- Dlaczego gość tak strasznie "zepsuł" sobie organizm. Ja mam dwie teorie. 1 To to że żarł Fastofoody. 2 zauważcie że on był normalnie na diecie wegańskiej jego dziewucha gotowała mu same kiełki itp,więc jak oragnizm zobaczył troche mięsa to za przeproszeniem ocip***. Poprostu ZŁY koleś zabrał sie za testy.
- Pojawia sie tam koleś o imieniu Don Gorske który zjada średnio 2 Bic Mac dziennie i jak sam twierdzi stanowią one 90% jego diety, a czy wygląda na grubasa??? NIE. Oczywiścię nie będę się nad jego wątrobą rozwodził ale jadł już tak od około 20 lat bo wnioskuje że jak mówi że już w 1984 jadł Bic Mac a film jest 2004. Więc wynika z tego że każdy ma inny organizm do adptacji gównianego żarcia. I to wszystkie kłótnie o genetyke są bezsensu macie tu czarno na białym.
- Powiem teraz coś o sobie przez ostani miesiąc też robiłem testy ze swoim organizmem/ciałem. Jako że jestem po bardzo ostrej o głupiej redukcji (45kg w rok) mój metabolizm był i nadal jest (choć już czuje się lepiej) na bardzo niskim poziomie co jest następstwem częstych "głodówek" (np 400-500kcal na dobe i tak przez tydzień) No ale na czym te testy polegały mianowicie przerzuciłem sie na "złe" jedzenie tzn Pizza,Lody,Ciasteczka,Białe pieczywo,Cappucino zamiast zwykłej kawki itp. W sumie nic tak strasznego ale np przez ten miesiąc zjadłem jakieś 20 pizz, Lody jadłem (ale tylko prawdziwe,włoskie lub z kuwetury nie kupne) tak że potrafiłem zjeść 6 w ciągu 2-3h. Były dni że na śniadanie zjadłem 4 drożdżówki, na obiad 3 kawałki torta czekoladowego i Cappuccino a na kolacje np 100-150g czekolady. To były tzw SweetDay :D:D. Fakt muszę przyznać że moja dieta nie była tak rygorystyczna bo nie żywiłem się w McD i obejmowała ona jedną zasadę której nigdy nie złamie a mianowicie Nie jadam frytek i Chipsów niegdy pod żadym pozorem nawet odpłatnie. No ale ta "dieta" się zakończyła a ja tak:
I Poziom TT zwiększył sie z 13 do 15%
II Waga z 58-59 do 62kg (więc może to i dobrze kulturytą nie jestem) ale zaznaczam że mój metabolizm jest bardzo osłabiony a autor filmu miał teoretycznie normalny.
III Badania krwi i moczu wyszły na tyle podobnie że nie ma co tu dokładnych danych wpisywać w każdym razie wszystko w normie
Jaki z tego wniosek? Każdy jest inny i nie ma zasady że jak zjesz to czy tamto to napewno utyjesz,schudniesz,umrzesz,rozpadniesz sie, stracisz zęby i pazokcie. I nie zgodze się że każdy może równie skutecznie sie odchudzić i przybrać na wadze tylko zależy to od jego motywacji.
Proszę o jakieś wrażenia najlepiej ci którzy oglądali film.
Aha swoją drogą jest też art http://portalwiedzy.onet.pl/,18585,1392144,czasopisma.html nowe spojrzenie w sprawie