiać po co nam to kogo tym chcemy postraszyć itp.
Co do użycia,myśle ze za wielkich kłopotów mieć nie bedziemy.To w końcu nie jest broń palna i siniak to nie rana po kuli. No chyba ze wycelujemy komuś w gębe(oczy,usta itp)...
Napastnik zresztą chyba nie będzie od razu biegł na policje bo co powie..."Panie,napadłem kogoś,a ten zaczął do mnie walić jak do kaczki z broni palnej efektem czego mam siniaki???" To go śmiechem zabiją na tym posterunku...
Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2008-03-06 12:07:28
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
37
Napisanych postów
3273
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
34107
No ale raczej nikt w walce na ulicy prawa nie będzie przestrzegał... Jak dla mnie to jak ktoś zaczyna od rozmowy to nie powód, żeby go bić od razu, chyba, że zbyt dużego kozaka udaje... a ci co tak boją się napadów to zazwyczaj lamki, którym by ten rewolwer na pewno nie pomógł...
Wiem bo znam paru takich fighterów... oczywiście mówię tu o ludziach, którzy walą dyszki itp a nie o napadach typu "masz 5 zł/telefon/papierosa/portfel/kebaba dla nas na piwo bo wp...ol" Zresztą takie dresiki co się nie umią bić to teoretycznie dla zawodników nie są większym zagrożeniem bez sprzętu i 1 na 1. A Street Fighting a Sporty Walki to jest konkretna różnica.
Zmieniony przez - d0l4r99 w dniu 2008-03-06 20:41:44
Szacuny
0
Napisanych postów
2
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
250
Witam! postanowilem dolaczyc sie do tegotematu poniewaz od jakiegos czasu jestem posiadaczem tej wlasnie broni. Zakupilem ja nie dlatego ze nie umial bym poradzic sobie z 2 czy 3 drechami ale wlasnie po to zeby uzyskac przewage w momencie gdy mam do czynienia z 8 czy 10 drechami lub inym menelstwem. Oczywistym jest fakt, ze tego typu broni nie wyciaga sie w obronie przed nazwijmy to "konkretnymi zawodnikami" ...a tkaich latwo rozpoznac. Jest to STRASZAK z mozliwoscia zadania bolu...wiec ma poprostu odstraszyc. Jesli chodzi o jego sile razenia ze tak to okresle... z moich testow wynika ze kula gumowa 10mm przebija na wylot 2 zlaczone ze soba pudelka po plytach CD (w tej grubszej wersji ba sa tez takie cienkie ale nie te mam na mysli) przy strzale z odleglosci ok 5-6 metrow. Pudelko, kartonowe po soku przebija tak samo przy czym pudelko to ani drgnie podczas przebicia...tak samo jak w przypadku pudelek po plytach powstaje poprostu dziura o srednicy ok 14mm. Z podobnej odleglosci kula wystrzelona z tego rewolweru tlucze zwykla cienka szybe. Nie testowalem tego na zywym obiekcie i mam nadzieje ze nie bedzie to potrzebne jednak w okolicy jakiej aktualnie mieszkam moze nastapic to szybciej niz bym tego chcial. No ale wracaja jeszcze do kwesti tego rewolweru... jedyne co mnie rozczarowalo...choc nie za mocno ...ale jednak ....to huk.... owszem powoduje pisk w uszach..jednak moim zdaniem bardizej przypomina strzal z petardy typu "duzy korsarz" niz strzal z broni. Wiem bo miaelm okazje strzelac z broni palnej podobnego kalibru. Podsumowujac...jak masz szanse obronic sie inaczej to sie bron....jesli czujesz ze moze byc ciezko to ten rewolwer moze sie spisac... szczegolnie gdy trafisz kogos np w noge lub w klatke piersiowa gdy bedize mial na sobie tylko koszulke lub bluze...na 100% poczuje bol...i to mooocny. Pozdrawiam wszystkich ;)
Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
27
Myślę, że to na dzień dzisiejszy jest najrozsądniejsza forma środka ochrony osobistej. Niestety używając broni gazowej sami narażamy się na skutki jej użycia. Co do paralizatorów, godne polecenia są chyba jedynie tasery, ale te kosztują krocie i niestety nie obronimy się nimi przed większą grupą bandziorów.
Zmierzając jednak do sedna sprawy - Czy znajdzie się jakakolwiek osoba, która użyła tej broni w sytuacji zagrożenia? Jeśli tak, to z jakim skutkiem? A może znajdzie się jakiś śmiałek, który zacznie sprawdzać jej moc na sobie, rozpoczynając chociażby od strzałów z 10m odległości - i tak regularnie o 1m bliżej?
Jedno jest pewne - jeśli kupię kiedyś tą broń, to ją przetestuję - na kimś lub na sobie, bo nie chciałbym się rozczarować w sytuacji, kiedy wyskoczy na mnie banda oprychów.
Szacuny
1
Napisanych postów
133
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
893
Panowie nawet jeśli wykonamy coś niezgodnie z procedurą to nic nam się nie stanie, bo tą bronią nie zrobimy krzywdy (no chyba, że trafimy w oko), a poza tym musi być zgłoszenie bandyty.
Odnośnie samej broni to był, kiedyś taki program o młodych z poprawczaka i był przypadek, kiedy ofiara miała broń, ale i tak atakujący zdążył go obezwładnić. Rzadko, kiedy napadający daję ci wystarczającą przestrzeń, bo nie chcę abyś uciekł.
Zmieniony przez - starywilk w dniu 2008-08-24 18:21:03
Szacuny
1
Napisanych postów
133
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
893
Poboli, poboli i przestanie, cudów nie ma. Następnym razem ci panowie jak spotkają swojego nowego "kolegę" już będą wiedzieć co robić, cóż bandyta zawsze w tym kraju ma lżej, co zrobić oto Polska właśnie.
Szacuny
2360
Napisanych postów
30612
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270721
o tej patologii było juz na forum
Tomek Duży opisów podobnych do tego jak to jakas broń uratowała komus dupe było wiele,ale czy to znaczy ze jest ta broń skuteczna? Czy moze jednak napastnicy byli dupowaci? Sądze jednak ze to drugie jak przeczytałem że ten drugi sie zlał...
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"