Szacuny
0
Napisanych postów
815
Wiek
48 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
8488
Za graciemag.com:
Posiadacz czarnego pasa Rodrigo Minotauro potwierdził w swojej kolumnie w gazecie "Jornal dos Sports", że Josh Barnett będzie jego przeciwnikiem na Noworocznej gali Pride. Walka będzie rewanżem za porażkę Minotauro, której doznał w półfinale Openweight GP we wrześniu. Oto co napisał Mino w "Jornal dos Sports":
Moim przeciwnikiem w następnej gali Pride, 31 grudnia będzie Amerykanin Josh Barnett, i rewanż będzie należał do mnie w mojej ostatniej walce tego roku. Krótko po tamtej walce, powiedziałem jasno managementowi Pride, że chociaż szanuję decysję sędziów, to chcę rewanżu, bo nie czuję, że decyzja 2 do 1 dla Barnetta była właściwa. Jestem zmotywowany i skupiony na tej walce i jestem pewien, że zrobię dobre widowisko. Barnett jest wspaniałym wojownikiem i pokazał jak bardzo niebezpieczny jest na ziemi (w parterze). W walce na takim poziomie, wszystko może się zdarzyć, ale jestem bardzo pewien, że mogę go pokonać.
Szacuny
2
Napisanych postów
1435
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
7041
Ja również uważam, że dobrze się stało, iż znów zawalczą. Poprzednia walka była na styku i aż się prosiło o walkę "wyjaśniającą", kto jest lepszy. Mam nadzieję, że skończy się przed czasem...i w sumie wszystko mi jedno, który z nich podniesie na koniec rękę w geście triumfu. Cieszę się, że wreszcie jakąś dobrą walkę dodali do rozpiski
Szacuny
13
Napisanych postów
1702
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
16720
Nie było jednoznacznego, zwycięzcy bo był gong. Przecież gdyby nie koniec rundy, to Mino musiałby klepać, albo Josh zgiął by mu noge w drugą stronę. Mam nadzieję, że Barnett znowu wygra.