Węzły chłonne

Rtg czego?
I jakie usuwanie...?

RTG klatki piersiowej. Obojczykowe sa troche niewdzieczne i potrafia sie kryc. RTG pokazuje, czy nie ma innych zmian limfatycznych. Co do usuwania, jesli mi nie zniknie calkowicie to lekarz polecil go usunac i zbadac histopatologicznie dla 100% pewnosci

Doriana to będzie zwłókniały węzeł chłonny którym nie musisz się przejmować!

Djfafa, co to znaczy że węzeł jest zwłókniały. Trochę się jakby zmniejszył, albo mi się wydaje:)

To znaczy, że po powiększeniu na skutek np. infekcji nie wrócił do swojej normalnej postaci. Ja mam takich "kulek" kilka i to już od wielu lat. Robię sobie co jakiś czas USG abyc wiedzieć czy nic złego się z nimi nie dzieję.

witam Was!

zaczne moze od tego ze mam nerwice. juz od jakiegos roku.bralam nawet psychotropy ale nie pomaga...dlaczego o tym pisze? dlatego zeby uswiadomic Was ze bardziej wszystko przezywam...

moim problemem sa powiekszone wezly chlonne. jest ich bardzo duzo, szczegolnie pod zuchwa. mam tez 2 wezly w dolkach obojczykowych po prawej stronie i 1 po lewej.ale to nie wszystko . od jakiegos miesiaca zauwazylam u siebie powiekszone wezly w prawej pachwinie ( sa chyba 4). wydaje mi sie ze wszystkie te wezly maja mniej niz 10 mm.

z tylu na plecach ( w okolicach krzyza) rowniez po prawej stronie mam cos co wedlug mnie tez jest wezlem...i ma napewno wiecej niz 10mm.
oprocz tego nie czuje sie dobrze...czesto mam jakies poty, czasem dreszcze,co kilka dni bola mnie miesnie( albo kosci) juz sama nie wiem co to jest,wydaje mi sie ze jestem bardzo ciepla i piecze mnie w pachwinach,jak sie schylam bola mnie plecy,ale to nie jest bol krzyza, szumi mi w prawym uchu, mam jakby nerwobole glowy, czasem dretwieja mi rece i nogi, i mam jakies dziwne bole w roznych miejscach.oprocz tego czesto jest mi niedobrze, mam kwasne uplawy i bole zaladka.

moze niektore z tych objawow dodycza mojej nerwicy ale wezly chlonne na pewno nie wiec prosze Was o pomoc.naprawde jest mi ciezko i jesli nie umre na nowotwor to wykoncze sie nerwowo...

chodze bardzo czesto do lekarzy...pierwsza reakcja na moje wezly byla taka ze dostalam antybiotyk( lekarz nie wiedzial jeszce o tych wezlach w pachwinach)
oczywiscie lek nie pomogl...

mialam robione badanie krwi z jakies 5 miesiecy i miesiac temu...OB 5

bylam u 3 roznych lekarzy pierwszego kontaktu i wg nich wezly sa w normie...poprosilam o skierowanie do laryngologa a ten powiedzial ze skoro poprzedni tak twierdza to tak jest.( rowniez dotykal wezlow)

nie wiem juz co robic...martwia mnie wszystkie moje objawy...podkreslam.mam nerwice i naprawde jestem w zlym stanie...nie potrafie juz normalnie zyc..mam 21 lat. a czuje sie jakbym miala 70...chce dzialac ale z naszymi lekarzami sie nie da..prosze Was o pomoc. jestem mloda, przeszlam juz bardzo duzo w zyciu .ale chce zyc...jesli to ziarnica lub inny nowotwor nie wiem co zrobie...poprostu nie wiem...

Boofi mozesz mi dac swoje gg ?

W jego profilu widnieje chyba...

tak, ale jak chce to otworzyc, tzn bezposrednio nr gg to wyskakuje mi, ze nie mozna przypisac nr gg do zadnej ze stron.

w kazdym razie napisze o swoim problemie to moze ktos inny odpowie w dobry sposob.

a wiec 3-4 miesiace temu wyczułam dziwny guzek za uchem,koło potylicy, nie zwracałam uwagi wiekszej na niego, dopiero teraz kiedy zauwazylam, ze sie powiekszył, poszlam do lekarza rodzinnego. powiedzial, ze to powiekszony węzeł chlonny potyliczny i zlecił badania krwi i moczu.
zastanawiam sie co to moze byc, bo ani nie rosną mi ósemki, mam zdrowe zęby, w przeciagu tych miesiescy nie chorowałam na nic.
co to moze byc ?

aha i jeszcze chcialam dodac ze węzeł jest bezpolesny i ma wielkosc ziarna grochu