"You can buy muscle, but you can't buy cojones" B. Rutten
...
Napisał(a)
Faktycznie jego walka z Fedorem ejst mozliwa, gdyz jak sie mowi Dream ustalilo juz wypozyczenie Fedora do Dreamn na jakeis walki, tak wiec przetarcie Fiedzi z Mirkiem przed Randym bardzo mozliwe
...
Napisał(a)
Wielka szkoda nie ma co ukrywać i wielkie rozczarowanie dla samego Filipovica , podrażnienie jego dumy ,ambicji itp.Ja również słyszałem o tym że ponoć odejście jest ,,zamrożone" jak ktoś wspomniał. Druga sprawa która mnie niejako w pewnym stopniu dziwi to fakt iż stwierdzają niektórzy userzy że Miras mógłby byc ,,przetarciem" dla Fedora przed Randym. Jestem zdania że jak Cro Cop się rozkręci w Nipponie( co jest w zasadzie 50 na 50 - bo może się i nie odbudować) to raczej może boleśnie to ,,przetarcie" Ferdynand odczuć , bo de facto wciąż go zaliczam do nielicznego grona fighterów którzy mają (a w zasadzie ustanówmy to aksjomat w postaci warunku zawieszajacego ,,mieli"-jeśli sie nie odbuduje) szansę na wygraną z Emelianenko więc wstrzymajmy się z ferowaniem gilotyny dla kariery Mirka. I co najwyżej to Randy może być ,,przetarciem" dla walki Fedora z Mirasem z mojego punktu widzenia (nie wiem dlaczego ale na forach zachodnich zwłaszcza i powoli obserwuje to zjawisko w Polsce ludzie uważają że Randy jest zawodnikiem który moze sprawić kłopoty Fedzi - ale to już temat na odrębnego posta)Pozdro
...
Napisał(a)
Nie wdając się w aksjomaty - CroCop nie wygra z Fedorem.
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
...
Napisał(a)
Też sądzę,że CroCop raczej Fedorowi mocno krwii nie napsuje,ale pożyjemy-zobaczymy...Sorki za off topa,ale nie mogłem się powstrzymać.Na zdjęciu na początku tematu Mirco przypomina mi Pudziana,tyle że taką trochę szczuplejszą wersjęJakiś daleki kuzyn,czy co,bo twarz podobna
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
...
Napisał(a)
zrobil co musial, ja go popieram, Miras jest prawdziwym kolesiem wydaje mi sie ze nie odpowiada mu ta cala wrzawa wokol ufc i tepi amerykanie na widowni, on sie czuje w japoni jak w domu, a ja zreszta tez wole go tam.
"POZWOL MI ZWYCIEZYC, A JESLI NIE ZDOLAM, POZWOL MI BYC DZIELNYM W MEJ WALCE"
...
Napisał(a)
mlkv , w MMA nie ma aksjomatów, i za to je właśnie lubimy. Co do słów CroCopa 'bardzo lubię walczyć w Japonii'... LOL a kto NIE lubi walczyć ze skosami (bo pewnie tak to zrobią żeby walczył ze skosem)?
A w ogóle to CroCop ma u mnie minusa za solare i beżową gestapówke Idzie drogą LeBannera skubanego dandysa..jeszcze tylko niech sobie włosy ufarbuje tak jak on
A w ogóle to CroCop ma u mnie minusa za solare i beżową gestapówke Idzie drogą LeBannera skubanego dandysa..jeszcze tylko niech sobie włosy ufarbuje tak jak on
...
Napisał(a)
Sprawa sie panowie wyjasnila Mirek bedzie wciaz walczym w klatce tylko nie chciial czekac jak sie Danute zdecyduje wiec bedzie walczyl w maju no i kto wie. Jestem za Mirasem.
...
Napisał(a)
Pamiętajcie, że w dzisiejszych czasach sportem rządzi biznes.
Może zaproponowali mu większe pieniądze?
Na pewno Miras nie przeszedł do japońskiej federacji za mniejszą kasę. A tamte powody (octagon to nie to i w Japonii lepiej się walczy) to tylko przykrywka.
BTW Mirko to jeden z moich ulubionych figterów i wybrał to co dla niego było lepsze.
Może zaproponowali mu większe pieniądze?
Na pewno Miras nie przeszedł do japońskiej federacji za mniejszą kasę. A tamte powody (octagon to nie to i w Japonii lepiej się walczy) to tylko przykrywka.
BTW Mirko to jeden z moich ulubionych figterów i wybrał to co dla niego było lepsze.
Do or die,
kill or be killed.
Polecane artykuły