Lesnar vs Mir - DYSKUSJA PO WALCE

Moim zdaniem Lesnar pokazał się naprawdę dobrze.
Odrazu obalił Mira, później GnP. Tym razem zabrakło szczęścia, ale jak tak dalej pójdzie to Brock może namieszać w Heavyweight Division UFC.
Jakie wasze wrażenia po walce?

Końcówka bardzo ładna w wykonaniu Mira. Szacunek.

Lesnar jednowymiarowo, no i brak doświadczenia wyszedł. Na pewno na początku przeważał oraz z pewnością zamknął gęby ludziom twierdzącym że jest tylko freakiem. Najbardziej zaimponował pokazując dynamikę przy poruszaniu się na ziemi.

Szykuje się Nogueira-Mir, chyba że hamburgery uznają to za zbyt nudne.

kto by tam na nich patrzył.. przy POPKU wymiękają

A na poważnie to fajna walka. Lesnara spisywałem na straty ale pokazał że może zaskoczyć. Dopiero po obejrzeniu walki przyjrzałem się jego osiągnięciom za młodu w zapasach - był kozakiem.

Lesnar faktycznie pokazal sie z dosc dobrej strony. Widac ze jest niesamowicie silny i to jest chyba jego jeden z wiekszych atutow. Dynamika? widac ze rowniez jest ale zastanawia mnie jak jest u niego z wytrzymaloscia. Walac z taka sila watpie aby mogl wytrzymac 3 rundy gdzie jak wiadomo musi naprawde uwazac na submissions etc na ktore jak widac jest dosc podatny poki co. Wiadomo ze pierwszym krokiem bedzie lizniecie troche techniki z bjj ale i tak bedzie on typowym fajterem ktory bedzie walil ceglami by 'zabic' przeciwnika. Wszytsko to gdybania gdyz walka byla dosc szybka i tak naprawde nie mozna bylo za wiele zobaczyc z jego strony. Zgadzam sie z FoD ze moze on wiele namieszac ale tylko pod warunkiem ze zwolni troche z silownia a wiekszy nacisk polozy na techniczna/logiczna strone walki.

Jeszcze raz przepraszam za glupie podanie wynikow walk zbyt wczesnie i zlych tematach. Bylo to po raz pierwszy i ostatni.

Brak doświadczenia dał się we znaki. Mir zaczął przygotowywać sobie footlocka w momencie jak Brock wstal, chwila nieuwagi i po walce.

Brock zbił troche wagę, bo jak pamiętam go jeszcze zza czasów występów w WWE, był zdecydowanie większy. Jednak oczywiste jest to, że z taką masą jak zza czasów występów wrestlerskich w UFC dużo by nie zwojował.

Zmieniony przez - wuder w dniu 2008-02-03 15:58:02

Jak już wcześniej pisałem Lesnar ma zadatki na ścisłą czołówkę UFC. Jego obalenia i G&P są na poziomie starych zapaśników typu Kerr i Coleman. Moim zdaniem problemy miałby tylko z dobrymi parterowcami typu Mino czy Mir (o czym się przekonaliśmy). Jak dla mnie to on pokazał się w tej walce z dobrej strony, Mir po prostu zakończył techniką, o którą aż się prosiło.

A Mir niech nawet nie skacze do Noga, najpierw dałbym mu Werduma, od którego też by pewnie dostał baty.

Zmieniony przez - X-ruleZ w dniu 2008-02-03 16:02:19

Moim zdaniem to zbyt surowo sędzia potraktował Brock'a od razu bez ostrzeżenia odejmując 1pkt... w pewnym momencie myślałem, że Mir przegra, ale ładnie wykończył tym kneebarem. Jak dla mnie Lesnar to spotęgowany Randleman, świetne obalenia i siła, no ale brak techniki. Musi szlifować parter.

Sedzia przesadzil ale jak juz bylo wspomniane ten kneebar byl szykowany juz od momentu kiedy Lesnar zostawil noge. Pomijajac juz kwestie doswiadczenia, to nawet jakby mial kogos srednio myslacego w narozniku to mu powinni krzyknac - zabieraj kulasa

Pelen szacunek dla Lesnara, w sumie to mnie zaskoczyl, myslalem ze to on skonczy ta walke w pierwszej rundzie, jestem przekonany ze troche go oklepia w klatce i bedzie z niego dobry zawodnik.

moim zdaniem również fajna walka, nie sądziłem że ten napompowany koleś coś zaprezentuje, a jednak w parterze poruszał się z prawdziwą gracją hehe. Będę czekał i śledził jego walki bo zapowiada się naprawdę nieźle.