dosyc banalne pytanie

witam wszystkich mam pytanie, gdy napastnik mnie kopie a ja lapie jego noge w reke i on stoi na jednej nodze jaka technike zastosowac aby go obalic ? niby proste ale czlowiek czesto nie wykorzystuje takich okazji, ja mialem taka niedawno i nie wiedzialem co zrobic i tak dlugo myslalem jak go obalic ze juz noge poprzez gwaltowne jego szarpniecia puscilem i nie udalo mi sie go obalic a stal na jednej nodze ? Macie jakies propozycje ? thx za odpowiedzi

Idziesz do przodu bijąc proste, podcinasz nogę od wewnątrz. To chyba najprostsza z technik. Na treningu trener powinien ci pokazać pare sposobów... Jesli nie trenujesz to ta wiedza na niewiele ci sie przyda.

Podcięcie. Ja miałem 2 razy taką sytuację i zawsze podcinałem przeciwnika. Raz tak zarył łbem o ziemię, że było po walce. Zawsze stosój low kicka wewnętrznęgo. Prawy prosty w łeb też może być dobry w tej sytuacji. Jeśli prze3ciwnik odchyli się do tyłu w celu uniknięcia ciosu to wtedy lekko podnosisz jego nogę do góry i nacierasz na niego masą. Nie ma opcji by wtedy utrzymał równowagę i runie na ziemię.

"Vtserafin", sorry za kopię, ale pisaliśmy to w jednym czasie

Zmieniony przez - X-ruleZ w dniu 2007-08-23 15:13:23

W sumie to ty mu to lepiej wyjaśniłeś niż ja.

dzieki, trenuje od jakiegos czasu intensywnie ale u siebie w domu na worku. Ale nie wiedzialem ze dobrym sposobem jest podciecie od wewnatrz a nie od zewnatrz nie wiedzialem o tym, serio mowie

A nie masz możliwości trenowania w sekcji?

mowiac szczerze to mialbym mozliwosci wystarczyloby dojezdzac 25 km dla chcacego nic trudnego, aczkolwiek chodze na silke 3-5 razy tygodniowo szkola sie zaczyna, ide do 2 klasy technikum cos trzeba bylo sie pouczyc, sw nie sa moim priorytetem, trenuje bardziej rekreacyjnie, uwazam ze lepsze to niz nic, zawsze samemu mozna sie nauczyc wiecej niz lezac na kanapie i nie robic nic.