Boro66: zejdzmy juz z tej walki
muay thai kontra TKD. Co jakas
dyskusja o TKD wyniknie, to zaraz ktos sie podpiera wystepem - jak to
pieknie okreslil OloKK - lamera, ktory dostalby becki nawet na
zawodach taekwondo. Nie zamierzam bynajmniej udowadniac tu wyzszosci
TKD nad MT, co bylo by bezsensem, ale juz wielu dziwnych bojow sie
naogladalem, na zywo i na wideo. A co do tego, ze z innymi stylami TKD
przegrywa... No coz, mnie kiedys uczyli, ze "zawsze" i "nigdy" to
bardzo dlugie okresy, dlatego ja raczej unikam takich uogolnien. Moze
dlatego, ze mialem okazje ogladac walki TKD kontra kyokushin i TKD
kontra kickboxing. Ostatnia calkiem niedawno, 3 listopada na turnieju
w Niemczech. Niemieccy kickbokserzy bardzo cienko w stosunku do
polskich taekwondokow wypadli. Tyle ze moim zdaniem nie swiadczy
to o wyzszosci TKD nad kickboxingiem, tylko o wyzszosci tych
konkretnych polskich taekwondokow nad tymi konkretnymi
niemieckimi kickbokserami. A przeciez zaraz moglbym wrzucic
filmik na net (tzn. jak juz wreszcie kompa z karta video odbiore)
i zaczac glosic swiety dzihad przeciwko kickboxingowi. Zaraz ktos moze
oczywiscie rzucic haslo, ze to jacys lamerzy byli... zaraz, zaraz, cos
takiego bylo pare linijek wyzej... wiecie o co mi chodzi?
Aby uprzedzic fale zgryzliwych komentarzy wyjasniam, ze zdaje sobie
doskonale sprawe z ograniczen taekwondo, a kick, boks, kyoku i
rzucanki bardzo mi sie podobaja. Dlatego tez z kazdego staram sie
wydobyc to, co najlepsze i sprobowac to zastosowac.