Właściciele oraz moderatorzy SFD.pl są zdecydowanymi przeciwnikami stosowania dopingu farmakologicznego w sporcie.
Stosowanie dopingu jest nieuczciwym i niemoralnym zachowaniem. Doping jest sztucznym, nienaturalnym sposobem
podnoszenia wydolności organizmu. Stosowanie dopingu jest zawsze niebezpieczne oraz niesie ryzyko utraty zdrowia
a nawet życia. Czym bardziej amatorskie podejście do tego zagadnienia tym większe potencjalne ryzyko.
Absolutnie nigdy nie należy stosować jakichkolwiek farmaceutyków bez konsultacji z właściwym lekarzem prowadzącym.
Dział doping służy wyłącznie wymianie informacji, a informacje zawarte w nim nigdy nie mają charakteru
instruktażowego i absolutnie jako takie nie mogą być traktowane. Wypowiedzi moderatorów jak i innych użytkowników
działu nie są wytycznymi co do sposobów i metod stosowania farmaceutyków; chyba, że dana osoba jest znana jako
lekarz właściwej specjalizacji, a jej dane zostały przez nią uczciwie podane w profilu i zweryfikowane przez
właścicieli forum. Mimo to właściciele serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich doradztwo w tym zakresie (obecnie brak takich osób).
Nakłanianie do stosowania dopingu jest przestępstwem i jest postrzegane przez właścicieli portalu jako skrajnie naganne,
konsekwencją czego jest wykluczenie z grona użytkowników serwisu. Wszelkie ujawnione próby kupna lub sprzedaży
farmaceutyków za pośrednictwem forum będą z całkowitą konsekwencją eliminowane a osoby uczestniczące w procederze i
ich dane będą ujawnione organom ścigania. Uprzejmie prosimy o natychmiastowe reakcje i kontakt w przypadku napotkania na
naszym forum powyższych zjawisk i sytuacji. Pomoże nam to w zachowaniu bezpieczeństwa użytkowników oraz legalności funkcjonowania forum.
Szacuny
17
Napisanych postów
1963
Wiek
37 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
17252
******licie, każdy organizm ma różne potrzeby, zdania są podzielone, po ostatnim cyklu zrobiłe właśnie tą Waszą cudowną regenerację, konsultowałem z niejednym ekspertem z forum (dwóch nawet wypowiedziało się w temacie) i niestety, poleciałem łeb na szyję, siła, masa, psycha - legło w gruzach.
z koleii popieram w pełni Damiana i Chudego, ta szkoła sprawdza się w moim przypadku, ciężary pozostawiamy w miarę takie same jak podczas cyklu, rezygnując na ich rzecz z objętości treningu.
EDIT: chciałbym dodać, że sprowadzacie wszystkich do tej samej kategorii, podciągając pod te same normy, jednak nie każdy wali doping by mieć +50cm w ręce Panowie.
Zmieniony przez - BernardX w dniu 2008-08-16 17:08:33
Szacuny
151
Napisanych postów
15480
Wiek
39 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
90607
nawet jak bys chcial to bys tych 50 nie mial w zyciu bo nie masz pojecia o tym
polowa to korwa wyglada jak by nie koksowala a po paru cyklach juz jest przeciez to korwa smiech na sali jest
pozdrawiam
Zmieniony przez - B-50 w dniu 2008-08-16 17:18:48
maly duzy gruby czy chudy kazdemu nalezy sie taki sam szacunek
pozdrawiam
Szacuny
17
Napisanych postów
1963
Wiek
37 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
17252
No pewnie, że bym nie miał bo nie mam takiego pojecia o tym jak Ty Łukasz. Nie zapominaj, że też byłeś świeżakiem, waliłeś cykle ni z gruchy ni z pietruchy, wiedzą nie błyskałeś - wystarczy spojrzeć w archiwum by się pośmiać. Wracając do możności pojęcia - trzeba praktykować i rozwijać się w tym kierunku, a trudno to robić mając na głowie kilkanaście innych, w ogóle niespokrewionych z BB rzeczy. W moim przypadku Uczelnia, praca, rodzina, mam po prostu inne priorytety jak wielu z forum dla których doping to zabawa ("głupota") tak jak dla jednych skręcanie lolków, kolejnych polanie do kielicha, czy walenie po nosie. Ja uderzam sezonowo szpryce od czassu do czasu. Po,co? bo lubię.
Szacuny
16
Napisanych postów
883
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
9537
widze ze zazarta dyskusja sie wywolala;mysle ze kazdy po trochu ma racje.lubie obserwowac swoj organizm i wyciagac z tego wnioski bo przeciez kazdy jest inny.oczywiscie chyle czola przed wiedza bodka czy b50 lub lodzianin ale ale to co mowi opozycja tez ma sens.3 tyg sie obijalem i czuje ze dalem odpoczac miesniom i stawonm i ze na dobre mi to wyszlo gdyz nawet glowa w tamtym okresie dawala mi do zrozumienia ze czas odpuscic troche z intesywnoscia ale teraz juz czuje ze musze zaczac dzwigac cos ciezkiego po prostu potrzebuje tego tak jak ktos potrzebuje zajarac szluga po obiedzie. dzis zrobilem cos takiego;dzien 1; 1.wyciskanie na lawie poziom 3/6 2.wyciskanie na suwnicy glowa w dol 3/10 3.wyciskanie w waskim chwycie3/6 4.pompki na poreczach z obciazeniem 3/10 5.wyciskanie cztangi sprzed glowy 3/6 6.wyciskania arnolda 3/10 7.uginanie raion ze sztanga 3/6 8.uginania mlotkowe ze sztangielkami 3/10 takiej pompy nie mialem nawet na cyklu klate zrobilem na 120/6[na cyklku bylo bodajze 127/7cos takiego]i mysle ze na nastepnych 2 treningach dojde do starych obciazen to znaczy ze jest git.jesli nie i bedzie sila spadac to znaczy ze pale miesien.dziekuje serdecznie wszystkim za zabranie glosu w tej sprawie sporo sie dowiedzialem