Która lecytyna

bo niby czemu?

Tam jest tak...
kobieco...
xD

Siostra mnie poprosiła, żebym kupił jej tam maseczki do twarzy. I czułem się tak dziwnie szukam jakichś maseczek i ludzie się na mnie patrzą... w ogóle sam wiesz:D tam jest tak jasno tak kobieco, że nie czuć tam w ogóle męskiego testosteronu...
tylko: delikatność, czułość, wrażliwość
to nie jest sklep dla mężczyzn:D to tylko moje zdanie. Ale w nim czuje się tak jakby ludzie mnie postrzegali jako homo niewiadomo:D

ja tam ostatnio swojej (lasce) kupowalem podpaski jakies i do depilacji cos
to bylo smiesznie

ale drogeria dla faceta jak najbardziej

Seewy ja juz też 3 rossmany obszedłem we wro i tego nie maja a w marcu była bo kupowałe eh skonczyły sie dobre czasy.