Mario
"Osoba która od najmłodszych lat chciałaby zająć się sportem wyczynowo, trenowałaby na czysto, i dopiero przed określonym wiekiem i poziomem (ustalonym przez międzynarodową komisję) wybierałaby ligę w jakiej chce startować." - to jest kwestia sporna, ale to również można by rozwiązać jakby nad tym usiąść i skupić się na problemie a nie tylko na jego skutkach
Jak wiadomo problem w sporcie jest (dla tych którzy są przeciwni dopingowi), ale sądzę, że jest to kwestia poważnego podejścia do tematu/problemu który sam się nie rozwiąże, a jak pokazuje życie pogłębia się. Więc albo się go zwalcza (nieumiejętnie na tą chwilę) albo daje się wolny wybór człowiekowi i decyzję co i jak chce robić.
A do ludzi będzie należeć decyzja których zawodników będą chcieli oglądać. Szczerzę wierzę w to, że obie ligi znalazłyby swoich amatorów zarówno w śród sportowców jak i publiki.
Mając na myśli od najmłodszych lat &
Konsekwencji zero (prawnych), pełne zaplecze medyczne itp na równych poziomach. mam na myśli wspomaganie przez kluby / środowisko / sponsorów w kwestii finansowej - i tutaj się pojawia kolejna reorganizacja dotychczasowych poczynań.
Pomysł jest kontrowersyjny ale od czegoś należy zacząć, albo iść w jedną albo w drugą stronę.
Oczywiście to są takie Nasze popołudniowe dywagacje
