Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Mam te filmy...to biedne zwieze jest chude i zaglodzone...a oyama uzywa do walki wlasnie techniki bardziej zapasniczej...ogolnie chodzilo mi o to ze niektozy tak bardzo idealizuja dawnych mistrzow,jacy to oni wspaniali,honorowi,potepiaja formy rywalizacji(a przeciez zajmoja sie walka wiec potepiaja...eee szkoda gadac:)
Uwazam ze ufc to chonorowa walka dwoch bardzo dobrze wyszkolonych zawodnikow zblizonych do siebie poziomem a ta corrida to zwykle znecanie sie...
Ludzie tak bardzo wieza we legendy ze czasem zapominaja iz kazdy jest czlowiekiem i brutalna zeczywistosc byla zupelnie inna niz widealizowane opowiesci:(
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Nic nie jest wiadomo o tym zemy Masutatsu Oyama walczyl kiedykolwiek z jakimkolwiek liczacym sie przeciwnikiem. Jesli ktos twierdzi co innego to niech poda z kim i gdzie.
Co sie tyczy bykow to rzucal ich technika judo. Zreszta nie on to wymyslil. Zbyszko Cyganowicz, polski zapasnik staczal podobne walki juz przed II wojna swiatowa.
Shigeru Oyama i Yasuhiko Oyama (obaj robia teraz Oyama, a wczesniej dzialali w Kyokushin) to przybrana rodzina Masutatsu.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Oyama przeglal z 60-letnim mistrzem chinskiego boksu o nazwisku Chin. Miało to miejsce w czasie gdy techniki kyokushin byly caly czas udoskonalane. Oyamam mial wtedy trzydziesci-pare lat.