ARTROSKOPIA KOLANA

Ja wyszłam ze szpitala po 48 godzinach, ale lekarze mówili,że nie ma żadnych przeciwskazań,żeby wyjśc o wiele szybciej ze szpitala,jesli nie występują żadne objawy niepożadane.

Witam wszystkich, na tym fantastycznym kolanowym forum:). Wiem jak to jest po takiej operacji, opisze wam troszke jak to ja przezylem moze jakies wnioski albo moze pomysly wam sie nasuna. Operacje mialem w czerwcu tego roku, pierwsze trzy dni to nic przyjemnego bol jak cholera nawet nie moglem wejsc do wanny ani w kiblu spokojnie posiedziec. Noga 24h w ortezie bo nieszlo inaczej wytrzymac z bolu a tramal byl moim nalepszym przyjacielem. Pozniej juz troszke lepiej krutkie spacery na poprawe samopoczucia. Trzeba rozciagac miesnie lydki bo nie uzywane sie kurcza i oslabiaja co powoduje skurcze i tez jest bolesne , na skurcze polecam kupic masaz do stup- taki drewniany z rolkami, tak zeby dwe stopy sie zmiescily i masowac -pomaga.O kulach chodzilem 6 tygodni po operacji ale po dwuch zaczolem jezdzic samodchodem ale ostrzegam troche bolalo i warto powstrzymac sie dluzszy czas od tych przyjemnosci. Trzeba unikac kucania i nadwyrezania nogi stawac w lekkim rozkroku co pomaga odciazyc kolano i jest wygodne. Po dwuch miesiacach wrocilem do pracy co chyba nie bylo dobra decyzja, dobrze by bylo odczekac jeszcze z 2 miesiace. Podsumowywujec dalej mam problem z kucaniem nie moge swobodnie kucnac i wstac poszedlem na silownie bo niemoge wytrzymac nic nie robiac pozatym kilogramow przybywa. Zaczolem biegac ok 3 kilometry trzy razy w tygodniu ale bol kolana nie pozwolil mi kontynuowac tego rodzaju sportu, rower i basen to zdecydowanie lepsza alternatywa, odradzam wszelkie cwiczenia obciazajace staw kolanowy szczegulnie zginanie nogi w kolanie na siedzaco i do tego z obciazeniem. Na opuchlizne najlepsze sa oklady z lodu bo kapusta jakos mi nie pomagala ajak to nie pomoze niestety trzeba bedzie robic punkcje zeby odbarczyc kolano z plynow ktore sie nazbieraly. Pozatym kolano gorace bedzie sie wolniej goic wiec oklady z lodu pomoga(ok trzy razy dziennie po okolo 5-10 minut i to przynosi ulge). Powodzenia w dochodzeniu do siebie i powrotu do zdrowia co pewnie nie bedzie kruto trwalo bo mi juz mija 5 miesiac i zanosi sie na duzo dluzszy okres niz myslalem amyslalem o ok. pol roku. Moja operacja polegala tylko na szyciu bocznej lekotki ktora byla peknieta, to niechce myslec co przezywaja ludzie ktorzy maja problemy z wiazadlami i lekotka. Zycze powodzenia i pozdrawiam........................

uuu... moze jesteś źle leczony?
Ja miałam usuwany fragment łękotki i przerostowe zaplanienie błony maziowej. Noga mnie w ogóle nie bolała po operacji,tylko miałam trochę nieprzyjemne uczucie,jak chodziłam i dren zasysał płyn. Oprócz tego nic. O kulahc miałam chodzić 2 tygodnie,potem wszystko w miarę sprawnie przebiegało.
Podstawą rehabilitacji były ćwczienia z fizjoterapeutką (na oddziale) z później samodzielnie w domu. Jedyne,co mnie strasznie bolało po samej operacji to plecy - nie mogła spać, a po wyjściu ze szpitala to głowa.

Witam...., mam nadzieje ze lekaz ktory przeprowadzil operacje nie pomylil sie ani nie popelnil bledu. Moja rehabilitacja rowniez polegala najpierw na cwiczeniach z fizykoterapelta a pozniej samodzielnie w domu, co prawda nie mialem problemu ze zginaniem kolana, ale dopiero po ok. trzech tygodniach bylo w miare ok. Ale opuchlizna trzymala sie ok 1,5 miesiaca po. Jak widzialem sie ostanio w sirpniu z moim lekarzem, powiedzial ze wszystko jest ok. i ze ten staw kolanowy musi sie ulozyc i dopasowac i ze to jeszcze troche potrwa. niewiem pozyjemy zobaczymy , nastepna wizyta w okolicach kwietnia , mam nadzieje ze bedzie juz duzo lepiej.

tzn. Nie ukrywajmy,przy chodzeniu,zginaniu noga też mnie bolała,ale dość szybko to minęło.
ALe słyszałam,że przy szyciach łękotki noga dłużej dochodzi do siebie i potrzebuje dłuższej rekonwalescencji. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia

byłam dzis u lekarza i niestety miałam ogromneko krwiaka i miałam to sciagene... 3 gigantyczne strzykawy.... uffff... bolało...;)
ale przeżyłam;D
lekarz jest poprostu cudowny;) pozwolił mi już w lutym jeżdzic na desce;):):):) huraaaaaa!!

a jeśli chodzi o mój uraz to lekarz az złapał sie za głowe, kolano tragiczne jak po jakimś cięzkim wypadku, tylko, ze nic takiego nie było;) miałam zerwane wiązadła, zmiażdżoną chrząstke, łękotki bardzo ciasno położone i rzepke w dziwnym miejscu połozoną, ze noga mi sama sie do środka składała;p miałam to wszytsko naprawione i powycinane;p narazie jest kiepsko, po tym kwiaku noge mam bardzo spuchniętą i mnie boli...;p od poniedziałku rechabilitacja...

Dobrze,że tak szybko

Cóż,pozostaje życzyć szybkiego powrotu do zdrowia ,żebyś na deskę zdążyła

Hej ja terz miałam artroskopię kolana jutro jadę na kontrolę do mojego lekarza=( diagnoza była tego typ że usunięto mi obie łękotki i kawałek więzadła kżyrzowego przedniego i gdy poszłam zanieść kartę informacyjną ze szpitala do mojego lekarza rodzinnego a że on jest chirurgiem to jak ją przeczytał to powiedział niecenzuralne słowo którego nie bd czytać. Niestety mam obawy że nigdy już nie zagram w piłkę nożną co mnie bardzo martwi pozdro 4 all.

jezeli ci usuneli to co piszesz,to niezagrasz! no chyba ze rekonstrukcja i implanty,teraz jest tak rozwinieta medycyna ze prawie wszystko mozna....wiec jest nadzieja,nie zalamuj sie :) <przytula>

Oczywiście,że bez łękotek można grać, wielu piłkarzy jest bez łękotek. Inna sprawa,jak te kolana będą za kilkanaście lat wyglądac. Gorzej z tym więzadłem,ale nie napisałeś też dokładnie co z nim,więc ciężko doradzić.