- jakieś witaminki Trec czy coś lepsiejszego (był Trec, oczywiście z racji swojego sadu witaminki są czerpane również z owoców i warzyw)
- do tego minerałki
- na "regeneracje" obecnie przez 2 miechy był Olimp MZB (ostatnio przy zwiększeniu intensywności treningów nóg "zakwasy" potrafią dawać znać o sobie do 3 dni, zmniejszyć czy coś na to się znajdzie)
- zabezpieczenie stawów (podnoszę żelastwo z umiarem, z racji tego że kończy mi się glukozamina z apteki, zastanawiam się może nad czymś specjalnie pod kontem sportu)
jestem osobą raczej aktywną, 3 treningi na siłowni w tygodniu, do tego 3 razy w tygodniu biegam po 5km, w międzyczasie piłka, tenis, pływanie. obecnie trzymana dieta, wcześniej jedynym dodatkiem był gainer, ale teraz jakoś udaje mi się spożyć w pracy posiłek przedtraningowy, więc mass xxl idzie w odstawkę, z resztą powiem szczerze, że nie wiem czy to efekt samego gainera czy dobrze trzymanej diety ale masa w ciągu 2miesięcy poszła w górę (zwłaszcza nóżki i cycuszki nabrały kształtu), dziewczyna już narzeka i mówi, że na urodziny dostane jakiś ładny biustonosz
czy przy dosyć dużej intensywności ćwiczeń (siłka i cała reszta) w razie nie dostarczenia na czas odpowiedniej ilości np. białka mam się obawiać katabolizmu? stosować coś na to? czy opóźnienie posiłku o 1h w stosunku do czasu właściwego posiłku potreningowego może być "niebezpieczne"?
z góry przepraszam za pytania laika, ale w zasadzie chyba od tego jest forum, żeby uzyskać wiedzę od innych, a nie do wszystkiego dochodzić metodą prób i błędów (zwłaszcza gdy chodzi o zdrowie)