Szacuny
25
Napisanych postów
2687
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
52673
Mój przyjaciel rozwalił kiedyś 4 kolesi samemu. Właśnie na zasadzie - podbicie, luta w ryj do skutku, klient pada, leci po następnego a atakowanym siada psychika. Ale to są przypadki że raz się uda raz nie.
Co do noża - w każdym przypadku jak użyjesz masz problem w myśl polskiej interpretacji prawa do obrony koniecznej. Noszenie proponuję traktować w kategorii posiadania opcji do skutecznej obrony życia.
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
Szacuny
15
Napisanych postów
329
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
7912
Dokładnie jak mlkv, policja doczepi się od razu po co ci nóż- tego narzędzia nie traktuje się w kategorii broni defensywnej. Prędzej przejdzie zastosowanie gazu czy pałki.
Swoją drogą kupiłem ostatnio bardziej jako gadżet rewolwer KESERU na gumowe kule kal. 10mm. Ciekaw jestem jak sprawowałby się w sytuacji obrony koniecznej?
Energia pocisku słaba ~20J ale z odległości 1m-1,5m powinno zaboleć....
Dzisiaj chyba sie poświęcę i zrobię test- poproszę panienkę żeby do mnie łupnęła z odległości 2m
Szacuny
2362
Napisanych postów
30610
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270713
zdarzają się sporadyczne przypadki że napastnicy byli takimi lamerami albo tak zaskoczeni ze dali się pokonać.
Ale to są takie przypadki jak wygrana w totka.
I nie radziłbym nikomu wzorować się na tym że komuś tam gdzies tam udało się obronić.
Bo to że się udało raz nie znaczy że przy następnych 10 próbach też sie uda(czytaj trafi się znów na takich samych lamerów)
Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2008-02-27 15:01:08
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
0
Napisanych postów
37
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
715
co do obrony nożem zawsze po tym są problemy po co panu nóż ( ja ogólnie noży nie lubię ) itp lepiej jest sobie kupic palke teleskopowa i mała poręczna i nieźle boli ( testowalem na siebie nieraz ja, metody utwardzania('') )
Co to wali z kilkoma przeciwnikami jest szansa wygrać ale to zależy od wilu czynikow jak trafisz na frajerów co na 1 szczał bedzie mieć ich to dasz rade jak jakis wiekszych panów to bardzo ciężko, a jezeli masz palke to przewaznie jest tak ze soebie odpuszcza panowie o ile bedziesz miec grozna postawe i bedziesz pewny siebie ( i najlepiej jak bys nauczyl sie walki nia )
Szacuny
3
Napisanych postów
142
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1245
dzieki wam za odpowiedzi jeszcze mala prosba,
znalazlem w archiwum temat o gazach i tam niejaki Bahamut wykazywal bardzo szczegolową wiedzą na temat gazów, ich wlasciwosci itp, chcialbym sie poradzic go odnosnie paru gazów komercyjnych bo nieznam sie nic na na tym, ale on nie odpowiada na moje maile, czy moglbym dostac gg jeśli macie
Szacuny
2362
Napisanych postów
30610
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270713
jezu,ludzie czy Wy naprawde jesteście takimi kilerami że dacie rady kilku??? Owszem,jest możliwosć pokonania wiecej niż dwóch,ale to tylko wtedy gdy Wy jesteście wielcy i macie w **** długi staż w SW,a Wasi przeciwnicy mają takie pojecie o walce jak ja o karmieniu piersią!!!!!!!!!!
Zauważcie,że jak wyskoczy do Was jeden z ekipy,Wy go poskładacie a reszta spasuje. To nie pokonaliscie kilku,pokonaliscie jednego podczas solówki!
Akcje ze wpadacie w szał i strzelacie jednego po ryju a ten pada,drugiego i ten albo pada albo rezygnuje z dalszej walki i tak dalej aż dojedziecie do piątego to są akcje jedna na miliard.
TestoRossa: Bahamut wyjechał do USA i póki tam siedzi to na forum się nie udziela i na maile pewnie też nie będzie odpowiadał z braku czasu. Ale obiecał że wróci
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
15
Napisanych postów
329
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
7912
Akcje ze wpadacie w szał i strzelacie jednego po ryju a ten pada,drugiego i ten albo pada albo rezygnuje z dalszej walki i tak dalej aż dojedziecie do piątego to są akcje jedna na miliard. Akurat w uroczym mieście Kraka w którym mieszkam takie akcje to standard. Grupka kibiców z bojówek w licznie kilkakrotnie mniejszej rozbija większe grupy. Po prostu mało kto ma ochotę ryzykować starcie z możliwością otrzymania ciosu młotkiem czy siekierą
Także psycha ma podstawowe znaczenie.
Co nie zmienia faktu że jak kolesie są konkretni to jeden typek nic nie zwojuje.
Szacuny
2362
Napisanych postów
30610
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270713
ustawki,ekipa na ekipe(wliczając w to bojówki) to inna para kaloszy.
Tu sie rozchodzi o normalnego człowieka,czy nawet o takiego bojówkarza ale w liczbie pojedyńczej.
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
26
Napisanych postów
3554
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
49349
ja znam kolesia co kiedys sam ubił 3 kolesi ale:
po pierwsze ma ponad 190cm wzrostu
po 2 waży ponad 110 i jest silny jak wół
po 3 lubi i umie sie bić
no i po 4 jego przeciwnicy nie byli dość ,,wymagający" tzn waga piórkowa góra 70-80kg przy dużym wzroscie i jednostrzałowcy
osobiscie nie polecam wyskakiwanie sam na więcej niz 1 przeciwnika bo to jest głupota a filmy to filmy
- Panie doktorze nie pale, nie pije, nie cpam, nie koksuje, jak dlugo bede zyl?
- a Po co ?
Szacuny
37
Napisanych postów
3273
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
34107
W ogóle przypuszczam, ze wszyscy co piszą tutaj rzeczy typu że można pokonać 5, 10 czy 20 w życiu nie byli i nie będą na akcji. Oczywiście tak jak ktoś pisał istnieje możliwość że podejdziesz do 2 lamek i jeden dostanie 2 sierpy, jego kolega tak samo i padną. Ale zobacz sobie sytuacje, ze to oni zaatakują Ciebie z zaskoczenia... wtedy prawdopodobnie możesz nie zdążyć wyciągnąć tego scyzoryka. Gorzej jak trafisz na 2 konkretnych zawodników... A zresztą jak twierdzisz, że fighterzy by sobie nie poradzili w takiej sytuacji to Ty byś sobie nie poradził na pewno... niestety taka jest prawda -.- A poza tym lepiej sobie znajdź jakąś ekipę a nie się zabieraj za sprzęt albo siedź w domu to Cię nie napadną...