Szacuny
0
Napisanych postów
16
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
98
Kiedyś biegałem więcej niż 30 min i nie miałem czegoś takiego;] To znaczy że mam się nie przejmowac i biegac dalej? Dzisiaj sobie odpuściłem bo w szkole trochę cięzko po schodach schodzic;]Ale jak napiszecie żebym biegał i nie zważał na ból to będę biegac;]
Szacuny
9
Napisanych postów
1118
Wiek
43 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
12479
Nie wiem co ma wspólnego dieta bogata w żelazo z brakiem zakwasów ale cóż. Widocznie gdzieś, coś przegapiłem po drodze ;)
Na zakwasy bardzo pomaga hydromasaż (naprzemienny prysznic raz gorącą, a raz zimną wodą), rozciąganie po treningu no i masowanie tychże mięśni. O saunie nie wspominam, bo to raczej trudno osiągalne w domowych warunkach ;)
Nikt Ci nie każe biegać, skoro ciężko Ci chodzić. Po prostu przeholowałeś za pierwszym razem. Może był to ten sam czas biegania ale za to szybsze tempo albo jakiś inny czynnik spowodował( np. trening na pozostałe części ciała), że nogi zareagowały tak, a nie inaczej.
Skoro nie możesz w danym dniu biegać, to rób chociaż szybki chód. Nawet zwykły spacer z rana coś da.
Szacuny
0
Napisanych postów
16
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
98
https://www.sfd.pl/Zakwasy-t192409.html Ja chyba mam to;/ Bo ból nóg utrzymuje się od niedzieli W pon biegałem i bolało bardzo w pod i dzisiaj dalej mocno boli;/ Mam dalej biegac z tym?
Szacuny
34
Napisanych postów
7667
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
81617
Z grubsza to wygląda tak. Zakwasy w uproszczeniu - niedotlenienie.
Do produkcji czerwonych krwinek jest w olbrzymim stopniu potrzebne żelazo. Im więcej czerwonych krwinek tym transport tlenu do komórek lepszy.
Im lepszy transport tlenu tym i zakwasy z jednej strony mniejsze, a z drugiej strony szybciej "przechodzą".
W dużym uproszczeniu to napisałem. No i trzeba powiedzieć, że to działa.
Tzn. trening, regeneracja najważniejsza. A jak się uwzględni szpinak ty będzie lepiej.