testosteronu/androgenu nie trzeba zwiekszac w nieskonczonosc, wystarczy zapewnic odpowiedni jego poziom /500-750mg tygodniowo/ i pozniej jedynie dodawac
anaboliki, robic rotacje, stacki i fantastyczny progress, ktorego nigdy w zyciu nie zanotuje sie na dawkach typu 200mg/tyg szczegolnie w stackach z innymi anabolikami
ja patrze na to przez pryzmat maxymalnego wykorzystania srodkow i tego, ze jezeli juz wprowadzamy do organizmu saa i podejmujemy jakies tam ryzyko - zeby to wszystko bylo tego warte i zeby czlowiek byl na prawde zadowolony
mnie nie bawi robienie cyklu, ktory tak czy inaczej mnie zblokuje, pociagnie fundusze a jednoczesnie nie przyniesie tego czego oczekuje, wiadomo - kazdy ma jakies swoje cele i jezeli ktos stosuje DOPING, zeby jedynie 'poruszyc' to szerokiej drogi czeka go masa cykli
oczywiscie chcialbym nadmienic, ze temat tyczy sie ludzi doswiadczonych, nie swiezakow bo to chyba oczywiste, ze swiezakow doping powinien nie dotyczyc i przepisywanie takowym jakichkolwiek cykli to pomylka