hehehe, uwielbiam takie historie. normalnie renegaci, wyrzuceni na margines spoleczenstwa za nadludzkie rozmiary
mnie tam jakos urzedniczki sie nie boja w zusie, a za to wszystko pomoga zalatwic, jak sie czlowiek usmiechnie i milo zagada.
niezlym trzeba byc chyba paszczakiem, zeby takie przerazenie budzic u ludzi hyhyhy. to nie wina miesni - to wina twarzowego!
STERYDY = ŚMIERĆ
adin, dwa, tri .... tolka spakojna