ojciec kilka lat temu kupił (do dzisiaj nie wiem po co :P) 2 sprzęty do ćwiczeń a mianowicie : suche wiosła i skośną deskę (oba firmy YORK). Mam 17 lat, 185cm wzrostu i ledwie 70 kg wagi ;/ przydało by się chyba coś z tym zrobić bo wyglądam jak skóra i kości(:p) mimo że sport uprawiam naprawdę często (głównie koszykówka xD. Przyszło mi na mysl, żeby spróbować te ustrojstwa do tego wykorzystać. Problem polega na tym, że :
1)nie wiem czy z takim sprzętem jest sens sie pocić czy lepiej iśc
na dobranocke (mam jeszcze hantle 2x4kg xDD (no comment)
2)a jak już miałbym sie jednak pocić to jak na tym wogóle
ćwiczyć?! :D jak sie rozkłada ćwiczenia na suchych wiosłach ? są
tu jakieś serie, ilość powtórzeń ? czy po prostu machać do
oporu ?
P.S. Jeżeli macie jakieś inne propozycje to bardzo proszę o
odpowiedzi :) pozdro wszystkim :D
P.S.2. Napisałem tego posta, ponieważ nic podobnego na forum nie
udało mi się znaleść :)