PŚ w Skokach Narciarskich 2007-08

Piątkowy konkurs Pucharu Świata w skokach w Villach (HS 98) wygrał Austriak Thomas Morgenstern (95 i 95 metrów - 249,5 pkt). Drugie miejsce zajął jego rodak Gregor Schlierenzauer (92,5 i 93 metry - 243,5 pkt). Miejsce na podium wywalczył także Fin Janne Ahonen (91 i 94 metry - 238,5 pkt). Dla Fina było to 98. podium w karierze.
Adam Małysz skoczył 91 i 90 metrów (230 pkt) i zajął 9. miejsce. Nasz najlepszy skoczek jest dziesiąty w klasyfikacji generalnej.

Morgenstern wygrał piąty konkurs z rzędu. Jest to najlepszy początek sezonu w historii.

onet.pl


Morgernstern bezkonkurencyjny

a konkurs mial byc odwolany....

Jak tak dalej pójdzie to Morgi w styczniu będzie mógł odbierać Kryształową Kulę.

powiem szczerze, że już mnie zaczyna powoli denerwować ta jego ciągła dominacja oby wkońcu znalazł pogromce

nie ma co sie martiwc predej czy pozniej i tak przegra

Ahonen tez jeden sezon tak dominował
bedzie podobnie

Zmieniony przez - -Baca- w dniu 2007-12-14 23:32:43

No to teraz mamy dłuższą przerwę, będzie może szansa dla Adama aby trochę poćwiczyć, następne zawody dopiero za tydzień w Engelbergu, a później pierwsza ważna impreza czyli Turniej Czterech Skoczni, swoją drogą ciekawe jak ta nowa skocznia w Garmisch wygląda

widac, że Morgenstern w tym sezonie jest bezkonkurencyjny
5 zawodow = 5 zwyciestw

trudno bedzie go pokonac w takiej formie

co do skokow Malysza to..jest dobrze
ale trzeba jeszcze popracowac nad oddaniem 2 rownych skokow
i wowczas mozna liczyc na lepsze niz 8 miejsce


Zmieniony przez - KafarXXL w dniu 2007-12-15 10:26:47

Po niezbyt udanych konkursach w austriackim Villach, polscy skoczkowie szybko udali się w drogę powrotną do swoich domów. Wiadomo już, że nasi reprezentanci nie odbędą treningów w poniedziałek w Zakopanem, jak to było wcześniej planowane, lecz już we wtorek pojadą do austriackiego Ramsau, by tam przygotowywać się do kolejnych konkursów.

"Na pewno chcielibyśmy wracać z Villach z większą ilością pucharowych punktów. Niestety nie udało się, bo zawodnikom wciąż brakuje świeżości, a gdy pojawia się przemęczenie pojawiają się także błędy w technice. Oczywiście możemy tłumaczyć się także trochę gorszymi warunkami na skoczni, które mieli nasi zawodnicy w piątek, ale to nie był główny powód, że tylko Adam awansował do drugiej serii" - tłumaczy Łukasz Kruczek.

"Gdyby Marcin, Kamil, czy Maciej skoczyli o 2-3 metry dalej także mieliby pucharowe punkty. Denerwujemy się na tę sytuację, bo każdy chciałby, aby już było dobrze, aby początek sezonu był lepszy. W skokach poprawa jednak nie następuje z dnia na dzień. To proces, który musi trochę potrwać i dlatego musimy być cierpliwi. Oczywiście nie siedzimy z założonymi rękami i nie czekamy na cud. Staramy się wprowadzać program naprawczy całej sytuacji. To dlatego zrezygnowaliśmy z poniedziałkowego treningu w Zakopanem i we wtorek wyjeżdżamy do Ramsau" - informuje asystent Hannu Lepistoe.

Do Ramsau nasi kadrowicze wielokrotnie udawali się już na treningi. Może i tym razem polskim zawodnikom uda się odnaleźć tam świeżość i dobrą formę.

"W Ramsau chcemy spokojnie popracować przed Pucharem Świata w Engelbergu. Przyjadą tam również zawodnicy, którzy występowali w Pucharze Kontynentalnym w Rovaniemi. Na miejscu zdecydujemy kto pojedzie do Engelbergu, a kto na Puchar Kontynentalny do Ga-Pa. Musimy wyznaczać sobie nowe cele, bo w Pucharze Świata, choć sezon jest jeszcze długi, strata Adama do Morgensterna jest już spora. Jest jednak przecież Turniej Czterech Skoczni, mistrzostwa świata w lotach, jeszcze wiele startów przed nami i postaramy się w nich o lepsze wyniki" - kończy Kruczek.


Źródło:skijumping

Już nie raz pomagało w najcięższych chwilach Adama i reszty naszych zawodników, miejmy nadzieję, że i tym razem też tak będzie.

Zmieniony przez - wikt w dniu 2007-12-15 13:38:27

Andreas Kuettel wygrał kwalifikacje do sobotnich zawodów Pucharu Świata w szwajcarskim Engelbergu (HS 137). Szwajcar skokiem na 134m wyraźnie wyprzedził drugiego - Martina Cikla (129,5m) oraz trzeciego - Michaela Uhrmmanna (129m).

Z Polaków dobrze wypadł Kamil Stoch, który ze skokiem na 125,5m uplasował się na 8. miejscu. O sporym szczęściu może mówić Piotr Żyła, który uzyskał tylko 114,5m i zakwalifikował się dojutrzejszego konkursu jako przedostatni skoczek. Niestety zupełnie nie udał się skok Maćkowi Kotowi, który lądował na 108m (48. miejsce).

Wśród zawodników, którzy mieli zapewnioną kwalifikację, najdalej poszybował Tom Hilde (133m). Daleko skakali także Gregor Schlierenzauer (132m) oraz Bjoern Einar Romoeren (129m). Adam Małysz, w swojej próbie osiągnął 125,5m, co było piątym wynikiem.

Ostatnich dziesięciu skoczków skakało z obniżonego o dwie belki rozbiegu.

Początek pierwszego konkursu w Engelbergu już jutro o godzinie 12:00. Bezpośrednia relacja w TVP1 oraz w Eurosporcie.


Źródło: skijumping


Kuettel niewątpliwie u siebie będzie bardzo mocny, być może on, będzie tym pierwszym, który pokona Morgensterna? Wszystkiego dowiemy się jutro.