SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Zrodlo bialka w diecie redukcyjnej - jak sobie z tym poradzic?

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 7467

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 48 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 216
Problem w tym ze nie mam zadnej diety przechodze w jedna skrajnosc w druga
Ciagle unowoczesnianie tylko niewiadomo wktra strone
Chodzi mi o redukcje ,spadek tluszczu kilogramow Wiem ze nie mozna schudnac miejscowo
Wiem ze cale zycie sobie ''pozwalalam'' ale teraz chce zupelnie zmienic tryb zycia i jadlospis
Jesli mozna i ciagle sprawdzam czy ja tez mogę
A zrobie wszystko
Najlepiej na wszystkich specyfikach ,herbatach fit pisze:'' Polub siebie taka jaka jestes'' moze faktycznie i osczedzic sobie pozniejszych rozczarowan albo urodzic sie drugi raz

Chcodzi mi o rezolutna diete i wlasciwe cwiczenia w kierunku wyszczuplenia sylwetki,spadek z wagi
Nie nie chce cudow chce sie do tego przylozyc Tylko cos za cos...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 98 Napisanych postów 6776 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 50488
Po prostu zacznij stopniowo. Najpierw wprowadź do życia 10 wskazówek żywieniowych z działu odżywianie. Potem odejmij 200-300 kcal z Twojego zapotrzebowania. Wprowadź jakiś ruch. Zobaczysz, że tłuszczyk poleci. Potem oczywiście trzeba zrewidować cały system i odjąć znów trochę kalorii i zjechać do odpowiedniego poziomu. A potem pozostać przy ruchu i zdrowym odżywianiu. Jak mówiłem. Początki są trudne, ale potem jest coraz łatwiej. Lece po jagnięce steki:D Pyszne i zdrowe. Jutro na obiadek w pracy będą.
Mój jutrzejszy jadłospis dla przykładu"
Śniadanie:
Płatki
Jajka
Orzechy
Kiefir
Omega 3
Warzywa
2 śniadanie:
Warzywa
Olej lniany
Omega 3
Chleb pełnoziarnisty kromka
Rybka

Posiłek przed treningiem:
Ryż brązowy
Stek jagnięcy
Warzyw nie daję bo mi się po nich nie ćwiczy komfortowo.
Pestki dyni

Posiłek po treningu:
Dorsz
Ryż paraboliczny

Kolacja:
Serek ziarnisty
Oliwa



Zmieniony przez - Martainn w dniu 2008-07-15 18:31:24
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 48 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 216
Odchudzanie to dosc skomplikowna sprawa
Z klapkami na oczach ''bo sie odchudzam'' mozna wpasc w obsesje Jaka juz wpadłam i ciagle drazliwa,zly humor
Po cwiczeniach nie ma miesni,po diecie ni grama I ciagle te same watpliwosc
Nie mam nic przeciwko marchewka,papryka,ryzu a nawet brokolow ale zeby to szlo w parze Nie widac konca
Juz tak mialam ,ze po kazdym pozaprogramoym kęsem lecialam do lustra i ..trauma
I sie wraca do punktu wyjscia
Nadzieja matka głupich ale swoje dzieci kocha..
Definitywna zmiana jadlospisu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 48 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 216
Mowia, dieta+ruch Sproboje, tylko teraz ''od drugiej strony''
Warywa,NIE bialemu pieczywu Dobrze rozumie?
To nie jest odchudzanie dla kaprysu ale naprawde z musu Ostatnia deska ratunku Kobiety Rubensa juz nie modne ..
Dluga droga prezdemna Zaczynam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 98 Napisanych postów 6776 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 50488
W każdym posiłku białko, tłuszcze, węgle. Węgli mało. Czym później tym mniej. Warzyw do bilansu nie wliczamy. One są dla witamin. Jeśli ćwiczysz to po treningu warto jednak spożyć mniejszą ilość węgli. Śniadanie ma być obfite. To ono ma nam rozpędzić metabolizm i dać siłę na całym dzień. Ogólnie 5-7 posiłków dziennie w 2-3 godzinnych odstępach. To nie pozwoli na zmniejszenie metabolizmu i przejście w stan "oszczędzania".

Zmieniony przez - Martainn w dniu 2008-07-15 18:59:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 28 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 771
na wiekszosci dietetycznych produktach pisze "Polub siebie taka jaka jestes" bo producent z gory zaklada, ze i tak ten produkt nikomu nie pomoze. I co ciekawe ta prosta inskrypcja na opakowaniu jest najczesciej bardziej wartosciowa niz jego zawartosc, bo ta akceptacja jest w rzeczywiostosci na prawde istotna. Akceptacja i chec zmiany. Dwa kluczowe czynniki.

Najpierw stajemy przed lustrem, patrzymy wnikliwie i wypowiadamy taka magiczna mniej wiecej mantre:

- Kuzwa, ale ja wygladam. No nie mozna tak dalej przeciez. Spaslam/em sie przez ostatni rok jak hipopotam. No w sumie moglo by byc duzo gorzej wiec nie ma co narzekac tak znowu i zalamywac rak. Przeciez dalej jestem za***ista babka/facetem, tylko troche mnie nie widac spod tego tluszczu. Ale w srodku jestem wciaz taka jak powinnam przecie. Tak, zdecydowanie jestem za***ista/y i bardzo sie lubie. Ta oto postac przed lustrem ma moja pelna akceptacje i w dupie mam ludzi ktorzy jej nie akceptuja taka jaka jest. Ale z drugiej strony jakby tak cos poprawic i wymodelowac to bylo by jeszcze piekniej niz jest w tej chwili. No chyba sprobuje bo warto. Nic na sile, zadnego cisnienia. Zastosuje po prostu 10 wskazowek prawidlowego zywienia, poczytam forum, pochodze na silownie, troche pobiegam, moze poznam nawet nowych ludzi. Skoro wszystkim sie udaje to jakim prawem mi ma sie nie udac? No to zaczynam. Ale na luzie i bez stresu."

Michal Aniol sam o swoich pracach mowil w ten sposob, ze tak na prawde to on nic nie rzezbi tylko usuwa zbedny material, a rzezba przeciez caly czas jest w srodku. Moze to i niezbyt udana analogia ale sens jest ten sam. W srodku kazdego z nas siedzi to czego tak bardzo pragniemy. Trzeba tylko troche temu pomoc sie uzewnetrznic :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 48 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 216
- Kuzwa, ale ja wygladam. No nie mozna tak dalej przeciez. Spaslam/em sie przez ostatni rok jak hipopotam. No w sumie moglo by byc duzo gorzej wiec nie ma co narzekac tak znowu i zalamywac rak. Przeciez dalej jestem za***ista babka/facetem, tylko troche mnie nie widac spod tego tluszczu. Ale w srodku jestem wciaz taka jak powinnam przecie. Tak, zdecydowanie jestem za***ista/y i bardzo sie lubie. Ta oto postac przed lustrem ma moja pelna akceptacje i w dupie mam ludzi ktorzy jej nie akceptuja taka jaka jest. Ale z drugiej strony jakby tak cos poprawic i wymodelowac to bylo by jeszcze piekniej niz jest w tej chwili. No chyba sprobuje bo warto. Nic na sile, zadnego cisnienia. Zastosuje po prostu 10 wskazowek prawidlowego zywienia, poczytam forum, pochodze na silownie, troche pobiegam, moze poznam nawet nowych ludzi. Skoro wszystkim sie udaje to jakim prawem mi ma sie nie udac? No to zaczynam. Ale na luzie i bez stresu."

Jakbym siebie slyszala.Tylko mi juz sie znudzilo pocieszanie sie ze ''sa gubsi'' i udawanie ze jest OK choc nie jest mimo moich staran ala'diet i cwiczen(otorych nikt nie wi iby sie nawet nie kapna)
Wyciagnales mi to z ust Zaczyam sie konkretnie za siebie wziac i ujawnic,uwidocznic te rzezbe ktora jest podemna,pod masa fald opon i rozstepow Moze cos tam jest

170cm 72kg ,chodzi o to ze nie mam za grosz miesni (nie malo,prawienic)ale woggole same faldy,zwiodczale cialo brzuch jak po ciazy(na koncie zadnej;)) walce zamiast ud,plazma z tyłka
Czarna rozpacz,chcialabym nabrac ksztaltow

Tylko nie zaczne od rzezbienia miesni,narpiew musze sie do nich jakos dostac Tylko jak?? By pozniej znow nie wrocic,a chociaz troche spasc Wprowadzam 10przykazan ,czestsze posilki iMoze dozyje rezultatów
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 48 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 216
Sama sie nie oszukam ,chociaz bym bardzo chciala
To jest tak ze jak chodze na silownie to sie czuje llzej,a znow jak cos zjem to panika i lece do lustra
Niestety czesto mi pozostaje machnac reka i zajadam kolejne niepowodzenie
Bo naprawde zaiwaniasz na silowni,rowerki,bierznie km/kalorie
i dalej wcigasz brzuch Za kazdym razem jak od nowa..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 28 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 771
Po pierwsze droga Emilko to tak na oko twoje BMI raczej nie przekracza 25 wiec miescisz sie w widelkach "waga prawidlowa". Do not panic.

Po drugie jesli masz juz na koncie kilka/kilkanascie roznego rodzaju cudownych diet to twoj organizm jest raczej niezle zahartowany i na kazde kolejne obciecie kalorii i probe wymuszenia na nim cokolwiek zareaguje opornie albo i nawet bedzie mial to gdzies. Wysle Ci taki oto przekaz: "Malenka, czy ty myslisz, ze jak mnie przeglodzisz przez kilka tygodni to sie mnie pozbedziesz czy jak to sobie wyobrazasz? Ja sie tu odkladalam (teraz mowi tkanka tluszczowa) dobre kilkanascie miesiecy i jest mi tu naprawde dobrze. Nigdzie sie nie wybieram. Wiec lepiej sobie daruj te 30 minut biegania dziennie bo oboje wiemy ze nic z tego nie bedzie. BTW, w kuchni pod stolem widzialam ostatnio kawalek czekolady, nie masz przypadkiem ochoty?"

Jesli obrastalas tluszczem rok czasu to kolejny rok musisz poswiecic zeby sie go pozbyc. Tak na amen. Moze i dasz rade w pol roku albo i szybciej, ale wtedy znacznie trudniej bedzie Ci utrzymac taka wage przez dluzyszy czas bez kolejnych wyrzeczen. To dziala dokladnie jak w termodynamice klasycznej. Wiesz co to takiego wielkosc infinityzemalna? To dobrze ze wiesz :) bo tu wlasnie lezy istota calego zagadnienia. W termodynamice przyjmuje sie roboczo, ze nieskonczenie mala zmiana jakiegos parametru ukladu nie wplywa na niego i uklad wciaz znajduje sie w stanie rownowagi. Ukladem jest takze twoj organizm. Duza zmiana = chwilowy brak rownowagi i organizm robi co sie da zeby do niej powrocic, czyli do tzw. minimum energetycznego. Jezeli zmiana bedzie odpowiednio mala ale to uklad tego nie zauwazy i ciagle bedzie myslal ze jest w stanie rownowagi. I ta wiedze trzeba wykorzystac. Bo termodynamiki jeszcze nikt nie oszukal :) Teoretycznie wielkoscia infinityzemalna mogla by byc w naszych rozwazaniach pojedyncza kilokaloria. Nad pojedynczymi bowiem organizm rozpaczac nie bedzie. Wiec obcinajac jedna codziennie sukces gwarantowany, acz po nieskonczenie dlugim czasie. Nieskonczonosc to jedno z najczesciej uzywanych slow do opisu zjawisk termodynamicznych. To oczywiscie tylko gdybanie teoretyczne. W praktyce nie do osiagniecia. Ale warto to miec na uwadze planujac kolejna diete. Im mniej ona drastyczna tym latwiej organizm ja zaakceptuje jako stan naturalny. Zatem nie warto robic zadnych gwaltownych posuniec i ruchow, a na tym niestety polega wiekszosc diet-cud typu "7kg w 7 dni. Zrob to z nami".

Po trzecie. Jesli rodzice obdarzyli Cie "kiepskimi genami" to mozesz im niezle nawrzucac, bo to w koncu ich wina ze masz teraz takie problemy, nie? Zaraz potem jednak warto sie zastanowic co z tego wynika. Jesli geny sa zle bo szybko lapiesz mase (tluszcz) to rownie szybko go stracisz. Jesli sa zle bo bardzo wolno chudniesz to takze w tym samym tempie bedziesz "grubla". Zlych genow zatem nie ma tak na prawde. Jesli ciezko Ci zrzucic 10kg to mozesz byc pewna, ze jak juz je zrzucisz (choc bedzie to wymagalo wiecej wysilku niz w przypadku "tych drugich" genow) to nie zlapiesz ich znowu tak szybko. Pod warunkiem oczywiscie ze zrzucasz zgodnie z zasadami, czyli nie za szybko. Osoba ktora ma mniejsze problemy ze spaleniem tkanki tluszczowej i przychodzi jej to z latwoscia (znam ludzi ktorzy wystarczy, ze odpuszcza sobie przez kilka tygodni jedzenie kolacji i juz maja kilka cm mniej w pasie) rownie szybko ja nabierze jesli w diecie pojawi sie np dodatkowe 100 kcal.

Po czwarte. Glowa do gory.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 98 Napisanych postów 6776 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 50488
Waga nie jest tak na prawdę wyznacznikiem tego czy ktoś jest szczupły i "z drowej" budowy czy nie. Znam ludzi którzy mają niedowagę, a ich poziom tłuszczu jest bardzo wysoki. I zdrowe nie są. Gdyby zaprzątać sobie głowę bzdurnymi BMI to doszlibyśmy do wniosku, że kulturyści są otyli.

Zmieniony przez - Martainn w dniu 2008-07-15 21:30:33
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

masa pytanie

Następny temat

Jajka, a plodnosc

WHEY premium