ból!!!

panowie i panie - tak krótko :ćwicze już 5 lat,w miedzy czasie 1 w tygodniu gralem w nożną.5 tyg.temu złapałem kontuzje na siłowni i konieczna jest przerwa.od tamtego czasu dla podtrzymania formy gram ok, 5 dni w tyg.w piłke.i w tym oto miejscu zaznaczonym na zdjeciu już po 40 min. zaczyna mnie boleć tak w tym miejscu że ciężo chodzić jest.po meczu juz ok,do natepnego grania.wyczytałem że w tym miejscu (głównie mnie goli od strony wewnętrznej )jest kość piszczelowa i mieśień tam występujący.co wy na to i co mi radzicie żeby przeszło???

Staranniejsza rozgrzewka i cool-down. Lód, stretching mięśnia płaszczkowatego (soleus).

jak biegam na asfalcie/twardym podlozu tez mam bol w tych miejscach
jak biegam na polnej drodze itp bolu niema x)
stosuje zel vitaleg i bardzo pomaga, bol szybko przechodzi przynajmniej u mnie.
problemu nie rozwiaze, ale przynajmniej ulga jest po bieganiu.

a może to wynikać z tego że mam już wiekowe korki(5 lat)i być może straciły swoją amortyzacje?a boisko też mamy na takiej zwykłej łące(brak funduszy na renowacje)

Jak najbardziej obuwie oraz wady stóp ma znaczenie.

to na jakie aspekty zwracac uwage przy zakupie nowych korków???

być może straciły swoją amortyzacje
sam sobie w sumie odpowiedziales co powinny miec buty
poprostu musza byc wygodne, nie mocno sztywne podeszwy zeby Cie stopa nie bolala itp

edit: dopiero zauwazylem ze mowa o korkach - kiedys gralem w pilke ale juz sie na tym nie znam ale tak czy siak czy to adidasy czy korki to powinny byc wygodne

Zmieniony przez - beerciik w dniu 2007-08-09 22:27:39

Nie wiem ale mam wrażenie że naderwane albo nie rozciągnięte odpowiednio przyczepy mięśniowe...ja miałem też takie problemy ale jaką maść mi lekarz przepisał i z czasem przeszło...