SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Węzły chłonne

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 276596

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 14 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 59
wiesz, tak prawdę mówiąc to ja nie wiem jak wyglądają twarde, nie są one jak powiedzmy ziarna grochu czy coś ale są takie jakby gumowate, jakby byly nabrzmiałe i uciekają mi spod palców jak macam. zwariure normalnie.

:)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 8 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 37
Nic nie będzie masz OB 8 a nie 80 (ludzie mają nawet 150!) :D, głowa do góry zresztą ja też panikowałem i wiem że trudno się uspokoić ale naprawdę będzie dobrze. Ludzie z chłoniakiem nie są w stanie siedzieć parę godzin przed komputerem naprawdę to jest niemożliwe bo mają 40C gorączki. Masz na 100% jakiegoś syfnego wirusa, może też masz tego coxackie i pewnie za dwa tygodnie czy coś będzie po sprawie. Do lekarza idź może coś fajnego na uodpornienie ci przepisze !
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 14 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 59
dziękuje, naprawdę szczerze ci dziękuje. nawet nie wiesz jak pocieszające są twoje słowa.

:)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 5
ja mam powiększone węzły chłonne juz ok roku... badania krwi miałam juz tyle razy że niekorzy przez całe życie tyle nie mieli co ja w ciagu miesiąca, podejrzewali białaczke, dołączyła mi się jeszcze do tego ostra angina, której nie umieli wyleczyc, dostawałam najrożniejsze antybiotyki, nawet mnie raz pogotowie zabrało, bo myśleli że mam zawał serca (no i cos tam mi sie podobno uszkodziło - nie wiem nie znam sie za bardzo), a żeby było śmieszniej to przez cały ten czas nie miałam gorączki, a nawet stanu podgorączkowego, we wrześniu okazało się że mam zaburzenie w polu widzenia, prawdopodobnie po tej chorobie, a w listopadzie przestałam ruszac nogami... trafiłam do szpitala na miesiac, niedawno wyszłam, okazało się że mam przepukline jądra miażdzystego centralna dówch kręgów L5-S1, do tego rwa kulszowa obustronna, wypadł mi dysk i skolioza lewostronna... teraz jeszcze sie okazało ze mi nerki nawalają... a od kiedy wróciłam ze szpitala szyja coraz grubsza, ale lekarze twierdzą że wszystko jest ok i że to nie ma nic wspolnego z wezłami... te polskie szpitale są śmieszne!!!
ps: wyniki badania krwi nadal nie są za dobre...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 8 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 37
Wiem co czujesz, przeżyłem ten sam koszmar, czułem ten sam strach. Na szczęście skończyło się dobrze u mnie, nawet czasami zdarzy mi się zażartować, że zachowywałem się jak hipochondryk ale to tylko żeby znajomych rozśmieszyć bo dobrze wiem jaki strach czułem, gdzieś wewnątrz. Co do ilości krwi to faktycznie :) pamientam, że gdzieś w środku diagnozy jak popatrzyłem na swoje żyły to normalnie jakbym był narkomanem czy coś takie skute były. W szpitalu już byłeś i lekarze wszystko oglądali? Ilu lekarzy ? ja na zimne jak cholera dmuchałem i oglądało mnie coś tuzin lekarzy, laryngologów, od zakaźnych, ogólnych i hematologów. Szczególnie 'polecam' tych ostatnich, chociaż wizyta naprawdę do przyjemnych nie należy, ale hematolog najbardziej może rozwiać twoje podejrzenia. Przynajmniej na mnie działało jak balsam dobra opinia od lekarza 'od krwi'. Do dzisiaj pamiętam jak po wizytach wypisywali 'brak wskazań do diagnostyki hematologicznej' co poprawiało mi niesamowicie humor, naprawdę człowiek czuje się szczęśliwy z czymś takim. Nawet jak potem pada zdanie typu jak zacznie się coś 'ekstra' to proszę się zgłosić. Na szczęście, nie było niczego ekstra. Na forum nic nie poradzimy, chyba że jest tutaj jakiś lekarz (ja nie jestem) więc polecam wizytę u lekarza, szczególnie jak krew nieciekawie wygląda. Parę miesięcy temu widziałem jakiś program chyba na jedynce o właśnie węzłach chłonnych i tak jakiś profesor medycyny się wypowiedział, że "jak do dwóch tygodni kuracja antybiotykowa nie da żadnego skutku a węzły się powiększają to należy robić biopsję" to dokładnie jego słowa, a był to profesor specjalista hematolog. Więc idź do innego szpitala do innych lekarzy albo pogadaj ze swoim lekarzem, że masz obawy i że się boisz i żeby rozwiał twoje wątpliwości, tylko żeby 'potwierdzić' wcześniejszą diagnozę jak masz jakieś obawy. Testy na mononukleozę (właśnie angina to objaw mono), toksoplazmozę (jak gorzej widzisz, coś z oczami się dzieje), jakieś zakaźne np. Herpesy (ja miałem Herpesa, czerwone gardło przez ... wieczność ... malutkie węzełki, stan podgorączkowy ~ max 37.5 i tylko przez pare dni, najczęściej 37, ogólnie to mi się nic nie działo ... no oprócz paniki ), hmmm co tam jeszcze z węzłami jak pamiętam .... HIV (ponoć się robią jakaś wysypka ...) - w każdej przychodni test za free, no i syfy (białaczki/guzy). Duże te węzły masz ? Jak zła jest ta krew ? OB(ma być niskie to dobrze) i CRP(ma być ujemne to dobrze) robili? Jak masz z oczami to może warto się przebadać w stronę toxoplazmozy, podejść do swojego lekarza i poprosić o test krwi. Trwa jeden dzień pobierają krew i na zajutrz masz odpowiedz. Są jeszcze te ... (piszę co pamiętam ze studiowania po całym internecie o węzłach) autoimmunologiczne choroby. Chodzi o to, że organizm zaczyna atakować sam siebie, np. jak kobiety mają takie czerwone 'motyle' na twarzy/policzkach , za bardzo w to nie wchodziłem, hmmm ale pamientam i to na 100%, że coś było o 'aparacie ruchu' tzn. że coś nie można chodzić, że coś ze stawami się dzieje. Ale to tak pamientam piąte przez dziesiąte... coś z tym było. Są jeszcze jakieś gruźlice i inne, więc spektrum olbrzymie. Myślę, że to dobrze, że lekarze (szczególnie ze szpitala!) mówią, że nic nie ma związku z węzłami chłonnymi. Lepiej nie mieć związku z chorobami związanymi z węzłami bo to 'nieciekawe' choroby. Ale jak masz wątpliwości to idz do swojej lekarki (rozumiem, że jestes pod kontrolą non stop? ze względu na angine) albo zafunduj sobie prywatnie wizytę u hematologa (trochę hardcore) i powiedz żeby cię oglądnął, pokaż wyniki krwi i niech powie co o tym myśli. Ja bym jeszcze na twoim miejscu coś poczytał o tej autoimmunologi, w googlach wpisz autoimmunologia (lub autoimmunology jak znasz angielski) i coś można poczytać, to też bardzo groźne choroby. Dobra nie straszę, najważniejsze, że lekarze cię widzieli i powiedzieli, że OK, że twoje dolegliwości nie mają związku z węzłami to jest naprawdę wielki plus. Dużo zdrowia.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 21 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 199
a jaj mam powiększony chyba węzeł chłonny po prawej stronie szyi taki około 10 mm i wogóle żadnych objawów czy to jest napewno powiększony węzeł chłonny?nie mam żadnych poceń w nocy masa dobra cały czas miałem sprawdzaną krew w karetce i wszystko ok.co to moze być??
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 21 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 199
mam go dobre 5 lat dodam że skóra jest w normalnym kolorze czyli raczej białaczka odpada...czy ktoś wie co to może być??
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 21 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 199
proszę o jakąś fachową opinię
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 21 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 199
zna sie ktoś w tym temacie?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 14 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 59
witam.
Ja mam ten sam problem. Parę lat mam powiększone węzły na szyi, wyniki krwi w normie i samopoczucie ok.ale ostatnio sobie znowu wkręcałam chłoniaka i ziarnice więc poszłam na usg. Pan radiolog mi powiedział ze nie widzi nic nieprawidłowego że fakt, są duże ale prawidłowej budowy, unaczynieniu i nie widzi w nich nic niepokojącego. powiedział też, ze powinnam o nich zapomnieć , nie macać co chwila że tak niektórzy mają po prostu że w jakiejś infekcji one się powiększają i takie już zostają. trochę sie uspokoiłam ale nie do końca... nie wiem czy dalej uderzać do kogoś np onkologa czy posłuchać pana radiologa i dac sobie spokój i po prostu obserwować czy cos sie nie bedzie dziać i ewentualnie wtedy interweniować. Proponuje zrobić usg bo właśnie czytałam ze usg dużo zdradza zwłaszcza w nowotworach..ale z tego co piszesz to prawdopodobnie masz to co ja-czyli "nic" hipochondryczne (jak twierdzą lekarze)pozdrawiam i życze na nowy rok uzdrowienia na duchu i ciele ;) buuziaki

:)

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

stłuczenie

Następny temat

"Poważny problem-pomoc dla dziecka"

WHEY premium