Ferie na snowboardzie? - początkujący

Witam! Mam 17 lat i interesuje mnie obóz na którym naucze się jeździć na snowboardzie. Polecicie coś? Taniej jest jechać "na własną rękę" czy z obozem? Interesuje mnie duża ilość godzin "na śniegu" - nie zwiedzanie, ogniska i inne ******ły. Z góry dzięki za dorade. Pozdro.

PS. Kwota do koło 1000-1500zł

Zwłaszcza, że teraz zdarza się, że takie wyjazdy organizują czasami np. znajomi w piwnicy, a potem są problemy
Warto wybrać biuro, które ma troche doświadczenia lub poprostu popytać znajomych

Lepiej jest chyba jechać z jakimś obozem bo wiadomo że tam szybciej i przede wszystkim taniej się nauczysz jazdy na desce. Ja jeżdżę już przez 2 lata z firmą Sun Sport ( http://www.sun-sport.pl/narciarsko_snowboardowy_czad.html ) do Bukowiny Tatrzańskiej. Bardzo dobre miejsce do nauki jazdy na desce :)
Tak więc na prawdę gorąco polecam ten obóz bardzo szybko można się nauczyć jazdy na desce, bardzo dobrzy instruktorzy, miła atmosfera no i cena taka jaką podałeś :)

coto za linkowanie jasne ,że lepiej jest jechać z obozem!za kwotę którą wymieniłeś spokojnie coś sobie znajdziesz (google i jedziesz!).Na takim obozie nie musisz sie martwić o żarcie o spanie,wszystko masz załatwione a jeszcze dotego cała wszystko cię taniej wychodzi bo jest brane hurtem (choć itak tego nie zauważysz bo takie rzeczy są w cenie wyjazdu) dla całego obozu ,niewątpliwie wielkim plusem jest też to ,ze masz pod ręką doświadczoną kadrę instruktorska która zregóły dzieli ludzi pod względem stopnia zaawansowania i dzięki temu każdy pod ich okiem może ogarnąć sobie jazdę na desce,niejednokrotnie ludzie tacy znają sie też bdb na sprzęcie więc temat serwisu też odchodzi bo w większości przypadków potrzebne narzędzia maja ze sobą.Pozdro

Jezeli mas mozliwosc jechac z rodzicami/wujkami/ciociami/kuzynami to radzilbym Ci jednak z rodzina jechac, dlaczego? Ano dlatego, ze wtedy Ty jestes Panem swojego czasu i Ty decydujesz czy chcesz jeszcze pojezdzic, isc na obiad czy polozyc sie spac, mozesz spokojnie wynajac instruktora i na nikogo nie patrzec, ani sie nie rozgladac czy przypadkiem juz nie musisz biec do autobusu bo zaraz jedziecie do hotelu. Jadac z rodzina masz duzo wiecej swobody.

Jezdzilem pare razy z obozem i nie powiem, bylo fajnie, poznawalo sie nowych ludzi itd itp. Ale jak mowie, takie wycieczki maja juz wszystko zaplanowane, gdzoiny wyjazdu, przyjazdu, obiady, kolacje. Niby wychodzi taniej, ale jestes uzalezniony od grupy.

z tym że jeśli ten obóz jest typowo "X" (tu wstawić odpowiedni sprzęt) to itak większość czasu jest zaplanowana na stok (nawet nie rzadko całe dnie-robi się tylko przerwę na posiłek a czasami i tego nie bo dostaje sie suchy prowiant by nie marnować zbyt wiele czasu na powrót do miejsca zakwaterowania) a tak jak wspomniałem na obozie zawsze jest taniej-wynajmij sobie osobistego instruktora jak nie wygrałeś właśnie w totka to życzę powodzenia!

Ja bylem na takich obozach, ze wiekszosc czasu ludzie spedzali na chlaniu w hotelach i najwiecej tracili Ci ktorzy chcieli pojezdzic, czyli ja
I niby grupa zaawansowana to byla

Zmieniony przez - greku_806 w dniu 2007-12-13 23:21:49

to już zależy od kadry-jeśli jest to profesjonalny obóz t nikt nikomu nie pozwoli siedzieć w hotelu bo "albo wszyscy albo nikt" a najczęściej wychodzi nato że nikt bo jednaj większość osób ma sprecyzowane oczekiwania co do takiego obozu

to niby byl profesjonalny oboz, pierwsze dni jakas tam zaprawa, cwiczenia rozciaganie, przygotowanie sprzetu, a pozniej tak naprawde kazdy robil co chcial, moze po prostu zle trafilem

to raczej źle trafiłeś ,uwierz mi (oczywiście integracje obozową też trzeba zrobić ale wszystko ma swój czas i pewne pryiorytety)

widocznie, ale troche sie zrazilem do tego i wole z Kobieta jezdzic, chociaz z Nia czasem jest gorzej niz na tym obozie

ja też wole z kobieta ,ale TERAZ a jak koleszka chce sie dopiero uczyć to imo obóz lepsiejszy