przygoda w tramwaju

Tacy są kumple jak przychodzi co do czego możesz liczyć tylko na siebie ale jednak w jakiś sposób uchronił cie od kolejnych ciosów bo niektórzy potrafią tylko gadac i glupio sie gapic jak ktos obrywa wedlug mnie zachowal sie calkiem dobrze tylko czemu odrazu nie wyciagnal noza

Zawsze reagowalem jak koledzy mieli klopoty. Nawet jak wazylem 65 kg. Oczywiscie nie zawsze oznaczalo to szarze z piesciami na "napastnika" ale sytuacji gdzie stalem jak ****a i sie gapilem nigdy nie bylo. To moim zdaniem normalne zachowanie samca.

Natomiast owszem, sa faceci kompletnie "niebojowi" tylko ze od nich tez bym wymagal w takich przypadkach chocby biegu na komende czy dzwonienia po kumpli.

Panowie, co do pan to moja siostra i tamta kobitka od nich staly sobie kolo przystanku i je jakby... zamurowalo, natomiast moja zona po tym jak dostalem buta zaczela krzyczec zeby mnie zostawili i wpadla tam kolo nas... pelna rozpacz... przesrane uczucie jak widzisz ze ktos, kogo kochasz tak sie meczy nie mogac ci pomoc.
To wiem od nich bo sam nie mialem czasu zeby sie rozgladac. Slyszalem tylko moja zone.

I teraz pytanie: Czy jakakolwiek SW jest w stanie dobrze cie przygotowac do walki z kilkoma napastnikami?

nie

no chyba ze trafisz na takich napastników ze jak jednemu przywalisz i mu lampa zgaśnie to reszta zwieje.Ale do tego SW nie jest Ci potrzebne.

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2008-01-24 20:51:45

takie rzeczy to tylko na filmach,można jakis kilku typków sprac ale to raczej szczescie

Niech kolega nastepnym razem pomysli ze jak skoncza z Toba to sie wezma za Niego i juz nie bedzie tak wesolo

Przygotowac Cie nie przygotuje, ale pewnie w jakims stopniu cos ulatwi, niestety z 2na1 ciezko, zwlaszcza jak przewyzszaja masa, a jak juz wiedza co robia to w ogole nie ma co dyskutowac :/
IMO walka z 2-3 napastnikami to chwyt marketinkowy ktory utarl sie na takim poziomie ze zaczynaja ludzie myslec ze to prawda, owszem cwiczysz 30 lat - moze dasz rade, ale jak cwiczysz 30 lat, to masz dosc mocne nogi i kondycje zeby sie wycofac, niestety nie w takiej sytuacji :(

"Niech kolega nastepnym razem pomysli ze jak skoncza z Toba to sie wezma za Niego i juz nie bedzie tak wesolo"


Jak to mowia: Shit happens :)

dobre MT i dwóch średnich typów przy odrobinie szczęścia można sprzątnąć.

to samo można powiedzieć o: boksie,bjj,zapasach,judo,sambo i paru innych rzeczach...
ale to przy szczęściu(a właściwie nieudolności napastników)

ten kolega świetnie wpisuje się w obraz klasycznego napinacza. Najpierw go zamuruje a potem wyskakuje jak filip z konopii. Już lepiej żeby płakał razem z Twoją żoną niż wyjmował nóż. Psychologicznie rzecz biorąc otworzył w ten sposób furtkę do przeniesienia akcji na zdecydowanie bardziej niebezpieczny poziom. Całe szczęście, że napastnicy nie byli aż tak zdegenerowani, żeby podchwycić pomysł.