Amerykanin John Perry, finalista tegorocznych zawodów o tytuł najsilniejszego człowieka na ziemi, zmarł w wieku 29 lat na atak serca.
Dawniej znany pod pseudonimem "Stal" (kiedy jeszcze występował w zawodach Extreme Championship Wrestling), Johnny wniósł do zawodów Strongman wiele zaangażowania i prawdziwej siły.
Podczas mistrzostw świata 2002 w Malezji Perry ważył 177 kg przy wzroście 198 centymetrów, co wcale nie znaczy, by był gruby. Mierzył 107 cm w pasie i 63,5 cm w bicepsie. Amerykański zawodnik Strongman, Walt Gogola powiedział o nim: “Potrafił zatrzymać ruch na ulicy po prostu idąc chodnikiem."
Jesse Marunde, inny zawodnik z USA powiedził, że nigdy nie zapomni, ilu ludzi w Malezji chciało dotknąć ramienia Perry'ego, bo nie mogli uwierzyć w jego rozmiar.
Johnny był uważany za jednego z najsympatyczniejszcyh siłaczy, pomimo swej potężnej postury, mnóstwa tatuaży i kolczyków na całym ciele. Znany był z poświęcania czasu i uwagi kibicom po zawodach.
Będąc w wieku 29 lat, Johnny nie osiągnął jeszcze szczytu swoich możliwości. W MŚ 2002 we wrześniu po raz pierwszy awansował do finału, finiszując ostatecznie na 4. miejscu. W lipcu zdobył tytuł wicemistrza USA (wygrał Steve Kirit).