USA atakują IRAN?

To moze Ja tez sobie zacytuje:

Freedom is not free.

Wilkowi chodzi o bardzo prosta rzecz. Unikanie wojny za wszelka cene tworzy sytuacje, gdzie caly swiat kaja sie i ustepuje przed przywodca/przywodcami gotowymi do prowadzenia wojny, chocby byli oni wariatami ( hitler? ), dyktatorami ( stalin ), fanatykami ( iran ) czy barbarzyncami ( iran ). Prowadzenie polityki appeasementu wobec takich farfuclow tylko umacnia ich oraz ewentualnie zakompleksione spoleczenstwa ktore wyniosly ich do wladzy. Umacnia ich w przekonaniu ze postepuja wlasciwie bo skutecznie. I ze reszta swiata to mieczaki, ktore zawsze beda odwracac glowe gdy my bedziemy masakrowac mniejszosci etniczne ( Zydzi 30' - 45 ), zadac nowego terytorium ( Czechoslowacja, Anschluss Austrii ) czy budowac sobie bomby atomowe od czasu do czasu obwieszczajac swiatu ze dazymy do zniszczenia pewnych panstw, a inne nazywajac wielkim szatanem. W koncu do wojny i tak dochodzi, tylko ze na zasadach okreslanych przez owych farfuclow. Chyba ze znajdzie sie przyslowiowy Zdzicho, przyjdzie i p.r.zy******li fikajacym. Jezeli tym Zdzichem ma byc w terazniejszym rozdaniu usa, to bardzo prosze. Ich pobudki to sprawa drugorzedna.

Z ust mi to wyjąłeś. Tylko że wyraziłeś w bardziej cywilizowany sposób.

To i ja się włączę. Tak zupełnie na marginesie, nie wiem, czy powoływanie się na wypowiedzi Churchilla w kontekście tego, co Polska zawdzięcza polityce tego pana w 39' i później jest na miejscu ...ale to off top.

A co do USA to wiadomo powszechnie że celują w rozpętywaniu konfliktów, natomiast znacznie gorzej radzą sobie później z burdelem, który się z tego robi...Najlepszym przykładem jest Irak. Co takiego dobrego zrobiła ta cała interwencja?To, że kraj stał się wylęgarnią terrorystów? Ludziom żyje się lepiej niż za Saddama?A gdzie ta słynna broń masowego rażenia bo jakoś nie zauważyłam?

A Korei USA nie zaatakuje bo 1. Nie ma w tym żadnego interesu 2. Korea dysponuje potencjałem obronnym, który jest nieporównywalny w stosunku do Iraku czy Iranu. Nie opłaca się.

Słów Churchilla użyłem oderwanych od kontekstu. W konkretnym celu, który osiągnąłem.

A co do "życia w Iraku po obaleniu Saddama" - z całym szacunkiem dla Koleżanki, ale co o tym możesz wiedzieć? Co najwyżej tyle, ile pokażą media. A media wypaczają obraz rzeczywistości w każdych realiach.
Życie w Iraku szaremu człowiekowi poprawiło się. Jest dalekie od doskonałości, ale zdecydowanie lepsze, niż za Saddama.

Zmieniony przez - wilk80 w dniu 2007-04-08 19:55:51

Życie w Iraku szaremu człowiekowi poprawiło się.

Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Byłeś tam, rozmawiałeś z ludźmi?Przeprowadziłeś jakieś dogłębne badania?

Chętnie zresztą zapoznam się z korzyściami z wojny w Iraku. Temat broni masowego rażenia widzę pominąłeś, niewygodny?

PS.Słowa wyrwane z kontekstu niewiele znaczą. Tym bardziej, że jak się okazało, w ustach Churchilla była to czcza retoryka...



Zmieniony przez - searme w dniu 2007-04-08 19:59:30

Wilk - To jest w sumie prosta lekcja wynikajaca z historii. W sumie znajac wiek tutejszych iranofilow ( poza gholamreza ktory jest zapewne bezowy ) nie dziwi Mnie ze tego nie lapia.

Searme - hmm, a w ktorym to roku rzeczony Winston Churchill objal w UK pozycje pozwalajaca mu aktywnie ksztaltowac polityke zagraniczna, prosze pani? Zlosliwie podpowiadam, ze nie byl to 39 .

gholamreza - czyli jedna pani ktora, sadzac z nazwiska, urodzila sie w iranie i hajtnela sie z amerykaninem napisala ze iranczycy sa motorem amerykanskiej nauki i dla ciebie jest to prawda niepodwazalna? Rzucajac tak wazka teze nalezy poprzec ja solidnymi danymi statystycznymi, najlepiej z kilku zrodel. Bo na razie to wyglada tak jakbym napisal, ze Polskie lobby ksztaltuje polityke zagraniczna usa, bo tak mi powiedzial Ziggy Rozalski, ex-manager Goloty.

Nie dlatego, że niewygodny, tylko dlatego, że niepodważalny. Amerykanie nie udowodnili swoich racji i tyle (przy czym "nie udowodnili" jest bardziej poprawną formą, niż "nie mieli"). A jak już rozmawiamy o etyce, to człowiek, który stosuje BMR w stosunku do nacji (Kurdowie) nie powinien przewodzić państwu. I mniejsza w tym wypadku o preteksty.

A co do Iraku - starałem się trzykrotnie, jakoś za każdym razem nie wychodziło. Za to wkrótce może wyjdzie Afganistan. A moich kolegów w Iraku było całe mnóstwo. Z wieloma z nich pracuję na co dzień. To ludzie, którzy pracowali m.in. w CIMIC, czyli komórce współpracującej z ludnością cywilną. To ludzie, którzy z "ichnimi" wójtami pijali herbatki, którzy rozmawiali z ludźmi żyjącymi na co dzień. Uważam, że wiem o wiele więcej, niż podają media.

W czym się wyraża barbarzyństwo Persów? W tym, że ich kultura opiera się na innych wzorach? Widać, że o antropologii kulturowej masz niewielkie pojęcie (ja też, ale chyba mimo wszystko większe, a to nie lada osiągnięcie znać się na tym gorzej ode mnie). Panu prawnikowi chciałbym powiedzieć: "szewc niech się butów trzyma". Na prawie może się znasz, na kwestiach wschodnich - ani trochę. Analogię do sytuacji z 1939 roku są nietrafione absolutnie, ze względu na odmienną mentalność Niemców i Irańczyków, a także z rcji faktu, że Iran nikogo nie atakuje.
No a tu to doprawdy, dzicz, wielbłądy i barbarzyństwo:
http://www.bestirantravel.com/images/sights/tehran/valie_asr_square.jpg
http://www.irantrip.com/Iran/IMAGES/Tehran-Azaadi-Square.jpg
http://www.iranchamber.com/provinces/01_tehran/images/tehran_elahiyeh.jpg
http://www3.nationalgeographic.com/places/images/photos/photo_lg_tehran.jpg

Nie mówiąc o tym, że Iran Holocaustu nie przeprowadza, ani nikogo nie atakuje. Ostatnią większą wojnę Iran rozpętał za czasów Nader Szaha.

Co do życia w Iraku po obaleniu Saddama - zależy, o kim mówimy. Szyici, a więc większość społeczeństwa, raczej się cieszą. Nie znaczy to jednak, że "na papierku" jest lepiej. Również profesor Marek Dziekan, znany arabista i specjalista od spraw Iraku, twierdzi, że jest gorzej.
Ja jednak nie zapomnę, jak irański serwis internetowy, poświęcony karykaturze, urządził wystawę z okazji powieszenia Saddama. W pamięci utkwił mi rysunek dyktatora, spoglądającego na Ponurego Żniwiarza i mówiącego: "amator".

Co do Pani Shireen Hunter - nie napisała, ale powiedziała podczas spotkania. Byli z nią m.in. pracownicy ambasady USA. Dane statystyczne też przywoływała, o ile mnie pamięć nie myli.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Shireen_Hunter

Wywodzący się pierwotnie z Iranu Parsowie stanowią również najlepiej wykształconą grupę etniczną w Indiach, jeśli wierzyć Wikipedii (która jednak jest źródłem mocno wątpliwym, co sam muszę przyznać).

No wlasnie Wilk jak ty sobie to tlumaczysz przed wojna "atakujemy irak bo wiemy ze jest w posiadaniu broni masowej zaglady" po wojnie/w czasie jest trwania "jak dotad nie znaleziono sladu broni masowej zaglady"?? To był glowny i jedyny moim zdaniem i tak idiotyczny powod. W jaki sposób Irak zagrażał USA, UK, Polsce?

"jak już rozmawiamy o etyce, to człowiek, który stosuje BMR w stosunku do nacji (Kurdowie) nie powinien przewodzić państwu. I mniejsza w tym wypadku o preteksty."
tylko przypomnie ci kto jako jedyne panstwo uzyl bomby atomowe dwa razy, kto w Wietnamie uzył broni chemicznej i ty tu mowisz o etyce, moralnosci???

Łukasz - to, że nie lubisz Ameryki, nie jest powodem, by gloryfikować zbrodniarza, jakim był Saddam. Niedługo chyba zgłosisz wniosek, by uczynić go świętym:/. Od kiedy niby złe postępowanie USA pomniejsza winy bandyty z Tikritu?
Przypomina mi się słynna rada Chomejniego, udzielona Saddamowi. Chyba na dobre by mu wyszło zastosować się do niej: